Four-4

63 7 1
                                    

Obudziłam się rano. Była jedenasta. Jak dla mnie było to w sam raz bo zawsze gdy miałam wolne wstawałam o tej godzinie. Poszłam do łazienki ogarnąć się. Minęły 15 minut a ja byłam już gotowa. Wzięłam do ręki telefon i wybrałam Jisunga.

Czokomoko
I jak idziesz dzisiaj z Minho?

Wiewiór
Idę! Na pizze.

Czokomoko
No to super. Gratuluję!

Wiewiór
Dzięki. Zaraz będę musiał iść.

Czokomoko
Powodzenia.

***

Pogratulowałam mojemu przyjacielowi. Jestem ciekawa czy coś z tego wyjdzie. "Na pewno jest zestresowany". Pomyślałam i zeszłam na dół aby zrobić sobie śniadanie. A jeśli mowa o pizzy. Jisung siedział w salonie na kanapie i czekał aż jego tata się wykąpie. Gdy starszy wyszedł z łazienki chłopak poszedł się umyć. Po kąpieli młodszy ubrał się i włożył telefon do kieszeni po czym wyszedł z domu w stronę pizzeri. Gdy chłopak wszedł do niej usiadł przy stoliku. Przyszedł do niego kelner i spytał się jaką pizze by chciał. Młodszy odpowiedział a kelner odszedł. Po chwili zauważył kogoś przy drzwiach po chwili zorientował się kto to jest. Był to Lee Minho jego " chłopak". Młodszy machnął ręką a starszy przyszedł w jego stronę. Starszy usiadł koło chłopaka i się przywitał.

-Hejka. Jaką pizze wziąłeś? - Zapytał się mnie starszy a ja mu odpowiedziałem.

-Hej. Margerite.-  Uśmiechnąłem się a starszy odwzajemnił gest. Po rozmowie przyszedł kelner z pizzą i postawił ją na stole. Starszy się uśmiechnął i kelner odszedł. Zaczęliśmy jeść.

***

-No to może opowiesz coś o sobie? - Zaproponował starszy a chłopak spojrzał się na niego i kiwnął głową.

-Jestem trochę nieśmiały lubię wiewiórki oraz koty. Moją ulubioną porą roku jest jesień. A na nazwisko mam Han. - Odpowiedziałem starszemu a on się uśmiechnął po czym zaczął mówić.

-No to jestem przeważnie wesoły lubię także koty. Moją ulubioną porą roku jest zima. A nazwisko mam Lee. - Uśmiechnąłem się i odłożyłem drewnianą tackę. Poszłem do drzwi gdzie czekał starszy. Ruszyliśmy w stronę jego domu. Blondyn objął mnie ręką a ja tak mi się wydawało zrobiłem się czerwony. Gdy zatrzymaliśmy się pod domem starszego zdjął za mnie ręke i poszedł w stronę drzwi.

-Pa Jisung. - Pożegnał się starszy a brunet mu pomachał. Gdy drzwi się zamknęły ruszyłem do domu.

***

Gdy byłem koło parku postanowiłem do niego zajrzeć zauważyłem siedzącą tam czerwono włosą. Pod biegłem do przyjaciółki i położyłem ręke na jej ramieniu.

-Hejo.- Spojrzałam się starsza i uśmiechnęła.

-Jak było? - Zapytała się a brunet usiadł koło niej.

-Było dosyć spoko. - Spojrzałem się na dziewczynę a ona uśmiechnęła się.

-A tak w ogóle muszę ci coś powiedzieć. - Brunet czekał aż czerwono włosa dokończy zdanie.

-Jutro będę wyjeżdżała ale nie daleko. - Dziewczyna spojrzała się na młodszego.

-O a gdzie? - Chłopak zadał pytanie a dziewczyna odpowiedziała.

-Jadę do wytwórni JYP. - Chłopak był zdziwiony że tak szybko jego przyjaciółka znalazła pracę.

-No to fajnie. Ja będę musiał iść. - Brunet wstał i wyszedł z parku. Dziewczyna także poszła do domu. Gdy wróciłam zrobiłam wieczorną rutynę i poszłam spać szczęśliwa.

꙳𝙸 𝙻𝚒𝚟𝚎 𝙵𝚘𝚛 𝚈𝚘𝚞 𝙲𝚞𝚝𝚒𝚎꙳  ♱𝘾𝙝𝙖𝙚𝙧𝙅𝙞♰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz