Nad ranem wstałaś z łóżka z bólem głowy. Był na tyle silny, że ciężko było ci się podnieść. Dopiero po kilku minutach wyszłaś z pokoju po szklankę wody i tabletkę przeciwbólową. Wszystko pogarszała nieobecność Heeseunga. Chłopak, na którym tak bardzo ci zależało odjechał, a ty nie wiedziałaś, czy kiedykolwiek się zobaczycie. Przez wszystkie złe myśli bóle po dobrej godzinie nie przechodziły, lecz mimo tego wyszłaś z mieszkania. Podchodząc do schodów, kierujących na piętro niżej, w głowie słyszałaś wczorajszą kłótnię Heeseunga. Na ostatnim stopniu zatrzymałaś się i zauważyłaś ołówek na wycieraczce pod jego mieszkaniem. Podeszłaś bliżej i wzięłaś go do ręki. Był to ten sam ołówek, którym rzucał kilka dni wcześniej. Bez żadnych nadziei zapukałaś do drzwi. Tak jak myślałaś, nikt nie otworzył, więc z powrotem wracałaś do siebie, kiedy podbiegł do ciebie dosyć zagubiony, pewien chłopak.
– Heeseung już wrócił? – zapytał, podchodząc do drzwi
– Niestety nie. Sama chciałam dzisiaj z nim porozmawiać i znalazłam ołówek. Musiał mu wczoraj wypaść – wyciągnęłaś w jego stronę rękę rzeczą
– Muszę mu coś przekazać, a jego nie ma – złapał się za głowę
– Może do niego zadzwoń – zaproponowałaś
– Próbowałem do niego dzwonić, ale nie odebrał ani razu. Dlatego tutaj przyjechałem. Przepraszam, że nie przedstawiłem się na początku, jestem Sunoo – wyjaśnił i uśmiechnął się ciepło w twoją stronę
– Y/N, miło mi poznać – podałaś mu dłoń do uścisku
– Jesteś jego znajomą, albo dziewczyną? – kontynuował rozmowę dalej pytaniem
– Znajomą. Mieszkam piętro wyżej – odpowiedziałaś, lekko podśmiewając się z jego słów
– A... Heeseung jest moim kuzynem. Tak właściwie, w ogóle nie mamy kontaktu, ale jak już mówiłem muszę zamienić z nim parę słów – powiedział, rozglądając się po klatce
– Nie mam pojęcia kiedy wróci. Musiałbyś czekać na niego cały dzień. Może pójdziemy do mnie i tam spróbujesz jeszcze raz się do niego dodzwonić? – spytałaś
– W zasadzie, to nie mam tu nic innego do roboty, więc czemu nie – wzruszył ramionami
Kiwnęłaś głową i szłaś przodem, prowadząc chłopaka do swojego mieszkania. Szybko znaleźliście się w środku, gdzie Sunoo ściągnął buty i zaczął oglądać miejsce, w którym mieszkasz.
– Nie boisz się zapraszać obcych ludzi do siebie? – zapytał, chodząc w koło
– Jakoś mam do ciebie zaufanie – odpowiedziałaś, szykując dla niego szklankę wody
– Pomimo tego, że poznałaś mnie kilka minut temu? – spojrzał na ciebie pytającym wzrokiem
– Nie mam zbyt wielu znajomych, więc może poznam się z tobą. Proszę – mówiłaś, podając mu napój
– Dziękuję. Powiesz mi, jak poznałaś się z Heeseungiem? – ciągnął dalej, siadając na krześle i popijając wodę
– Nie tak dawno się tutaj wprowadził. Tak naprawdę, poznaliśmy się w windzie – zaczęłaś
– Gdzie? – zmarszczył brwi
– Heeseung często przesiaduje na dachu. Właśnie tam pierwszy raz rozmawialiśmy. W zasadzie, to ja rozmawiałam – mówiłaś dalej
– Coś o tym wiem. Wielu ludzi mówi, że ciężko nawiązać z nim jakikolwiek kontakt i nie da się go lubić – rzekł
– Da się, jeśli tylko pozwoli się bliżej poznać – stwierdziłaś
CZYTASZ
𝐋𝐎𝐍𝐄𝐋𝐈𝐍𝐄𝐒𝐒 𝘭𝘦𝘦 𝘩𝘦𝘦𝘴𝘦𝘶𝘯𝘨
Fanfiction❝𝙃𝙖𝙥𝙥𝙞𝙣𝙚𝙨𝙨. 𝙄 𝙬𝙖𝙣𝙩 𝙮𝙤𝙪 𝙩𝙤 𝙗𝙚 𝙝𝙖𝙥𝙥𝙮.❞ Tajemnicza postać, niezauważana przez nikogo, skrywa w sobie coś ekscytującego - przynajmniej dla niej. Kiedy spotyka chłopaka zupełnie odmiennego od siebie, pragnie, by otworzył się prz...