Zwróciłaś wzrok przed siebie, by zobaczyć Sunoo i Jay'a. Natychmiast oderwaliście się od siebie i podnieśliście, jednak butelka, którą zdążyliście opróżnić zaczęła działać, czego dowodem było chwianie się Heeseunga. Był na tyle oszołomiony i zdenerwowany, że nie mógł niczego z siebie wydusić.
– Dlaczego nie zapukaliście? – podniosłaś lekko głos, starając się jednak ukryć swoją złość
– Pukaliśmy i krzyczeliśmy – oznajmił Sunoo
– Heeseung, miałeś dziś dostarczyć mi pieniądze – przypomniał się Jay swoim monotonnym głosem, którego używał do rozmów na ten temat
– Nie... nie mam dziś. Może jutro będę miał – chłopak jakby obudził się i wrócił na ziemię
– Może będziesz miał jutro, może pojutrze, a może nigdy. Myślisz, że to żarty? – Jay złapał za swój kark ciężko wzdychając
– Wsadź sobie teraz gdzieś te pieniądze – rzucił do niego Heeseung
– Żebym ja zaraz tobie nie wsadził- – krzyknął, zaczynając iść w waszą stronę, lecz zatrzymał go Sunoo
– Zacznij trzymać się terminów, które sam wyznaczasz – kuzyn przerwał krzyki
– Dobrze, przepraszam za problem. Możecie już iść – pokazał skruchę i uścisnął dłoń Jay'a, który zaśmiał się pod nosem i wyszedł
Sunoo popatrzył za mężczyzną, rzucił wam spojrzenie i poszedł za nim. Heeseung w tym czasie podszedł do drzwi i przekręcił je na klucz, po czym wrócił do ciebie i kontynuowania tego, co zostało wam przerwane. Nie byłaś pewna, czy był w ogóle świadomy tego co robił; jeszcze ranem obawiał się jakichkolwiek konsekwencji, ale nawet dla ciebie przestawało to być ważne. Powoli odpływałaś, tym samym oddając siebie dla Heeseunga. Ufałaś mu i wiedziałaś, że nic złego nie może się stać, a przynajmniej nie powinno. Chłopak mocno cię objął nie dając ci jakiejkolwiek swobody ruchu. Zrobił to, by zaraz podnieść cię do góry i zanieść do sypialni, jednak zatrzymał się, gdy strąciłaś nogą kieliszek ze stolika.
– Posprzątam to jutro – rzuciłaś, szybko wracając do pocałunków
Prędko przenieśliście się do pokoju, gdzie doszło do ciebie, że musisz działać szybko, lecz tam zaraz po tym, jak Heeseung położył cię na łóżku sam padł obok ciebie i momentalnie zasnął. Sama zaczynałaś czuć zmęczenie, więc okryłaś waszą dwójkę kołdrą i zasnęłaś.
***
Poczułaś szarpnięcie na swoim ramieniu. Chwilę zajęło ci, aby porządnie otworzyć oczy i zobaczyć co się dzieje.
– Twoi rodzice przyjechali – powiedział siedzący nad tobą Heeseung
Jedna informacja sprawiła, że zerwałaś się z łóżka i wybiegłaś z pokoju do salonu, gdzie rzeczywiście czekała twoja rodzina, nie wspominając o bałaganie, który zostawiliście.
– Mamo – uśmiechnęłaś się mimo silnego bólu głowy
– Dawno się nie widziałyśmy – rozłożyła ręce, czekając aż się w nią wtulisz
– To jest... – wskazałaś na chłopaka ręką, chcąc go przedstawić
– Heeseung. Zdążył już się nam przedstawić – dokończył za ciebie twój ojciec
CZYTASZ
𝐋𝐎𝐍𝐄𝐋𝐈𝐍𝐄𝐒𝐒 𝘭𝘦𝘦 𝘩𝘦𝘦𝘴𝘦𝘶𝘯𝘨
Fanfic❝𝙃𝙖𝙥𝙥𝙞𝙣𝙚𝙨𝙨. 𝙄 𝙬𝙖𝙣𝙩 𝙮𝙤𝙪 𝙩𝙤 𝙗𝙚 𝙝𝙖𝙥𝙥𝙮.❞ Tajemnicza postać, niezauważana przez nikogo, skrywa w sobie coś ekscytującego - przynajmniej dla niej. Kiedy spotyka chłopaka zupełnie odmiennego od siebie, pragnie, by otworzył się prz...