– Tatusiu, nie chcę z nim iść! – Wyszlochała Odette, owijając ramiona wokół nogi mężczyzny. – Tatusiu, boję się!
– Nie zachowuj się jak pieprzone dziecko i idź! – Ojciec odepchnął ją od swojej kończyny, na której prawdopodobnie po raz kolejny pozostawiła fioletowe ślady. – Oni chcą tylko zobaczyć, co potrafisz, laleczko. Bądź grzeczna, jak się umówiliśmy, a później pójdziemy na lody, okej?
Blondynka mocniej przycisnęła plecak do swojego drobnego ciała, trzęsąc się ze strachu na widok przerażających mężczyzn. Byli potworami, tak samo jak jej ojciec — to było pewne.
Ale nie chciała zawieść swojego tatusia.
Miała już siedem lat. Musiała w końcu dorosnąć.
– Obiecujesz? – Spuściła głowę, nie utrzymując kontaktu wzrokowego z nieznajomymi. – Na mały paluszek, tatusiu?
Sean przykucnął, aby byli na tej samej wysokości, po czym owinął o siebie ich małe palce.
– Nawet zabierzemy ze sobą mamusię. Tylko pamiętaj, że to nasz mały sekret, okej? Sekretów się nie zdradza. Nie chcesz zawieść taty, prawda?
Nie. Nie chciała go ponownie zawieść. Nie po tym, co wydarzyło się ostatnio.
– Obiecuję. – Uśmiechnęła się, próbując przełknąć nerwy.
– Nie! Proszę! Przestańcie! – Płakała, aż drżąc z bólu, kiedy przerażający mężczyzna bił ją pałką. – Będę już grzeczna, przysięgam! Będę grzeczna!
– Niegrzeczne dziewczynki nie wracają do domu, mała. – Osobnik ubrany w idealnie skrojony garnitur wszedł do pomieszczenia. Brzmiał jak ten mężczyzna, z którym tata rozmawiał w parku kilka dni wcześniej. – Niegrzeczne dziewczynki dostają karę.
– Przysięgam, będę już grzeczna. – Przez ból nie mogła złapać oddechu. Kiedy ten potwór po raz pierwszy ją poraził, zmoczyła się. – Chcę do mamy.
– Mamy tu nie ma. – Prychnął mężczyzna w garniturze i rzucił w jej stronę ręcznik. – Wyczyść się i zaczynamy od początku.
CZYTASZ
ACCIDENTS HAPPEN ━ PETER PARKER
FanfictionPeter Parker jest najlepszym przyjacielem Odette, superbohaterem i miłośnikiem cytatów motywacyjnych... Ale wystarczyła jedna porywcza decyzja, żeby wszystko się zjebało. Jakby bycie szesnastolatkiem ze specjalnymi umiejętnościami nie było wystarcza...