„Yuviel. Gdybym jednak zdecydowała się wysłać kogokolwiek innego na Twoje miejsce – nie mogłabym być teraz tak pewna zwycięstwa. Nie mogłabym chociaż w połowie pokładać swojej pewności w powodzenie tej misji. Wiele razy rozmawiałyśmy o tym, jak kluczowe jest przekonanie do naszej sprawy Iorwetha i, jak ważne jest, by dowiedzieć się jak najwięcej o położeniu królestw północy. I tyleż samo razy zapewniałam Cię o tym, jak bardzo jestem przekonana, że poradzisz sobie bez najmniejszej przeszkody. Jesteś silna.
W razie, gdyby cokolwiek poszło nie tak, zupełnie zdaję się na Was. Ufam Tobie i Iorwethowi. Wierzę, że następne kroki, jakie podejmiecie będą odpowiednie i przyniosą naszej idei korzyści, a nie straty. Jakąkolwiek drogę obierzecie, cokolwiek zdecydujecie, macie moje zezwolenie na dalsze działania. Ale działajcie ostrożnie, nie dajcie się zwieść przez powierzchownie piękne wizje, nie dajcie się ponieść swojemu ego, nie róbcie niczego nieprzemyślanego, tylko dlatego, że zdaje Wam się, że jesteście w martwym punkcie i nie możecie już zrobić niczego innego. Zawsze jest wyjście. Zawsze są opcje. Rozważajcie je wszystkie. Tylko o to proszę, nie możemy sobie pozwolić na straty w ludziach, ani na osłabienie jakiegokolwiek z naszych oddziałów. Działajcie rozważnie.
Nie możemy się teraz poddawać ze względu na strach. Musimy być odważni. A być odważnym, to robić coś pomimo obaw, a nie robić coś bez obaw."
1270r., Saskia Smokobójczyni, fragment pierwszego listu do Yuviel
CZYTASZ
Ostatnie Dwa Płatki Śniegu || Wiedźmin
FanfictionNadchodzi czas wielkiej śnieżycy. Wilczej zamieci. Elfy, które kiedyś były rasą panów, królowały nad tym światem - dzisiaj są ciemiężone i wieszane na szafotach. Ale ich waleczność przetrwała, Iorweth zrobi wszystko, by era, w której elfy pozbywa si...