3 Kate

42 3 1
                                    

KATE


Siedziałam sama w domu. Wszyscy wyszli tylko ja zostałam. Nie wiedziałam co robić, chodzić też nie mogłam... Co robić żeby nie umrzeć z nudów?


Rozejrzałam się po pokoju. Na środku moje wielkie łoże z baldachimem, które dostałam po wielu kłótniach z matką i ojcem , spodobało mi się i musiałam je mieć co z tego, że wzięli kredyt żeby mi je kupić? Naprzeciw łóżka wielka szafa na całą ścianę w kolorze gorzkiej czekolady z dwoma wielkimi lustrami, w których mogłam się przeglądać, po prawej stronie łóżka mały stolik w podobnym kolorze co szafa , po lewej pod oknem biurko w takim samym kolorze. do tego biały miękki dywan na całej podłodze. ściany w kilku odcieniach szarości. Wszystko komponowało się idealnie jak zaplanowałam. Rzecz jasna wybrałam największy pokój w mieszkaniu, ale jak dla mnie był i tak za mały. Ana zajęła mniejszy o połowę , rodzice najmniejszy. Chcieli wyrzucić mnie do tej klitki ha! Niezły żart. Wolałabym umrzeć niż gnieździć się w tej ciasnocie.


Miałam 16 lat i nie było jeszcze takiej rzeczy , której bym nie dostała gdy mi się spodobała. Miałam swoje sposoby...


Znudziło mi się leżenie więc powoli wstałam i podeszłam do szafy żeby sprawdzić czy potrzeba coś poprawić w moim wyglądzie. Przyjrzałam się i stwierdziłam, że nie jest źle tylko... bardzo źle! Włosy poplątane i z ciemnymi półcentymetrowymi odrostami, oczy podkrążone i do tego pryszcz na środku czoła.


Dobrze, że nie poszłam w takim stanie do szkoły co by ludzie powiedzieli, pomyślałam.


Poszłam do łazienki z zamiarem wzięcia relaksującej kąpieli z bąbelkami jednak wchodząc do przestronnej łazienki nie mogłam się zdecydować czy wybrać wannę czy prysznic... Oczywiście miałam to i to. w jednym rogu duża wanna z hydromasażem , w drugim duża kabina oczywiście też z hydromasażem i radiem. Była też funkcja sauny. Tylko co wybrać?


Po chwili namysłu zdecydowałam się na wannę...


^^^


Wszyscy wrócili i szlag trafił ciszę i spokój. Zaczęło się marudzenie i narzekanie jaka to jestem nieodpowiedzialna i beznadziejna. Szczególnie ojciec. Ach jak było pięknie gdy był za granicą przez cały rok. Teraz niestety wrócił.


- Kate , pożyczysz mi tą czarną obcisłą sukienkę , którą kupiłaś ostatnio ? Idę na imprezę do Jecka... Wiesz tego ładnego. - Powiedziała Ana robiąc maślane oczy.


Wybuchłam śmiechem i spojrzałam z irytacją na siostrę . Jaka ona jest głupia.


- Żartujesz? To moja najnowsza sukienka i myślisz, że ja ją komuś pożyczę? Jeszcze zniszczysz i co wtedy? Masz tyle kasy żeby mi odkupić?


Zamilkła i zrezygnowana wróciła do swojego pokoju.


Wyjęłam komórkę z kieszeni jeansów i sprawdziłam wiadomości. Okazało się, że Lisa , moja najlepsza przyjaciółka napisała do mnie smsa.


L : Cześć, czemu nie przyszłaś do szkoły?


K : Przewróciłam się i skręciłam kostkę ...


L : A wiesz, że jutro jest impreza na mieście ? Otworzyli nowy klub. Idziemy?


K : Spoko. To do jutra mała .


L : Pa Pa ...


No to jutro idziemy na imprezkę. Może chociaż poprawią mi humor. Wypiję trochę, potańczę i będzie dobrze. Już nawet wiem co ubiorę. Oczywiście tą sukienkę , którą chciała pożyczyć siostra. No trudno moja impreza ważniejsza ...

Na rozstaju drógOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz