Dzień przed umówionym spotkaniem z Chanem, młodszy spędził pół nocy, czytając o wszelkich możliwych komplikacjach związanych z połączeniem bratnich dusz. Dowiedział się, że kiedy jedna z nich ma problemy zdrowotne może być ono zaburzone, co wydało mu się bardzo interesujące. W końcu odnalazł też coś, co pasowało do tego, co wydarzyło się między nim a Bangiem, dlatego zapisał wszystkie informacje. Pomyślał, że najlepiej będzie o tym porozmawiać, bo nie chciał wysnuwać starszemu jakichś nieznanych zaburzeń.Teraz stał przed lustrem i po raz setny przeglądał się w nim, upewniając, że wygląda w porządku. Nie pamiętał, kiedy ostatnio był tak zestresowany jakimś spotkaniem. Nie wiedział też, czy bardziej oddziałuje na niego fakt, że zobaczy się ze swoją bratnią duszą czy po prostu z Chanem.
Nie często odwiedzał kawiarnie, bo ze swoimi przyjaciółmi chodził zazwyczaj do parku lub mniej wykwintnych knajp. Jednak takie miejsce zaproponował starszy, więc z automatu się na to zgodził, mimo że do wspomnianej kawiarni wcale nie miał najbliżej.
- Wychodzę!
Kiedy nie otrzymał odpowiedzi, wzruszył ramionami, domyślając się, że nikogo nie ma w domu. Nie zastanawiając się dłużej, ruszył na przystanek autobusowy, oczekując na jego transport do innej dzielnicy miasta.
🌷
Felix zestresował się jeszcze bardziej, kiedy zauważył, że Bang już na niego czeka, siedząc przy stoliku przy szybie. Szybkim krokiem wszedł do kawiarni i zajął miejsce naprzeciwko niego, uśmiechając się niezręcznie.
- Hej.
- Och, Felix - odwzajemnił uśmiech - Cześć, miło cię widzieć.
- Ciebie też - przytaknął, zauważając różowy pasek pojawiający się na jego placu.
Po złożeniu swoich zamówień zapanowała między nimi odrobinę niezręczna atmosfera, jednak została szybko przerwana przez Chrisa. Wbrew swoim obawom Lee dość przyjemnie i lekko czuł się w jego towarzystwie. Bez oporów rozpoczynał nowe tematy czy zadawał pytania, ponieważ jego zdaniem w taki sposób zawsze najlepiej było na początku kogoś poznać. Małe szczegóły takie jak rodzeństwo czy ulubiony kolor wbrew pozorom zbliżały go do osoby, z którą rozmawiał i tym razem nie było inaczej.
Chan opowiedział mu historię powstania zespołu, a Felix w zamian przywołał swoje poznanie z bliźniakami i rozpoczęcie świetnej przyjaźni. Ze starszym nawet rozmowa o pogodzie wydawała się ciekawa, co miło go zaskoczyło, ponieważ nie spodziewał się złapać z nim tak dobrej żyłki porozumienia. Cóż, może niespodziewanie się było zbyt dużym określeniem, ale był nastawiony na różne przypadki. W końcu nie z każdym człowiekiem da się dogadać.
- Miałem tej piosenki poważnie dość - parsknął Lee, biorąc łyka swojej kawy.
- Hej, no jak to? - burknął, śmiejąc się pod nosem - Nie podobała Ci się?
- Wiesz, serwowałeś mi ją na śniadanie, obiad i kolację.
Bang ponownie się zaśmiał, słuchając przygody młodszego związanej z najnowszą piosenką jego grupy. Zupełnie zapominał o tym, że przecież nie tylko on słyszał to, czego słuchał i nieświadomie napastował tym Felixa.
- Okej, w takim razie gorąco cię przepraszam - przyłożył rękę do serca.
- Wybaczam - skinął głową - A ty? Czułeś się przeze mnie napastowany? - parsknął.
Uśmiech Chana zbladł, a młodszy poczuł, że zadał bardzo nieodpowiednie pytanie, choć właściwie nic złego w nim nie było.
- Och, co do tego...
![](https://img.wattpad.com/cover/291407698-288-k935029.jpg)
CZYTASZ
6960 MAGIC| chanlix
Fiksi Penggemarzakończone ✓ W świecie, w którym możemy usłyszeć, czego słucha nasza bratania dusza, Felix ma już dość puszczanej na okrągło tej samej piosenki. soulmate/instagram!au; pobocznie minsung, hyunin, yejisu; 3racha istnieje start: 06.07.22 end: 12.11.2...