8

409 17 6
                                    

TRUDNE SPRAWY~

***

Tony: Głowa mnie boli ale nie wiem czy to przez alkohol czy gaśnice

Harley: Chyba przez to i to ¯\_(ツ)_/¯

Sushi: Macie szczęście, że Peter uspokoił trochę Harleya bo chyba byście nie przeżyli

Steve: A w czym Peter pomógł? Ja się nie mogę upić a też dostałem

Harley: To już nie mój problem

Nat: Ale wiecie jaki jest prawdziwy problem?

Clint: Że mam guza w kształcie gaśnicy?

Nat: Nie. Prawdziwy problem jest taki że wy jesteście skacowani a mamy misję

Wanda: Dobra trudno. Peter idziesz z nami, Steve jesteś jedyny który nie jest pijany dlatego również idziesz z nami, Nat idź po Bruce'a, Shuri weź broń idziesz z nami, Harley ty zostajesz i pilnujesz tych idiotów, zanim zabiją się nawzajem

Harley: A Peter musi jechać?

Peterek: Za niedługo wrócę ♡︎♡︎♡︎

Harley: Choć się przytulić na drogę 🥺

Peterek: Okii

Wanda: Tylko szybko zaraz idziemy

Tony: Ja też mogę iść

Nat: Przecież Ty ledwo żyjesz

Tony: Uff już myślałem że się zgodzisz. Tak naprawdę to nie chce jechać. Miłej drogi!

Wanda: ...

Natasha: Brak słów

Peterek: Ruszamy?

Nat: Tak

Sushi: LETS GO

Tony: A co my będziemy robić w ten czas?

Harley: Oj ja wam ten czas sporzytkuje

Bucky: Zaczynam się bać

Harley: Więc tak. RUSZAĆ DUPY I ZAPIERDZIELAĆ SPRZĄTAĆ DEBILE JEDNE SKOŃCZONE. JAK W PRZECIĄGU TRZECH SEKUND NIE RUSZYCIE TYCH TŁUSTYCH DUP TO WEZME KARABIN I WAM JE ODSZCZELE. ZROZUMIANO!??!?

Scott: Tak jest kapitanie

Clint: NIE SŁYSZAŁEEEEEM

Scott: TAK JEST KAPITANIE

Sam: OOOOOOOO

Harley: Jeden.

Thor: ?

Harley: DWa.

Tony: Już wstaje chwilką

Harley: TRZY.

Bucky: Już sprzątamy

Loki: Tak tak. Ścieram kurze

Thor: Ja pozmywam naczynia

Tony: Zaczne składać koce

Sam: A ja posprzątam butelki

Steve: Ja ogarnę talerze

Scott: A ja umyje okna

Harley: Tak lepiej

Stefan: A ja co mam robić?

Harley: Możesz mi zrobić melisę bo mnie wkurzyliście

Stefan: Ok

Tony: Złożyłem koce!

Harley: W takim razie pomóż innym

Tony: Ale chyba wszyscy już skończyli

Harley: A odkurzyliście

Sam: Już się za ho bierzemy

Harley: Trzeba was tak częściej straszyć. Brawo w nagrodę puszczam was wolno

Scott: A tabletki na ból głowy?

Harley: Przewidziałem to

Bucky: To gdzie one są?

Harley: Schowałem. Możecie zacząć szukać 😙

Clint: TAK SIE NIE ROBI

Harley: ¯\_(ツ)_/¯

***
369 słów

Brakuje tu jakiejś kłótni. Jakiegoś porwania. Cierpienia oooo.

^
|

Tak się robią pomysły na następny rozdział hehe.

Skargi \__/

MARVEL CHAT V2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz