20

323 16 0
                                    

Tony: Jakie pluszowe kapcie do cholery?

Stefan: NO PLUSZOWE TAKIE RÓŻOWE FAJNE MIĘKKIE

Clint: STEFAN MA RÓŻOWE KAPCIE XDD

Kate: Ty masz różową bluzę

Clint: No i?

Stefan: GDZIE. MOJE. PAPCIE. DO. JASNEJ. CHOLERY.

Tony: Bez nerwów znajdą się

Stefan: ZABIJE OSOBE KTÓRA JE WZIĘŁA. BĘDĘ JĄ TORTUROWAĆ DO KOŃCA ŻYCIA I PRZYSIĘGAM ŻE NIGDY JEGO DUSZA NIE ZAZNA SPOKOJU. ZGINIE ŚMIERCIĄ BOLESNĄ I SKOŃCZY W PIEKLE TORTUROWANY NA WIECZNOŚĆ.

Peterek: To twoje były te papcie? Bo takie fajne były to wziąłem. Jak chcesz mogę ci je oddać

Stefan: Nie. Nie trzeba. Baw się dobrze

Tony: A nie miałeś go poddać wiecznym torturą piekielnym?

Stefan: Oddałbym gdyby nie był to Peter

Tony: A jak bym to był ja?

Stefan: Wtedy już byś był spieczonym śledziem

Tony: Dzięki -_-

Clint: Ach ta miłość rośnie wokół nas

Tony: Dobra nieważne. Jak Harley?

Wanda: Nic sobie nie przypomina. Narazie

Sushi: To nic dziwnego. Dopiero zaczęłam badania a postępy będą widoczne dopiero za dwa dni

Bucky: Tak długo? U mnie chociaż jakieś małe postępy w mniejszym czasie

Sushi: Wiem. Jednak u Harley'a wykryłam trochę inny przypadek. Ty miałeś znacznie inaczej wyczyszczoną pamięć. Co wydaje mi się trochę dziwne

Steve: Sądzisz że Hydra wymyśliła inny sposób czyszczenia pamięci?

Bucky: Skoro Harley dotąd nic nie pamięta to znaczy że faktycznie Hydra ulepszyła swoje sprzęty

Tony: Cała ich forteca została przecież rozwalona

Bucky: Nie mamy przecież pewności że była to jedyna ich baza

Nat: Hydra raczej zbudowała więcej takich maszyn bo nie uwierzę że Harley był jako jednym z pierwszych na którym maszyna została przetestowana

Bucky: Czekaj... skoro maszyna została ulepszona a nie oszukujmy się usuwanie pamięci boli jak cholera. W takim razie taka maszyna która utrzymuje brak pamięci na dłużej musi boleć sto razy bardziej...

Peterek: Weź mnie nie strasz. Gdy tylko sobie wszystko przypomni nie wypuszczę go z łóżka przed miesiące

Clint: Nie wypuścisz go z łóżka powiadasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Peterek: Weź mnie nawet nie wkurwiaj ty zboczony zdechły ptaku

Clint: Takim tonem do wujka!?

Peterek: No tak przepraszam już się poprawiam

Clint: No mam nadzieje

Peterek: Weź mnie nie wkurwiaj ty zboczony zdechło-ptako-wujku

Clint: Jak milutko

Peterek: Starałem się jak mogłem( ˘ ³˘)♥︎

Bucky: Możemy wrócić do rzeczy?

Peterek: A musimy? Nie chce sobie coraz bardziej uświadamiać że mój skarbek przeżył takie piekło. I tak mnie już zżerają wyżuty sumienia

Tony: Nie powinny. Nie zrobiłeś nic złego

Nat: Pierwszy raz zgodzę się z Tonym

Peterek: Ale to przezemnie został porwany. Mogłem go uratować

Stefan: Weź nie pierdol

Wanda: No właśnie. Nie obwiniaj się. Musisz wyluzować

Sushi: Idź na spacer do lasu. Są tam naprawdę piękne kwiaty i rzeczki. Może się zrelaksujesz przez to

Wanda: Chcesz iść sam czy ktoś z nas ma iść z tobą?

Peterek: Pójdę sam, dzięki

Wanda: Okej. Uważaj na siebie

***
462 słowa

Nomnomnomnomnomnom

Skargi \__/

MARVEL CHAT V2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz