Peterek: I jak wam się podobał film???
Wanda: MEGA JAK ZAWSZE 😻
Nat: EKSTRA SUPER FANTASTYCZNIE I MOGŁABYM TAK WYMIENIAĆ DALEJ 🤩
Stefan: Fajny
Harley: No nawet nawet
Peterek: Harley.
Harley: ZNACZY.. BYŁO TAK MEGA ŻE BRAK SŁÓW
Peterek: Tak lepiej 😽
Harley: Nie moja wina że przykułeś mnie do siebie i kazałeś mi oglądać film
Peterek: Ale cię przytulałem. Coś Ci się nie podoba?
Harley: ... Nie wszystko jest okej
Peterek: No. I tak ma zostać 😽
Clint: NO JA JUŻ NIE WIEM NIC
Harley: Wsęsie?
Clint: KTO JEST TOP A KTO BOTTOM?!?!?!
Peterek: To aż takie ważne?
Clint: Uwierz że tak. Dla mnie
Harley: Ja jestem top
Clint: Nie wydaje mi się. Fakt pasujesz na niego ale to Peter cały czas rządzi
Peterek: Wcale się nie rządzę
Clint: Napewno?
Harley: Ja jestem top i koniec kropka.
Clint: No niech będzie. Zapiszę że "uważa się za top ale w rzeczywistości nic nie wiadomo"
Tony: Czekaj.. "zapiszę"?
Clint: No tak. W dzienniczku
Harley: Jakim znowu dzienniczku?!
Clint: Boszz... wszystko trzeba tłumaczyć. Odkąd wymyśliłem shipy prowadzę tak zwany "dzienniczek shipów" Zapisuję tam relację waszych związków. Dlatego co jakiś czas pytam was jak relacja
Stefan: Czyli piszesz tam wszystko? Po co?
Clint: PO GÓWNO. No tak sobie wymyśliłem więc no
Harley: No okej..
Nat: W końcu moja koleeeeej!! 👻
Clint: Co rześ zrobiła. Chodzi o Stucky???
Nat: Tak mowa tu o Stucky'm. Zauważyliście że nie ma z nami Steve przez jakiś czas?
Tony: No tak... Natasha.
Nat: No co?
Kate: Ci ty rześ odjaniepawiła
Nat: No nie wiem.. może wywyiozłam gdzieś Steve i zostawiłam podpowiedź Bucky'emu i teraz ongo szuka po cały mieście?
Stefan: Co tak uderzyło na dole?
Nat: O wilku mowa
Peterek: Dokładnie mówiąc Bucky wbiegł do budynku a sądząc po jego twarzy, zachowaniu i słowach "Wszyscy macie przejebane" mogę z pewnością stwierdzić że jest lekko zdenerwowany
Clint: LEKKO?!? ON ŚCIANE ROZWALIŁ
Tony: I zapewne ja będę musiał za to zapłacić
Nat: To nie jest nasz główny problem. Bucky goni Sama po całym salonie
Pietro: Dla czego akurat jego?
Nat: Jako pierwszego go zauważył
Pietro: A ty?
Nat: A ja siedzę i wszystko pilnuje
Peterek: O teraz wbiegł Steve krzycząc "Bucky do cholery jasnej nie zabijaj ich!"
Tony: Dlaczego my. Dlaczego ja?!
Stefan: Nie marudź. Chodź zrobię ci melisy na uspokojenie
Tony:Będę u ciebie za pięć minut
Nat: Ej ludzie... Sam wyleciał przez okno
Clint: Eeee... na którym piętrze jesteście?
Nat: Czwartym
Clint: E to przeżyje. Przecież to ptak
Peterek: I to się nazywa optymizm
Clint: XDD
***
417 słówCoś z tego skleiłam
Tak wiem dupny rozdział
Skargi \__/
CZYTASZ
MARVEL CHAT V2
HumorNo więc to jest DRUGA część więc jak nie czytałeś pierwszej to serdecznie zapraszam. *wulgaryzmy *wątek homoseksualny 12.08.2024 #14 w wandamaximoff 13.08.2024 #7 w thorodinson