Clint: Dobra koniec tego dobrego. Czas na jeszcze lepsze!!!
Nat: Wsęsie? Kolejny ślub??
Clint: NO TAK! I WSZYSTKO JUŻ GOTOWE!!! STEVE BUCKY UBIERAĆ SIĘ! ZARAZ CHCE WAS WIDZIEĆ NA OŁTARZU!!!
Bucky: ALE TY NAS NAWET CHOLERA JASNA NIE POINFORMOWAŁEŚ W PIZDE JERZA
Clint: No i? JUŻ BIEGIEM NA OŁTARZ!!!
Steve: Ale...
Clint: ŻADNE ALE!!!!!! JUŻ NA OŁTARZ BO WAS TAM ZARAZ ZACIĄGNĘ I KAJDANKAMI PRZYKUJĘ
Bucky: No niech będzie
Autorka: Ej weźcie piszcie co mówicie na czacie bo mi się was opisywać nie chce
Clint: No niech będzie.
Bucky: Już jesteśmy
Steve: Niestety...
Clint: ZEBRALIŚMY SIE TU ABY POŁĄCZYĆ TYCH DWÓCH DŻENTELMENÓW
Bucky: Daruj i przejdź do rzeczy
Clint: Eh... Steve powtarzaj za mną.
Bucky: DO RZECZY POWIEDZ JUŻ ŻE MIANUJESZ NAM MĘŻEM I ŻONĄ I KONIEC
Nat: Mężem i żoną? Kto gra żonę w tym przedstawieniu?
Bucky: ZNACZY MĘŻEM I MĘŻEM
Clitn: No niech Ci będzie. MIANUJĘ WAS MĘŻEM I ŻONĄ!
Nat: A TERAZ NA STYPĘ
Steve: Że co? Jaką stype?
Nat: Znaczy... na świętowanie?
Bucky: Meh.. wolę stypę
Nat: No i prawilnie
Steve: Ale wy wiecie że stypa to smutny posiłek po pogrzebie?
Bucky: Nie? To świętowanie czyjejś śmierci
Nat: No dokładnie. Wszyscy się bawią piją i jedzą
Steve: ...
Bucky: Nie kropkuj mi w dzień naszego ślubu
Steve: Ale wiesz że to była tylko zabawa Clinta?
Bucky: Serio? Nie miałem pojęcia. Dzięki że mi powiedziałeś
Steve: No i to niby ja jestem ten głupszy
Bucky: To był sarkazm idioto
Steve: No to pisz że sarkazm a nie. I sam jesteś idiotą
Sam: DLACZEGO JA?!?!
Steve: To była do Bucky'ego
Bucky: WIESZ CO?!?!? ZRYWAM
Clint: Co kurwa
Tony: Już ja dłużej wytrzymałem a wiadomo że jestem marudny
Stefan: A tylko byś spróbował
Tony: Spokojnie mie zerwę z tobą. Za bardzo cię kocham ❤
Stefan: ❤
Clint: Uwielbiam waszą miłość ale ship mi się rozlatuje. ONI DOSŁOWNIE ZERWALI W DZIEŃ ŚLUBU
Wanda: Zejdą się za pół godziny
Peterek: Już to zrobili
Clint: Co masz na myśli?
Peterek: Całują się na środku korytarza
Clint: Ale to jest niezdecydowane
Harley: Ważne że są razem
Sushi: Popieram. Ale szczerze myślałem że to IronStrange się pierwszy pokłóci
Tony: No ja też. Później dopiero Stucky, następnie Katro a na końcu Perkner
Nat: Wątpię że Peter i Harley by się w ogóle pokłócili
Sushi: No właśnie. Przecież to dwie słodkie buby
Peterek: Nie jestem słodki.
Harley: Jesteś ty moja słodka kruszynko 😘
Peterek: No dobra może trochę jestem..
CZYTASZ
MARVEL CHAT V2
MizahNo więc to jest DRUGA część więc jak nie czytałeś pierwszej to serdecznie zapraszam. *wulgaryzmy *wątek homoseksualny 12.08.2024 #14 w wandamaximoff 13.08.2024 #7 w thorodinson