Tony: Jak tam u was? Wszystko dobrze? Peter jak samopoczucie? Harley sobie coś przypomina?
Nat: Dopiero przyjechaliśmy Tony spokojnie
Sushi: Dopiero będę zaczynać leczenie także spokojnie. Obiecuję że będziesz informowany o wszystkim co ty się wydarzy
Tony: Ale napewno nic nie będziecie przede mną zatajać????
Steve: Po co mielibyśmy to robić?
Tony: No nie wiem może będziecie chcieli mnie wrobić????
Bucky: Zaczyna ci odwalać Stark
Tony: WCALE NIE!
Wanda: Może połóż się spać?
Stefan: Dobry pomysł. Nie spałeś już chyba z dwa dni
Tony: Nie prawda
Peterek: Tato połóż się spać.
Tony: Ale po co!? Przecież jeszcze żyje i wmiare funkcjonuje
Peterek: P.O.W.I.E.D.Z.I.A.Ł.E.M.C.O.Ś
Tony: No dobra...
Sam: Bucky jeszcze ci nie oderwali ręki?
Bucky: Przymknij się Sam. Dobrze Ci radzę przymknij się
Sam: Jprdl jaki złośnik
Clint: CZRKAJ. CZEKAJ. BO JESTEM SPÓŹNIONY. CZY MÓJ SHIP POJECHAŁ RAZEM DO WAKANDY?!?!?!
Nat: Zależy o który ci chodzi
Clint: No o Stucky
Nat: No tak
Steve: Jak nas nazwałeś?
Clint: Stucky? Czytać nie umiesz? Z Asgardu się urwałeś?
Steve: ...
Thor: Ale ja umiem czytać. I mój brat także
Liki: Ale ja nie jestem z Asgardu
Thor: Mógłbyś chociaż raz się ze mną zgodzić
Liki: A po cóż miałbym to robić?
Thor: Spadaj
Peterek: NOSZ KURWA MAĆ
Stefan: Co sie stało!?
Peterek: KOZA MNIE UGRYZŁA
Nat: Wszystko bym zrozumiała. ALE ŻE KOZA XDDDD?!?!
Peterek: No faktycznie bardzo śmieszne. Będą w chuj.
Steve: Wyrażaj się
Peterek: WyRaŻaJ sIę
Steve: Oco chodzi? Klawiatura ci się zepsuła?
Peterek: Jak już się nie odzywam
Clint: Ty tak na serio czy z sarkazmem?
Steve: Na serio. A dlaczego miałbym to mówić z sarkazmem?
Clint: Trzymajcie mnie po upadam
Scott: Nie upadaj przyjacielu!
Clint: Na mnie już zapóźno. Pamiętajcie że nigdy was nie kochałem 😵
Nat: Wielka tragedia. Ptak umarł
Bucky: Przyszykuje trumnę
Liki: Pomogę w organizowaniu pogrzebu. Spalamy czy trumna?
Bucky: Przecież wiesz -.- Spalamy
Clint: ZMARTWYCHWSTAŁEM
Liki: Przykro mi ale niestety pogrzeb już zaplanowany. Jutro o 12.30
Bucky: Co tak wcześnie?
Liki: Bo później idziemy świętować
Bucky: A no chyba że tak
Clint: Co wy tak się dogadujecie
Steve: Mam to samo pytanie
Liki: Mamy duszę mordercy 💀
Bucky: Dokładnie
Steve: Nie jestem zbyt zadowolony z waszej przyjaźni
Nat: Zazdrosnyyyy
Steve: ._.
Bucky: Przyjaźnią bym tego nie nazwał
Liki: To jest taka wspólna współpraca i korzyści z tej pracy
Clint: Korzyści ( ͡° ͜ʖ ͡°) ?
Bucky: Spieprzaj ty zboku jeden
Liki: Chodzi o satysfakcję. Ja torturuje on dobija
Steve: Tym bardziej nie podoba mi się ta znajomość
Bucky: Sorry not sorry ale ty nie masz to NIC do gadania
Clint: Słuchaj męża swego przyszłego ukochanego
Bucky: Ryby i ptaki głosu nie mają
Liki: Co dopiero zdechłe ptaki
Bucky: XDDD
Stefan: GDZIE MOJE PLUSZOWE KAPCIE!?
***
444 słowaKto ma pluszowe kapcie Stefana?
Czy Clinta naprawdę pochowają?
Czy Harley'owi się poprawi?
TEGO DOWIECIE SIĘ W KOLEJNYM ROZDZIALE TEGO GÓWNA
Dziękuję dowidzenia
Skargi \__/

CZYTASZ
MARVEL CHAT V2
HumorNo więc to jest DRUGA część więc jak nie czytałeś pierwszej to serdecznie zapraszam. *wulgaryzmy *wątek homoseksualny 12.08.2024 #14 w wandamaximoff 13.08.2024 #7 w thorodinson 28.11.2024 #1 w thorodinson