Thor: Cóż to za syreny?Tony: To alarm zbieraj się mamy misję
Peterek: Ja też mam iść?
Tony: Ty zostajesz to zbyt niebezpieczne
Peterek: Ale...
Nat: Peter naprawdę to naprawdę trudna misja
Peterek: :(
Harley: Głowa do góry. Obejrzymy sobie jakiś film <333
Peterek: <333
Wanda: Dobra Lecimy. Pilnujcie Lokiego
Liki: A ja to co pies?!
Thor: Siad i zostań!
Liki: ...
***
Skip time
***
Tony: JesteśmyNat: Tą misję uznaje za udaną
Steve: Dlaczego ściana jest rozwalona?!
Peterek: NO W KOŃCU JESTEM NA SKRAJU ZAŁAMANIA
Clint: Co się stało?
Peterek: HARLEY ZOSTAŁ PORWANY 😭😭😭😭
Steve: Ale jak to!?
Tony: ŻE CO KURWA
Nat: Peter powiedz że to żart
Peterek: CHCIAŁBYM
Steve: Peter spokojnie powiedz po kolei co się stało
Peterek: Poszliście na misję i tak parę minut później usłyszeliśmy jakiś wybuch. Zeszliśmy na dół i zobaczyliśmy zrujnowaną ścianę i około dwudziestu uzbrojonych ludzi. Zaczęli szczelać ale tylko strzałkami usypiającymi. Popatrzyłem na Herleya i on już leżał na ziemi. Chciałem do niego podejść ale trafili mnie strzałką. Problem w tym źe to była jakaś końska dawka. Później obraz mi się rozmazał a jak się obudziłem Harleya już nie było 😭😭😭
Nat: Rozpoznajesz kto to był? Jakieś znaki rozpoznawcze udało Ci sie wyłapać?
Peterek: No mieli czaszkę z mackami na ramieniu. Ale niektórzy byli z tarczy
Tony: KURWA JESZCZE TEGA NAM BRAKOWAŁO. HYDRY I OSZUSTÓW W TARCZY!!!!!
Nat: Powiadomię Nicka aby sprawdził cała tarcze i znalazł więcej oszóstów.
Tony: DOBRA LUDZIE MOBILIZACJA IDZIEMY SZUKAĆ HARLEYA
Nat: Tony to Hydrą zanim znajdziemy jakikolwiek znak oni już będą na Syberii
Steve: Natasha ma rację Tony. Musimy mieć chociażby jakąś skazówkę żeby ich znaleść
Liki: Nie chce przeszkadzać, ale wiem gdzie wynieśli Harley'a
Wanda: NO TO CO NIC NIE MÓWISZ?!?! GADAJ!!
Liki: A co będę z tego miał?
Peterek: MÓW ŻESZ DO CHOLERY JASNEJ LAUFAYSON BO PÓJDE DO TWOJEGO POKOJU I ROZERWE CI TWOJE ŁÓŻKO NA STRZĘPY ABY PÓŹNIEJ CI JE WEPCHAĆ DO MORDY ZROZUMIANO?!?!
Liki: To mnie przekonało. Przeczytałem w myślach że jadą do Francji dokładnie do Paryża
Tony: Nigdy bym nie wpadł że będzie to akurat tam
Liki: No właśnie
Steve: Wyruszamy jutro o piątej rano
Tony: JAK TO JUTRO?!?! DZISIAJ!!!!
Stephen: Tony ty ledwo stoisz na nogach
Tony: Ale zanim jutro tam dolecimy Harley może już nie żyć
Stefan: Przeteleportuje nas tam
Tony: TO NIE MOŻESZ DO CHOLERY TERA!? ZABRAĆ HARLEYA I PRZYJŚĆ
Stefan: Nie mogę
Tony: DLACZEGO!??!
Stefan: Bo nie mam siły
Tony: To miej
Nat: MOŻECIE PRZESTAĆ PISAĆ?! GŁOWA MI NAPIERDALA
Tony: Okej czyli jutro o 5.00
Stefan: Tak, tak
***
423 słowaNo siema
Skargi \__/
CZYTASZ
MARVEL CHAT V2
HumorNo więc to jest DRUGA część więc jak nie czytałeś pierwszej to serdecznie zapraszam. *wulgaryzmy *wątek homoseksualny 12.08.2024 #14 w wandamaximoff 13.08.2024 #7 w thorodinson