prolog

186 5 0
                                    

Wszystko zaczęło się w odległych czasach. Czasach Bogów i Demonów. Istniały obok siebie 3 królestwa:
- królestwo Nieśmiertelnych,
- królestwo Śmiertelnych,
- królestwo Demonów.
Żyli ze sobą w zgodzie, ale do czasu. Pewnego dnia wypowiedziano proroctwo o wielkich zniszczeniach jednego z królestw. Proroctwo mówiło o Wielkiej Wojnie między dwoma królestwami: Nieśmiertelnych i Demonów, ale zagrożone też było trzecie królestwo.
Zaczęto przygotowania do wojny, ponieważ proroctwa (a przynajmniej tak wierzono) były niezmienne. Mało kto zadawał sobie sprawę, że były one wypowiadane aby zapobiec temu co przepowiadają. Gdyby tylko zdawali sobie z tego sprawę można by uniknąć tak wielu złych rzeczy, tak wielu śmierciom.
Nadszedł dzień wielkiej bitwy, od której zaczyna się prawdziwa historia. Dowódcą wojsk Demonów był sam król. Był nieśmiertelnym i jak mówiono pozbawionym serca człowiekiem. Mówiono, że bez wyrzutów sumienia zabił własnego ojca. Nazywał się Dylan.
Królem Nieśmiertelnych był bóg Muzyki, Markus. Był on jedynym synem poprzedniego władcy i tym samym jednym spadkobiercą tronu. Był surową osobą, która uważała że jest nieomylna.
Markus nie pojawił się na polu bitwy. Przywództwo zostawił w rękach ówczesnej bogini wojny Walerii. Musiała ona zmierzyć się z samym królem demonów. Mimo, że była silna i świetnie władała zarówno magia jak i mieczem nie miała najmniejszych szans w walce z Dylanem. Dlatego też aby zapewnić sobie wygraną uciekła się do podstępu. Użyła magii pieczętującej by zapieczętować żołnierzy obu stron w wiecznej śpiączce i rozproszyć fizyczne ciało swojego przeciwnika. Jednak duch Dylana pozostał.
I czeka na swój czas by powrócić.
Na czas zemsty. Ale najpierw musi na nowo odbudować swoje ciało i swoją magię.
50000 lat temu, po zakończeniu Wielkiej Wojny, Markus oświadczył iż Dylan został zabity. Ten dzień stał się świętem z wygranej.
Dziś minęło równo 50000 lat od Wojny. Nadszedł czas. Czas powrotu i zemsty.

Lilia i DemonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz