Minęło kilka dni zanim Lilia odzyskała przytomność.
– Co? Gdzie jestem? – zapytała zdezorientowana.
– Poczekaj pani, nie możesz się przemęczać. Wezwijcie króla – rzucił medyk, który sprawdzał jej zdrowie.
- Na wszystkie pytania odpowie król - rzucił do niej.
- Czy czegoś potrzebujesz, Pani? Wody, jedzenia, leków?
- Wody. I odpowiedzi.
Zanim medyk zdołał coś powiedzieć drzwi otworzyły się z hukiem i wpadł przez nie król.
- Czy wszystko w porządku?
- Tak, Panie. - odpowiedział medyk podając wodę dziewczynie. - Wszystkie obrażenia zagoiły się prawidłowo, ale Panienka przez kilka dni powinna jeszcze się oszczędzać. Tak długi sen może spowodować lekkie osłabienie. Należy uważać i kontynuować dietę.
- Dobrze. Możesz odejść. Wszyscy możecie odejść.
- Tak, Panie. - odeszli.
- Gdzie jestem?
- W pałacu królewskim.
- Królestwo Demonów?
- Tak.
- Jesteś królem. Dlaczego tu jestem? Powinnam być martwa.
- Mówiłem Ci: jesteś moją. Nikt nie może cię skrzywdzić dopóki jesteś pod moją opieką. Tu będziesz bezpieczna.
- ...
- Czy czegoś potrzebujesz?
- Jedzenia. I kąpieli.
- Simon!
Po uprzednim zapukaniu do komnaty wszedł wezwany mężczyzna.
- Tak Panie, Panienko.
- Kąpiel i jedzenie dla wróżki. Oraz przyprowadź jej prywatną służbę. I strażników.
- Tak, Panie.
- Nie potrzebuję prywatnej służby i strażników. Sama potrafię się obronić i oporządzić.
- Potrzebujesz. I bez dyskusji. Mimo wszystko ściga cię zabójca, a ja mam wielu wrogów.
- Potrafię się bronić!!!
- W to nie wątpię. Widziałem co zrobiłaś w Pałacu Wody. Ale to nie zmienia mojego postanowienia.
W odpowiedzi dostał mordercze spojrzenie.
- Wejść - odpowiedział na pukanie Dylan.
Do środka jako pierwszy wszedł Simon, a zaraz za nim kilka dziewcząt.
- To służki, które są też wyszkolone w walce. Dzięki temu będzie mniej osób zwracających uwagę na Panienkę.
- Główną jest Jenny. Ona będzie stale ci towarzyszyć i podążać za tobą jak cień, Panienko.
- Nie zgadzam się.
- To nie było pytanie. To był fakt, który się wydarzy. Lepiej się przyzwyczajaj.
A teraz weź kąpiel i zjedz coś.
- Idźcie z Panienką do łaźni. Niech się zrelaksuje w ciepłej wodzie.
- Tak, Panie. Chodźmy, Panienko.
Podeszły do łoża pomagając jej wstać i prowadząc do wyznaczonego pomieszczenia.
Gdy tylko zniknęły Dylan zapytał:
- Czy pokój jest gotowy?
- Tak, Panie. Najbardziej słoneczny i najcieplejszy w całym pałacu. Pozwoliłem też sobie założyć zaklęcia i bariery ochronne.
- Bardzo dobrze. Później podejdę i wzmocnie je jeszcze bardziej.
- Tak, Panie.
- Zwołaj na jutro zebranie. Godzina 10. Muszą poznać wróżkę. Przygotuj też wygodny fotel. Długo spała, więc jest jeszcze osłabiona.
- Oczywiście, Panie. W jakimś konkretnym miejscu?
- Niedaleko tronu. Ma być w zasięgu mojego wzroku i mojej ręki. Poza tym jej pozycja jest wyższa niż niejednego arystokraty z Rady. A jej moc już teraz jest warta zastanowienia, a co dopiero jak będzie w pełni sił. Wtedy będzie silnym sojusznikiem lub przerażającym wrogiem.
- Panie?
- Czy widziałeś Pałac Wody?
- Nie, Panie. Ale słyszałem, że Pałac jest w gruzach.
- W swojej furii zrównała z ziemią połowę pałacu jednocześnie robiąc z niego mniejszą wersję Zabójczej Wyspy. Drugą połowę zniszczyłem ja. Ale pomyśl do czego może być zdolna gdy będzie w pełni sił zarówno na ciele jak i w magii. Poza tym to dziwne, że w Lesie Bestii była w stanie oczyścić Białego Niedźwiedzia z Zakazanej Magii.
- Czyli to prawda, że jest ktoś kto jej używa.
- Wygląda na to, że tak. Trzeba znaleźć tą osobę. Szczególnie, że na egzaminie ta bestia miała zabić Lilię tak, żeby wyglądało to na wypadek.
- Gdzie dokładnie znajduje się jej komnata?
- W połowie wieży. Ma okna zarówno od wschodu jak i od południa, więc przez cały dzień jest nasłoneczniona.
- Bardzo dobrze. Czy z chatki zabrałeś pochodnie z wiecznym ogniem?
- Tak, Panie.
- Rozmieść je po całym Pałacu. Szczególnie na tych trasach, którymi będzie przemieszczała się najczęściej. I otwórzcie pałacowe ogrody. Na pewno będzie dobrze się czuła przy roślinach.
- Tak, Panie. Czy coś jeszcze?
- Nie, w tej chwili nie.
CZYTASZ
Lilia i Demon
FantasyMiłość w świecie magii między dwoma istotami, które nie powinny się spotkać. Ona - o ognistym temperamencie wróżka, która idzie przez życie z dumą. On - demon, który nie ma serca i problemów z zabijaniem. Ich spotkanie i uczucia nie powinny się zda...