Minął kolejny dzień w którym Gabryś się do mnie nie odzywał. Brakowało mi tych jego głupich żartów po, których często na niego krzyczałam. Nie wiedziałam tylko dlaczego mi tak na nim zależy. To kumpel i chyba nic więcej...
Dochodziła 10:30, a ja na 11:00 musiałam być w bazie. Szybko wstałam i poszłam do łazienki się ubrać i ogólnie ogarnąć.
~Nowy
Byłem już w bazie i czekałem na Britney. Nie będę ukrywał tego, że jest mi źle z tym, że jestem na nią zły, ale to nie moja wina. Lubiłem ją, ale niestety nie mogłem jej ufać.
Po kilku minutach myślenia o niej, o nas, o tym wszystkim weszła do pokoju.
- Hej.- Powiedziała nawet na mnie nie zerkając.
- Cześć.
- Chcesz kawy?- Zapytała.
- Nie dzięki, piłem już.
~Britney
Dziwny był. Jakiś taki nieswój, ale tak w zasadzie to ostatnio cały czas taki jest.
Nie zdążyłam wypić kawy bo dostaliśmy wezwanie. Zawsze tak jest.
***
Dojechaliśmy pod wskazany adres i zaczęliśmy wyjmować torby z karetki gdy nagle podszedł do nas mężczyzna.
- Dzień dobry to ja dzwoniłem. Tata jest w środku.
- Kiedy zaczął się źle czuć?- Zapytałam.
- Jakieś 15 minut temu.
Weszliśmy do salonu w którym znajdował się pacjent i jakaś kobieta. Chyba żona tamtego mężczyzny.
- Dzień dobry jesteśmy z pogotowia. Jak się pan czuje?
- Dobrze.- Powiedział uśmiechnięty staruszek.
- Tata się nie rusza oni już się tatą zajmą.- Powiedział facet przytrzymywując ojca, który chciał wstać z kanapy.
- Ale nie trzeba.
- Gdzie pana boli?- Zapytałam.
- Nigdzie.- Nowy popatrzył na mnie z zakłopotaniem, a ja na niego.
Facet, który wezwał karetkę podszedł do Nowego i szepnął mu do ucha.
- Tata trochę nie kontaktuje... Róbcie swoje.- Oddalił się i znowu stanął obok kobiety.
Założyłam stetoskop i zaczęłam osłuchiwać pacjenta.
- Nic nie słyszę. Płuca czyste.- Powiedziałam i popatrzyłam na Nowego.
- Ciśnienie i tętno też w normie.- Zakomunikował Gabryś.
- Panie Zbyszku, tak szczerze to jak się pan w końcu czuje?- Ta sytuacja była jakaś dziwna.
- No znakomicie. Ma pani bardzo ładne oczy. Moja Julia też takie miała.- Zrobiło mi się miło i popatrzyłam na Nowaka, który już na mnie patrzył i uśmiechał się do mnie.
Gdy powiedział, że jego ukochana miała na imię Julia zobaczył w oku Gabrysia jakby iskrę.
- Dziękuję.
- Tatuś, nie bajeruj pani.- Mężczyzna jak i jego żona wyglądali na zdenerwowanych.
- No jak dla mnie to pana ojciec bardzo dobrze się czuje.
CZYTASZ
Złamać granice przyjaźni
FanfictionKsiążka jest o Britney i Nowym z Na sygnale. Czy wspólna praca zbliży ich do siebie na tyle blisko żeby złamać granice przyjaźni? Zachęcam do śledzenia kolejnych rozdziałów.