8. Pomożemy Ci

749 29 5
                                    

Nowy patrzył raz na mnie raz na Baśkę. Nie wiedziałam co zrobić.

- Baśka, co ona ukrywa? Co się stało?

- Britney powiedz mu...

- Co masz mi powiedzieć?

- Obiecaj, że nikomu nie powiesz ani słowa.

- Obiecuje.- Popatrzyliśmy na siebie chwilę w milczeniu, a po kolejnej chwili zdjęłam rękę z twarzy.

- Rany... Kto ci to zrobił?- Zapytał. Wyglądał jakby na serio się przejął.

- Tomek...- Rozpłakałam się i wtuliłam w ramiona Baśki, a Nowy usiadł obok mnie i dotknął swoją ciepłą dłonią mojego kolana.

- Najpierw te wydzwanianie, potem to z samochodem, a teraz jeszcze cię uderzył?!

- Był pijany i nazwał mnie idiotką...

- Britney, możesz na nas liczyć. Pomożemy Ci jak tylko umiemy.- Powiedziała Basia, a ja się od niej trochę odsunęłam.

- Trzeba to zgłosić na policję.- Powiedział Nowak.

- Nie! Nie mam siły jeździć teraz po komisariatach i mówić wszytko po kolei.

- Britney, ale jak w takim razie chcesz to zakończyć?

- Nie wiem, ale na razie nie róbmy nic do kolejnego incydentu...

- Britney, ale z tym nie można zwlekać!

- Nowy, uspokój się.- Powiedziała spokojnie Basia.

- Przepraszam.

                                            ***

Siedziałam sama w mieszkaniu i właściwie to prawie usypiałam. Nie chciało mi się podnieść i iść się chociażby przebrać w piżamę.

Po kilku minutach mojego zasypiania i budzenia się co chwilę do drzwi zadzwonił domofon. Bałam się, że może to być on... Niechętnie wstałam i poszłam zobaczyć przez wizjer kto stoi po drugiej stronie. Po chwili zobaczyłam stojącego tam Gabrysia? Po co on tu przyszedł? Otworzyłam.

- Cześć, pomyślałem, że nie chcesz być sama...

- Hej, wchodź. Boję się, że on tu znowu przyjdzie albo, że mi się przyśni.- Powiedziałam z wymuszonym lekkim uśmiechem.

- Przynosiłem sushi. Mówiłaś, że lubisz.- Pamiętał.

- Lubię. Zdejmij kurtkę, a ja przyniosę talerze.

Po kilku krótkich minutach siedzieliśmy na kanapie i jedliśmy. Zaczynaliśmy rozmowy na różne tematy.

- Britney, słuchaj...

- Hm?

- Uważam, że jak najszybciej powinnaś zgłosić to na policję. Może teraz nic się nie dzieje, ale co jeśli on wróci i zrobi coś czego będziesz żałować? Może cię nawet gdzieś zabrać.

- Nowak, spokojnie na razie jest ok.

- Jak uważasz ja... Ja po prostu się o ciebie martwię.- Spojrzał mi głęboko w oczy.

Gdy zjedliśmy włożyłam talerze do zmywarki i wróciłam do Nowego.

- Film?- Zapytał.

- Dokańczamy tamten?

- Może tym razem coś weselszego.

- Ok.

~Nowy

Film trwał już 20 minut, a ja nie oderwałem oczy od ekranu gdy nagle poczułem coś na swoim ramieniu. Odwróciłem głowę i zobaczyłem śpiącą Britney. Słodko wygląda jak śpi. Nie chciałem jej budzić więc tylko ostrożnie zarzuciłem na nią pudrowy koc i oglądałem dalej.

~Britney

Obudziłam się z bólem szyi, ale od razu zorientowałam się dlaczego. Spałam na ramieniu Gabrysia, a moja szyja była totalnie przekręcona. Nowy jeszcze spał dlatego po cichu wstałam i poszłam do łazienki.

W łazience umyłam twarz chłodną wodą żeby trochę się rozbudzić. Pomogło. Wyszłam i udałam się w stronę kuchni. Gabryś jeszcze spał więc po cichutku zaczęłam wbijać jajka na patelnię.

Po kilku minutach położyłam talerze na stoliku przed kanapą i ostrożnie zaczęłam budzić kolegę.

- Hej Gabryś.- Mówiłam spokojnie potrząsając lekko jego ramieniem.

- C...co, wezwanie?

- Haha! Śniadanko wystygnie. Wstawaj.

- Ale tu pachnie.

- Nie zaprzeczę. Dyżur mamy na 10:00 więc za jakieś pół godziny wyjdziemy także musimy się szybko ogarnąć.- Powiedziałam i zabrałam się za jedzenie.

                                               
_________

Jak się podobał?

Do zobaczenia ❤️

Złamać granice przyjaźni Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz