6.

172 9 6
                                    

Clioღ:

06:13

Cześć, wstałaś już?

Tak, zaraz będę się szykowała

Dobra, ja za piętnaście minut będę pod twoim domem, okey?

Dobra, dzięki 

Nie ma za co Irene


Po przeczytaniu wiadomości od przyjaciółki odłożyłam telefon na biurko. Zabrałam ze sobą beżowy sweterek oraz czarną dopasowaną spódniczkę. Patrząc na wszystkie te ubiory w mojej szafce uznałam, że najlepszym wyborem będzie kupienie czegoś co mniej się wrzuca w oczy niż ta ekstrawagancja. Może powodem dla którego uwzięli się na mnie ci dwaj było to w jaki sposób się ubieram. W sumie jak by nad tym się dobrze zastanowić to jaka normalna licealistka ubrała się tak lekko na brzydkie pogody? No oczywiście odpowiedz była prosta jak drut. Powiedziałam sobie, że po weekendzie wybiorę się na zakupy po odkrycie swojego stylu ubioru i przede wszystkim po spodnie. Będąc w łazience wykonałam codzienne czynności fizyczne, stojąc przed lustrem miałam okazję jak nigdy dotąd spojrzeć na siebie i pomyśleć nad swoim życiem. Czułam obrzydzenie myśląc nad faktem, że zaraz spotkam się z tym jebanym gwałcicielem. Czułam się jakbym była obiektem do gorzkiej wyobraźni. Niczym się nie różniłam od innych dziewczyn. Byłam taka sama. Schowałam małe pasmo włosów za ucho po czym wyszłam z pomieszczenia. Zabrałam ze sobą telefon jak i czarną torbę i skierowałam się w kierunku kuchni. Będąc przed lodówka zastanawiałam nad jedną rzeczą, a konkretnie napisanym przez moją siostrę zdaniem o mojej jutrzejszej kreacji. 

Witam śpiącą królewnę!

Piszę ci na tej kartce, aby przypomnieć, że jutro ze mną jedziesz. Mam nadzieję, że nie zapomniałaś. Ubierz coś ładnego, ale nie zbyt odkrywającego. Jestem w stu procentach, że kogoś wyrwiesz swoim wdziękiem oraz pięknem. Daj siebie wszystko w szkole, a następnie idź na zakupy i zaszalej. P.s nie kupuj czerwonej kiecki, bo ja ją będę miała, jak coś masz pieniądze na blacie. Powodzenia i miłego dnia w szkole piękna.

- Dziękuję- mruknęłam pod nosem widząc niezłą kwotę na opisanym miejscu

Zabrałam pieniądze do portfela, a następnie skierowałam się do korytarza. Ubrałam na siebie płaszcz oraz ubrałam buty. Przyglądając się ostatni raz w lustrze usłyszałam delikatne pukanie do drzwi. Wiedziałam doskonale kto to taki, dlatego uśmiechnęłam się pod nosem czując, że chociaż ona w jakiś sposób mi pomaga. Poprawiałam torbę na lewym ramieniu i podeszłam do drzwi otwierając je. Widząc zupełnie inną osobę niż oczekiwałam czułam, że zemdleję od nadmiaru strachu, obawy i przerażenia. Nie sądziłam, że będę bała się we własnym mieszkaniu,  a raczej mojej siostry. 

- Gotowa na dawkę emocji?- oparł się o próg drzwi

- Przepraszam, ale...- chciałam zamknąć drzwi, lecz on je zatrzymał własną dłonią

- Nie pozwoliłem ci ich zamykać- warknął zimno- wychodź, nie mam czasu na twoje gierki- Jeon mrugnął dwa razy i skierował swoją głowę w kierunku zaparkowanego auta przed domem

- Panie Jeon, co pan tu robi?- usłyszałam w niedalekiej odległości głos Clio

- Clio? Cóż mógłbym zapytać cię o to samo- podrapał się po głowie

𝐶𝑜𝑙𝑑 𝐾𝑖𝑠𝑠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz