22.

158 8 3
                                    

- Taehyung...- wysapałam odrywając się od mężczyzny

W ciągu kilku minut znalazłam się w pokoju nauczyciela. Mężczyzna nim zdołałam ,, poznać '' otoczenie ujął swoimi dłońmi moją twarz, by po raz kolejny złączyć nasze usta w namiętnym pocałunku. Jego usta były jak pełne, słodkie jak truskawki latem i cholernie uzależniające jak najdroższy narkotyk. Nie umiałam zapanować nad sobą czując jego mocne perfumy, które już na samym stracie wpisały się w mój umysł. Jego dłonie błądziły na moim całym ciele szukając jakiegokolwiek kontaktu z moją nagą skórą. W pomieszczeniu robiło się coraz cieplej i cieplej. Może to było spowodowane alkoholem lub pod wpływem mężczyzny. Kim odsunął się na moment ode mnie by zaczerpnąć trochę powietrza. Swoje dłonie ustawił po dwóch stronach mojej głowy, jego wzrok bacznie obserwował dół jakby bał się, że robi coś źle. Lecz wersja napalonego chemika powróciła tak szybko jak jesienny wiatr. Taehyung spojrzał na mnie wzrokiem ,, spod byka '' i przejechał kciukiem po mojej dolnej wardze. Mój oddech był nierówny tak samo jak i mężczyzny. Kiedy Kim'owi znudził się palec powrócił swoimi wargami do moich, lecz tym razem jedynie co zrobił to przejechał swoim rozgrzanym językiem po mojej dolnej wardze. Coraz bardziej podobała mi się postawa Taehyung'a w tej wersji, a może tylko mi się tak zdawało? Cóż tak czy siak byłam pod wpływem alkoholu, ale szczerze powiedziawszy nie umiałam przeciwstawić się jego dużymi dłońmi, truskawkowymi ustami i jego cudownym zapachem. Czułam, że tracę grunt pod nogami, Taehyung jakby czytał mi w myślach złapał mnie mocno pod udami, a ja z automatu objęłam go w pasie. Brunet skierował nas na łóżko, które idealnie stało obok balkonu. Tej nocy księżyc dawał o sobie sygnały, bo tak naprawdę gdyby nie on nie wiedziałabym gdzie jestem. I pewnie Taehyung tak samo pomyślał, bo gdyby nie to oświetlenie już dawno by zaliczył ze mną glebę o kawowy stoliczek po środku pokoju. Chemik delikatnie położył mnie na miękkim materacu zaczynając robić mokre ślady na moich ramionach jak i na szyi. Czułam się obłędnie, zapomniałam na chwilę o problemach i o świecie rzeczywistym, a to tylko przez jednego mężczyznę, który doprowadzał mnie do szału. Kiedy nauczyciel oderwał się ode mnie by spojrzeć w głąb moich oczu ja sprawie złapałam za materiał, by po chwili zacząć odpinać pierwsze guziki biało- czarnej koszuli. Dłonie Taehyung'a jeździły po wewnętrznej stronie moich ud dając mi sygnał, że to dopiero początek zabawy. 

- Nawet nie myśl o odwrocie- szepnął zwisając nade mną

- Nawet o tym nie pomyślałam- rzekłam otwarcie rzucając w kąt jego koszulę

- Grzeczna laleczka- powiedział zjeżdżając wzrokiem na moją sukienkę- wiesz, że muszę się tego pozbyć- zaśmiał się cicho- błądząc palcami po moim brzuchu- mimo, że wyglądasz w niej pociągająco

- Droczysz się ze mną teraz prawda?- sapnęłam wbijając paznokcie w pościel- skończ z tym i mnie po prostu pieprz Taehyung

- Co ci tak śpieszono?- wyprostował się mając na twarzy dobrze mi znany uśmiech- aż tak bardzo ci się śpieszy do stracenia dziewictwa?- wstał z łóżka kierując się w stronę szafy- jak myślisz co na ten temat by powiedziała twoja siostra?- zapytał biorąc malutkie pudełko do ręki

- Jeżeli mnie teraz nie zaczniesz pieprzyć to dojdę sama- wstałam podpierając się łokciami

- Chcesz się na moich oczach masturbować?- odwrócił się do mnie twarzą- imponujące- odłożył paczkę obok łóżka biorąc krzesło do ręki- wiesz to ciekawe doświadczenie- postawił krzesło przed łóżkiem siadając na nim- chętnie popatrzę- rzekł całkiem poważny patrząc na mnie

- Nie drocz się ze mną Taehyung- warknęłam wiercąc stopami dziurę w pościeli 

- Chce cię widzieć Irene- spoważniał wstając z krzesła- wiesz chce urozmaicić nasz pierwszy raz- oznajmił biorąc do ręki pakunek- tylko musisz poprosić o to- ustawił się na przeciwko mnie

𝐶𝑜𝑙𝑑 𝐾𝑖𝑠𝑠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz