Harry przygotowywał się do wyjścia. Po raz kolejny sprawdzał, czy niczego nie zapomniał. Spojrzał na zegarek. Już w pół do jedenastej. Zszedł do holu, gdzie stał Voldemort.
-Możesz przychodzić tu, kiedy tylko zechcesz. -rzekł do niego.
Harry skinął głową.
-Myślę, że już niedługo się zobaczymy. -chłopak uśmiechnął się i teleportował na peron 9 i 3/4.
Rozejrzał się dookoła. Nie zauważył nikogo znajomego. Wzruszył ramionami i ruszył w stronę pociągu. Wszyscy mijani ludzie wbijali w niego zaciekawione spojrzenia. Szukał przedziału, w którym siedzieli jego "przyjaciele". Miał ochotę się zabawić. Po paru minutach w końcu go znalazł. Otworzył drzwi i zapytał:
-Wolne?
-Yyy... Jasne. -odpowiedziała Granger.
Widocznie go nie poznała. Miał przecież na głowie kaptur. Usiadł przy oknie. Po chwili usłyszał ciche skrzypienie i drwiący głos:
-O wiewiór i szlama, jak miło.
-Zamknij się Malfoy. -odpowiedział rudzielec.
-A ty to kto ?-zwrócił się do Harry'ego, ignorując wypowiedź Weasleya.
Harry uśmiechnął się kpiąco.
-Znamy się od dawna. -odpowiedział.
-Jakoś cię nie pamiętam. -odparł. -Przedstawisz się ?
Zakapturzony pasażer westchnął.
-Harry Potter.
Blond włosy zaczął się śmiać.
-A tak naprawdę jak się nazywasz ?
Brunet zdjął kaptur, a Malfoy otworzył szeroko usta ze zdziwienia.
-Draco, zamknij buzię. Arystokracie nie przystoi. -uśmiechnął się ironicznie.
-Potter ?
-We własnej osobie. Może jest u was jedno wolne miejsce ?
-Dlaczego o to pytasz ?
-A ty byś chciał siedzieć w towarzystwie zdrajcy krwi i... Szlamy ? -spojrzał kpiąco na Hermionę.
Malfoya zamurowało. Granger przyłożyła dłoń do ust, a z oczu popłynęły jej łzy.
-To są przedziały tylko dla ślizgonów, a ty nim nie jesteś. -powiedział, gdy się otrząsnął.
-Już niedługo. -odpowiedział Harry.
-Myślisz, że możesz tak po prostu zmienić dom ?
-Jak najbardziej.
Zaległa cisza. W końcu brunet zapytał:
-Możemy porozmawiać na osobności, Draco ?
Blondyn skinął głową i obaj wyszli z przedziału.
-O czym chciałeś pomówić ?
-Widzisz... Nie do końca wierzysz, że mogłbym być ślizgonem.
Malfoy prychnął.
-Oczywiście, że nie mógłbyś.
-Tak ? Wiesz co to jest ? -zapytał i pokazał mu sygnet.
Draco otworzył szeroko oczy ze zdumienia.
-To... Sygnet Slytherina. Skąd go masz ? -spojrzał na niego podejrzliwie.
-Jest mój.
-Ten pierścień należy tylko do potomków Salazara.
Harry uśmiechnął się szeroko.
-Dlatego go posiadam.
-Ty jesteś...
-Dziedzicem Slytherina. -dokończył. -Nie wiedziałem o tym, aż do tych wakacji. Nadal sadzisz, że nie jestem ślizgonem ?
-Dlaczego więc jesteś w Gryffindorze ?
-W pierwszej klasie tiara chciała od razu krzyknąć : Slytherin. Powstrzymałem ją. Ten zdrajca krwi wmówił mi, że to najgorszy dom. Uwierzyłem mu. Byłem naiwny. Przez kolejne pięć lat żałowałem swojego wyboru.
-A w tym roku będziesz miał ponowny przydział ?
-Tak. Salazar mi to poradził, znaczy jego portret.
Malfoy patrzył na niego przez chwilę, a potem wyciągnął dłoń.
-Zaczniemy wszystko od początku ? -zapytał.
Harry uścisnął rękę blondyna.
-Jakby nic się nie wydarzyło. -uśmiechnął się.
-Nazwałeś Granger szlamą. Pewnie teraz ryczy w przedziale. -zaśmiał się perliście, a razem z nim Harry.
-Chodź zrobimy małe przedstawienie, przyjacielu. -zaakcentował ostatnie słowo.
Wrócili do przedziału. Hermiona wlepiła w nich swoje czerwone od płaczu oczy.
-Co się tak patrzysz szlamo ?- warknął Potter.
-Harry ? Dlaczego mnie tak nazywasz? Myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi.
Draco i stojący obok niego brunet zaśmiali się kpiąco.
-Naprawdę myślałaś, że mógłbym się przyjaźnić z kimś takim jak ty ? -zapytał.
Weasley wyjął różdżkę i skierował ją w stronę Pottera.
-Opuść ten patyk, bo sobie jeszcze oko wybijesz. -sarknął Harry.
-Zamknij się! Drętwota !
-Protego !-machnął swoją różdżką.
Nie chciał się jeszcze zdradzać ze swoimi umiejętnościami.
-Chodź Draco, idziemy. Nic tu po nas. -wyszli dumnie z przedziału.
Resztę podróży Harry spędził z Malfoyem i innymi ślizgonami. Stwierdził, że źle ich ocenił, gdy miał jedenaście lat. Tu pasował bardziej niż do Gryffindoru.
___________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału. Nie Avadujcie :) Postaram się dodawać częściej.
CZYTASZ
Harry Potter i Nieznana Przepowiednia
Fiksi PenggemarCałe życie Harry'ego wywraca się do góry nogami. Odkrywa kłamstwa Dumbledora. Dowiaduje się o swoim pochodzeniu. Poznaje przepowiednię. Co naprawdę wydarzyło się w Dolinie Godryka? Kto jest jego prawdziwym wrogiem? Okładka wykonana przez dianaa_98