Zostań na dłużej~ |Scenariusze Yandere|

♡B O D Y♡

ღYandere: Mężczyzna
ღTyp: Kyouki-gata (Bizarre-Seeking type.)
ღImię: Childe/Tartaglia (Genshin Impact)
ღCzytelnik: Mężczyzna
ღTW: Gore, Śmierć, Dead Dove: Do Not Eat, Kanibalizm, Childe jest Sadystą, amputacja, force feeding, opis jedzenia
ღ18+!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~♡

- Kochanie! Wróciłem! - zawołał radośnie rudzielec wchodząc do domu kierując się od razu do sypialni, gdzie na łóżku leżał chłopak bez rąk i nóg. - Tęskniłeś za mną~? Jestem pewien że umierałeś z niecierpliwości! - zaśmiał się biorąc chłopaka na ręce, mocno go trzymając aby nie spadł. Usłyszał w tedy dźwięk burczenia. - Na miłość Bogów! Zgłodniałeś? Ojojoj, było mówić od razu!

Childe uśmiechnął się kierując się do kuchni gdzie odłożył (T/i) na krzesło. Jaki z niego zły partner! Do prawdy. Mógł sobie wybaczyć zabicie jego narzeczonego i rozczłonkowanie ciała na oczach (T/i), ale zostawić swojego ukochanego samego bez jedzenia na prawie cztery godziny?! 

- ...nie jestem głodny... - wymamrotał (k/w) spoglądając za okno z którego było widać piękny krajobraz Zatoki Liyue. Childe wydawał się ignorować co ma do powiedzenia (t/i). Nagle po pomieszczeczeniu rozniósł się głośny trzask od którego chłopak momentalnie zbladł i podskoczył, po czym skupił swój wzrok na rudowłosym który właśnie kroił coś wielkim tasakiem.

- Uff~! Nie wiedziałem że kości są tak twarde. - Childe odwrócił się pokazując swoją brudną od krwi twarz. - Myślałem że łatwiej będzie je kroić po tym jak sprawnie ci je zabrałem! - powiedział pokazując (k/s) dłoń z (kolor) paznokciami. (T/i) Od razu zebrało się na wymioty. - Jak dobrze że Tonia nauczyła mnie kroić mięso lodowych dzików, inaczej nie poradziłbym sobie. - Childe w tedy zauważył jak twarz jego ukochanego wykrzywia się z przerażenia i niesmaku. - Nie martw się. Dla ciebie mam inną!

- I-inną..? - wydukał (k/w) włosy. Może jednak nie zmusi go do zjedzenia jego własnego mięsa?

- Prosze bardzo! - powiedział uradowany chłopak po dłuższej chwili stawiając przed swoim ukochanym miskę z parującym mięsem. - Wiem że ty nie będziesz jeść surowego, więc specjalnie dla ciebie trochę je podsmażyłem! - odparł nieumiejętnie biorąc kawałek dłoni (t/i) w pałeczki i włożył go do ust. - Aaaaahhh~ Smakujesz doprawdy nieziemsko~ Teraz kiedy ciebie zjadłem pozostaniesz częścią mnie na zawsze~!

(T/i) jakoś nie śpieszyło się do jedzenia swojej porcji. Nie to że w ogóle dałby radę tego dokonać bez rąk. Przez cały czas patrzył się monotonnie w swoją miskę nawet nie myśląc o jej dotknięciu, kiedy jego brzuch znowu zaburczał. Fakt, był głodny ale nie chciał jeść czymkolwiek było to mięso, albo kimkolwiek.

- Hej, hej... Kochanie. Musisz coś zjeść. - Powiedział Childe a jego mina zmieniła się z rozpromienionej w groźną. Wziął widelec leżący koło miski (t/i), nałożył trochę potrawy i podłożył chłopakowi pod usta. - Mam ci zrobić samolocik jak Teucerowi kiedy nawet nie miał roczku? - (k/w) włosy dalej odmawiał zjedzenia - Już wiem jak cię zmusić~

Childe nabrał na widelec mięso, włożył sobie do ust, po czym złączając je z ustami (T/i) w pocałunku nakarmił go. Na początku chłopak próbował wypluć jedzenie, ale po szybkim zatkaniu ust i nosa oraz groźbie zaszycia ust zgodził się powoli przeżuć i połknąć jedzenie.

- Ostani kawałeczek~ - zachichotał rudzielec po dłuższym czasie. - Widzisz, czy było aż tak źle? - zapytał przytulając od tyłu swojego ukochanego. - Teraz, kiedy ja noszę w sobie część ciebie, a ty część mnie... To oznacza że jesteśmy już ze sobą związani. Po śmierć i dłużej~ - Wymamrotał całując głowę chłopaka.

- ...część... ciebie..? - spytał (T/i) nie rozumiejąc do końca o co chodzi.

- A no tak! Przecież zapomniałem ci powiedzieć! Głupiutki ja~ Spotkałem się dzisiaj z drugim Fatui... Powiedziałem mu że chciałbym dać ci część siebie, i że potrzebuję z tym małej pomocy. - Childe zdjął rękawiczkę ukazując coś co przypominało rękę lalki. - Co prawda nie będę mógł już tak samo posługiwać się bronią jak z moją normalną ręką... Ale dla ciebie jestem w stanie zrobić wszystko (T/i). W końcu staliśmy się teraz jednością, (t/i).

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~