♡S L E E P♡

699 29 12
                                    

ღYandere: Mężczyzna
ღTyp: Sutookaa-gata (Stalker type.)
ღImię: Yagi Kazuma
ღCzytelnik: Kobieta
ღTW: Stalking, włamywanie się, koszmary senne, lekkie dotykanie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~♡

Wyglądała tak cudownie kiedy spała. Zamknięte oczy na które opadały drobne kosmyki jej (k/w) włosów pasowały idealne do jej lekko rozchylonych ust czyniąc z niej niemalże boginię. Uwielbiał to. Uwielbiał odwiedzać ją kiedy spała. Wyglądała w tedy tak... Spokojnie. Tak... Bezbronnie. Wiedział że jeżeli coś złego by się stało, tylko on mógłby ją teraz uratować. 

Yagi wyciągnął rękę w stronę śpiącej dziewczyny, kiedy ta nagle zaczęła się wiercić i mruczeć coś przez sen.

- Z-zostaw... - usłyszał - O-odejdź... - wymamrotała już wyraźniej roniąc z oczu kilka kropelek łez. Yagi dotknął jej głowy i zaczął ją głaskać. 

- Ćśśśś... - szepnął czując jak (T/i) przestaje się wiercić. - Nie zrani cię. Zadbam o to... - schylił się i pocałował ją w czoło.  Pewny już że dziewczyna się uspokoiła skierował się w stronę okna przez które wszedł do pokoju, jednakże został powstrzymany kiedy poczuł jak coś go ciągnie za rękę. 

Odwrócił się widząc (T/i) siedzącą na łóżku patrząc się na niego wystraszonymi oczami, ściskała mocno jego nadgarstek tak jakby zależało od tego jej życie.

- Kazuma... - wydukała spuszczając głowę - Ja... Nie chcę... Być dzisiaj sama... Ja...Ja... - pociągnęła nosem i zaczęła łkać.

- Hej, hej, hej... - chłopak podszedł do niej i złapał ją za policzki - Co ci się śniło... Powiedz mi. - przytulił ją.

- Ona... Ona tam była... - zaczęła (k/w) odwzajemniają przytulasa - Szła za mn-mną... Śmiała się...

- Spokojnie. - powiedział Yagi - Już jej nie ma. Nie będzie ciebie już męczyć... - powiedział całując ją w głowę. - Powinnaś już iść spać. Jeżeli chcesz, mogę położyć się z tobą.

- P-Poproszę, tylko zdejmij ubrania. - odparła dziewczyna, za co Yagi posłał jej uśmieszek

- Czyli taki był twój plan~? - zapytał po czym oberwał poduszką po twarzy.

- N-Nie w tym sensie! Nie chcę abyś kładł się do łóżka w butach i ciuchach jakie miałeś na zewnątrz! To trochę nie higieniczne! - Chłopak zaśmiał się, szybko rozbierając się zostając jedynie w bokserkach, po czym położył się koło (t/i). 

- Wygodnie ci? - zapytał na co (k/w) włosa skinęła głową. - Dobrze. - przykrył ich oboje kołdrą i przytulił delikatnie ukochaną - Nie martw się kochanie. Ja zawsze ciebie ochronię. Nikt ciebie nie skrzywdzi. Bo ze mną, jesteś bezpieczna.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

(A/N: Wiecie że w lutym minie rok od kiedy ja już piszę tą książkę? Also dostaliśmy już wyniki próbnych. Ile miałem z matmy? 8/42 punkty...

 Ile miałem z matmy? 8/42 punkty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Soooo Yeah... jestem mocno w dupie. Also wciągłem się w Granblue Fantasy... Obwiniamy o to Horny upadłego Anioła - Beliala...)

Zostań na dłużej~ |Scenariusze Yandere|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz