♡C O L L A R♡ III

654 30 1
                                    

ღYandere: Mężczyzna
ღTyp: Bouryoku-gata (Violence type.)
ღImię: Makoto Watanabe
ღCzytelnik: Kobieta
ღTW: Toksyczne relacje, groping, poniżanie, Traktowanie reader jak przedmiot, użycie zabawek, hair pulling, nagość
!!!18+!!!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~♡

- Puppy~! - Usłyszałaś głos z holu. Nie trzeba było być geniuszem, żeby się domyślić że był to Makoto. - Mam wspaniały pomysł! Chcesz zgadnąć jaki? 

- Nie wiem Senpai, powiedz. - Odparłaś z kanapy nie podnosząc wzroku znad książki. 

- Ponieważ od jakiegoś czasu nie wychodziłaś na zewnątrz, zauważyłem że stajesz się strasznie drewniana. - Chłopak przytulił od tyłu twoje nagie ciało, liżąc jednocześnie twoje ucho. - A nikt nie lubi kiedy jego szczeniaczek jest smutny, więęęęc~ - uśmiechnął się po czym przyczepił do twojej obroży czarną smycz. - Postanowiłem że wyprowadzę mojego pieska na spacer.

- A-ale chyba nie każesz mi iść nago?! - zapytałaś spanikowana czując jak Makoto ciągnie smycz ewidentnie się nią bawiąc, na twoje słowa chłopak się zaśmiał

- Pewnie że nie! - Rudzielec zaśmiał się kładąc rękę na twojej piersi, ściskając twój sutek. Jęknęłaś nie spodziewając się tego. - W końcu tylko ja mogę oglądać twoje ciało w tym stanie. Dla tego kupiłem ci nowy strój, które jestem pewien że się tobie spodoba! 

Chłopak rzucił w twoją stronę różową papierową torbę w którym był twój nowy strój składający się z czarnej spódniczki, białej koszuli, szarego swetra i czarnych podkolanówek. Jeden ważny detal rzucił ci się w oczy. Nigdzie nie widziałaś bielizny. 

- Hej, gdzie jest... - zapytałaś zarumieniona 

- Oh! No chyba nie myślisz że pozwoliłbym abyś chowała się przede mną? - zaśmiał się szukając czegoś w innej torbie - Należysz do mnie, i nie pozwolę abyś ukrywała swoje ciało. Przebierz się, bo będę musiał cię ukarać. 

Wzdrygnęłaś się i pośpiesznie ubrałaś, nie chcąc się mocniej narażać swojemu "Chłopakowi". Kiedy skończyłaś pobiegłaś do przedpokoju gdzie Watanabe już na ciebie czekał, i obserwował jak wiążesz buty.

- Zanim jeszcze wyjdziemy... - Powiedział uśmiechając się - Muszę dać ci jeszcze jedną rzecz. - Chłopak przyszpilił cię do ściany swoim ramieniem i pocałował. Pocałunek trwał chwilę i jak na Makoto był bardzo delikatny, jednakże nagle poczułaś jak coś powoli wchodzi w twoją pochwę. Oderwałaś się od niego aby gwałtownie nabrać powietrza. 

- C-co robisz? - zapytałaś rumieniąc się. W odpowiedzi chłopak pokazał ci mały pilot, po czym kliknął na nim jeden guzik. Od razu poczułaś jak cokolwiek co w ciebie włożył zaczęło się poruszać. Westchnęłaś łapiąc się za końcówkę spódniczki i upadłaś na ziemię czując jak się rumienisz.

- Chciałem tylko przetestować nowy prezencik~ - Makoto momentalnie przełączył wibrator na najwyższy poziom po czym go wyłączył - Lepiej bądź grzeczna jeżeli nie chcesz problemów. - zaśmiał się ciągnąc za smycz. - Idziemy w końcu? - zapytał

- Idziemy... - Westchnęłaś zrezygnowana.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

(A/N: Eyo, jutro rozpoczyna się Inktober i będe robić jego Yandere wersję. Może stworze do tego osobną książkę albo będzie tylko na insta nwm, dajcie znać.

Skończyłem też dziś próbne, Stawiam na stówę z angola ok. 50/60% z polskiego i okrągłe 0 z matmy :> Następny one-shot to chyba będzie remake shota którego zgubiłem w 2021 albo coś innego... Nwm. Planuje też zrobić Carrda dla moich OC z tej książki itd sooo....)

Zostań na dłużej~ |Scenariusze Yandere|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz