ღYandere: Mężczyzna
ღTyp: Bouryoku-gata (Violence type.)
ღImię: Akutagawa Ryunosuke (Bungou Stray Dogs)
ღCzytelnik: Kobieta
ღTW: Lime na początku, uprzedmiotowienie, groźby zrobienia reader krzywdy, lekki gas lighting
ღ18+
~ZAMÓWIONE~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~♡
Stęknełaś cicho po raz kolejny kiedy poczułaś jak palce Akutagawy powoli wchodzą w ciebie. Od kiedy zaczął cię pieścić nic nie powiedział, żadnego "Hej, dzień dobry, jak się czujesz?" Po prostu kiedy tylko się pojawił, pociągnął cię do siebie i zaczął robić ci przyjemność.
Ty nie mogłaś nic zrobić, podobało ci się, ale to że nic nie powiedział od kąd zaczął sprawiało tylko że czułaś się nie swojo a on był bardziej chłodny i oddalony niż zwykle.
Nie dałaś rady się wiercić, łańcuchy jakie miałaś na swoich nadgarstkach i kostkach od kilku tygodni, uniemożliwiały ci poruszanie się bez bólu, więc wolałaś zostać w pozycji w jakiej byłaś.
Zimne palce ciemno włosego przyśpieszyły tempa i zanim się obejrzałaś, czułaś jak dochodzisz, jednakże zanim dane ci było to zrobić, chłopak jak gdyby nigdy nic, odsunął dłoń od twojej prywatnej strefy, wstał i podszedł umyć dłoń w umywalce która stała w twoim "pokoju".
Poczułaś się pusto bez niego. Wzięłaś parę głębokich wdechów i zmieniłaś pozycję z siedzącej, na opierającą się plecami o ścianę. Twoje kajdanki za klekotały i poczułaś jak ocierają się o siniaki.
- Aku? - zaczęłaś cicho. - R-R-Ryu-nosuke? - powiedziałaś, tym razem głośniej. Chłopak nie odpowiedział. Otrzepał dłonie z wody i podszedł do ciebie.
Odczepił cię od ściany do której tkwiłaś przykuta i posadził cię na łóżku po czym sam usiadł na krześle.
- Tęsknisz za nim, nieprawdaż? - zapytał patrząc na ciebie swoim pozbawionym emocji wzrokiem. Zdziwiłaś się na te słowa? - Dziś mówiłaś jego imię. Tygrysołaka. - Przypomniałaś sobie, na co twoje oczy rozszerzyły się. Ale jak mógł to słyszeć?! Jedyne co zrobiłaś to wyszeptałaś imię Atsushiego kiedy Akutagawa przyrządził ci do jedzenia Ochazuke. - Mów. - usłyszałaś i poczułaś jak jego płaszcz owija się wokół twojego torsa.
- Nie tęsknię za nim! - wyszeptałaś - Wielokrotnie już ci mówiłam że jesteś jedynym kogo potrzebuję! - kilkanaście razy dziennie mu to powtarzałaś. Jednakże, albo Akutagawa wydawał się być głuchy, albo czuł że go okłamujesz. Poczułaś jak Rashoumon powoli się luzuje i schodzi z twojego ciała.
Czarnowłosy podszedł do łóżka i jednym pchnięciem położył cię na materacu, po czym sam usadowił się koło ciebie i przytulił. Przez chwilę było spokojnie. Nawet przyjemnie. Czułaś się bardzo bezpieczna w jego ramionach mimo krzywd jakie ci wyrządził.
Nagle poczułaś jak Akutagawa łapie cię za włosy i ciągnie do tyłu tak abyś ledwo mogła na niego spojrzeć.
- Kiedy nastepnym razem wypowiesz imię inne niż moje. - drugą ręką złapał za Twój pokaleczony nadgarstek, po czym pociągnął go za kawałek łańcucha. - Nie będę łaskaw. - syknęłaś przełykając jednocześnie ślinę. - Nie zawacham się ciebie skrzywdzić, lub nawet i okaleczyć permanentnie. Zrozumiano? - energicznie pokiwałaś głową czując jak łzy same napływają ci do oczu.
- Śpij już. - Akutagawa puścił twoje włosy i rękę, po czym przytulił w talii. - Nie puszczę ciebie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~♡
Myślę nad zrobieniem QnA z Yandere jakie się już pojawiły w tej książce. Whatcha think?
CZYTASZ
Zostań na dłużej~ |Scenariusze Yandere|
De Todo♡!TA KSIĄŻKA BĘDZIE SEMI-NSFW!♡ Książka z One Shotami z postaciami Yandere. !Ta książka nie ma nic wspólnego z Yandere Simulaitor! Możecie śmiało zamawiać kiedy requesty będą otwarte. Głównie będę pisać z moimi OC ale może się zdarzyć że z postaciam...