♡G U A R D I A N - A N G E L♡

1.5K 41 37
                                    

ღYandere: Mężczyzna
ღTyp: Sutookaa-gata (Stalker type.)
ღImię: Yagi Kazuma
ღCzytelnik: Kobieta
ღTW: Toksyczne zachowanie, graficzny opis na koniec, lekki bullying

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Yagi-kun~! Co tam maźgasz? - zapytałaś swojego chłopaka który pośpiesznie zapisywał coś w swoim szarym notatniku na którym w kanji widniał napis "Notatki".

- Nic nic. - niebiesko włosy pomachał na ciebie ręką. Spojrzałaś na niego i wydęłaś jeden policzek

- No weź Yagi-kun! - przysunęłaś się do niego i położyłaś jego rękę na swoich (k/w) włosach. - Miałam ciężki dzień! Mógłbyś mi chociaż dać pat pata!. - twój chłopak uśmiechnął się i pogłaskał twoje włosy

- Stało się coś konkretnego, o czym powinienem wiedzieć? - zapytał podnosząc wzrok znad zapisków.

- Nic o co powinieneś się martwić! - zaśmiała się szczęśliwa - Po prostu ostatnio nie mogę zbytnio spać, mam strasznie dużo na głowie i te ostatnie zaginięcia uczniów nie dają mi spokoju. - Przeciągnęłaś się i rozłożyłaś tak, że twoja głowa była na kolanach twojego partnera, zaś twoje nogi były na poręczy ławki.

- Jestem pewien że niedługo go złapią. Spokojnie. - Niebiesko włosy chłopak uśmiechnął się do ciebie, ty wyciągnęłaś swoją dłoń i pogłaskałaś jego policzek. - Widzę że jesteś w nastroju na tulanie. - Yagi złapał twoją rękę, na której zauważył pewną rzecz - Hej, (t/i)?

- Słucham?

- Gdzie się podział ten pierścionek z paszczą wilka? - zapytał biorąc twoją dłoń i dokładnie popatrzył się na twój środkowy palec, gdzie normalnie miałaś swoją ulubioną błyskotkę.

- Oh... - posmutniałaś - Zniknął z mojej półki kiedy skończyłam się wczoraj kąpać... - wstałaś z jego kolan - trochę szkoda, ale to w sumie był tylko pierścionek.

- Twój ulubiony pierścionek, dostałaś go od brata zanim zniknął. - zauważył poprawiając okulary.

- Jestem pewna że się znajdzie! - cicho krzyknęłaś - W najgorszym wypadku wpadł my do kanalizacji. - popatrzyłaś w podłogę smutna - widzimy się później. - powiedziałaś oddalając się od niego. Zeszłaś na parter i kierowałaś swoje kroki do stołówki, chcąc kupić coś w stającym tam automacie.

- Oi! (T/n)-Kun! - usłyszałaś głos.

- Ayaka... - zaczęłaś patrząc w stronę białowłosej dziewczyny - wiem że nie jesteśmy na najlepszych wodach, ale ja używać żeńskich zaimków. ((Podzielcie się w komentarzach swoimi zaimkami jak chcecie :>))

- Ojojoj~ - Zaśmiała się - Spokojnie, ja chcę tylko porozmawiać! - Ayaka wzięła cię za rękę i z uroczym uśmiechem zaprowadziła cię do damskiej toalety. - Więc... - zaczęła otwierając swoje oczy, ukazując ich jaskrawo zielony kolor. - Mówił coś o mnie?

- Yagi? - zapytałaś przekrzywiając głowę.

- TAK YAGI! - Zawołała - Jesteś aż tak bezużyteczna że zapominasz z kim masz mnie zeswatać?!

- Jezu, nie musisz na mnie krzyczeć... - oparłaś się o ścianę i włożyłaś ręce w kieszenie bluzy którą miałaś na sobie. - Niestety, nawet o tobie nie wspomina. - Wzruszyłaś ramionami. Siwa dziewczyna podeszła bliżej.

- No cóż, miałyśmy umowę~ Ale.... - Dziewczyna znów zamknęła oczy a na jej twarz wrócił niewinny uśmiech.

- Ale co?

- Ale chyba niestety nie mogę jej dotrzymać jeżeli zgubiłam pewną malutką rzecz która była kluczowa w naszym układzie. - zamroziło cię. Czy ona...

Zostań na dłużej~ |Scenariusze Yandere|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz