— Ładna ta piosenka — skomentowała HyoRyung.
— Mówiłaś, że ci się nie podoba — zauważył DaeSu.
— No tak, ale jak już jej posłuchałam to jest nawet fajna. Podniosła nas na duchu — przyznała.
Westchnęłam przeciągle i okryłam się mocniej kocem, pod którym siedziałam razem z NamRą. Przyjrzałam się jej przez chwilę. Wpatrywała się pustym wzrokiem w płomienie ogniska. Od zawsze zazdrościłam jej urody. Miała pełne usta, idealną cerę, brązowe oczy, długie jedwabiste włosy. Była jedną z ładniejszych osób jakie znałam. Jej oceny były najwyższe, z całej klasy. Każdy nauczyciel w naszej szkole, co lekcje wychwalał NamRę i porównywał ją do nas. Mówił żebyśmy brali z niej przykład i tym podobne. Wiele osób z tego powodu miało do niej żal.
Miała wszystko czego mi brakowało. Z racji, że spędzałam z nią czas, ludzie na okrągło mnie do niej porównywali. Oczywiście nie miałam do niej podjazdu. Idealna dziewczyna, z idealnej rodziny. Gdzie ja się znajdowałam?
Mimo to nigdy nie wywyższała się. Skupiała się jedynie na nauce, by z tego co słyszałam, zadowolić swoją matkę. Z tego co słyszałam. NamRa nigdy nie dzieliła się ze mną, ani nikim innym swoimi problemami. Właściwie mało z kim rozmawiała. Najczęściej jednak ze mną, ponieważ siedziałyśmy razem w ławce.
— Od kiedy palisz? — wydusiłam z siebie wreszcie w jej stronę.
— Od ósmej klasy — odparła. — Nie miałam przyjaciół, ani innego sposobu na odstresowanie.
— Prawie nigdy z nikim nie rozmawiałaś — mruknęłam. — Zawsze nosiłaś słuchawki i się uczyłaś. To dlatego, że nas nie lubiłaś?
— Ja... — zaczęła. — To nie tak, że was nie lubiłam.
— Szczerze mówiąc... Nie lubiłam cię — przyznała HyoRyung. — Myślałam, że nie rozmawiasz z nami, bo się wywyższasz.
— Czasem chciałem by cię nie było — Joon Young poprawił swoje okulary i kontynuował. — Zawsze byłaś na pierwszym miejscu, a ja na drugim. Dlatego cię nie znosiłem. Ale już dobrze, myślę że to dzięki niej byłem w stanie zająć drugie miejsce.
— Przestań — przerwał mu DaeSu. — Drugie miejsce też jest dobre. Ja nie jestem nawet dwudziesty.
— Hej! — syknęła HyoRyung. — Nie porównuj się do Joon Yeonga.
— Tak tylko mówię — wytłumaczył DaeSu. — Czemu zawsze masz problem cokolwiek powiem. Podobam ci się? — zapytał.
HyoRyung poczerwieniała na twarzy i zaczęła uderzać chłopaka po ręce. Uśmiechnęłam się lekko widząc ich szczęśliwych.
— Co?! Życie ci nie miłe? — warknęła.
— Będę szczery, nie chce cię zwodzić. Podoba mi się ktoś inny, zapomnij o mnie — westchnął teatralnie.
— Kto ci się podoba DaeSu? — zapytał Joon Yeong.
SuHyeok uśmiechnął się tylko i wskazał palcem na WooJina siedzącego obok.
— Jego siostra — wytłumaczył.
— HaRi z koła łuczników? — zapytała OnJo. — Oszalałeś.
— Dla mnie z tym swoim łukiem jest jak kupidun... — rozmarzył się DaeSu.
— Przestań! — przerwał mu szybko WooJin. — Jeśli wyjdziemy z tego żywi wszystko jej powiem. Powiem żeby cię zastrzelił. Wara od mojej siostry.
CZYTASZ
Will we survive? || Lee Cheong San
FanficNikt nie spodziewał się tego co miało nadejść tego pięknego, słonecznego dnia. Uczniowie liceum w Hyosan tym bardziej nie byli na to przygotowani. Zaczęli swój dzień jak każdy inny, prowadzili swoje zwyczajne, nastoletnie życie, do czasu gdy w ich s...