*Julka POV*
W Brazylii byliśmy już od 2 dni. Chłopcy nagrywali swoje piosenki, do jednej nawet ja się dograłam, ale tylko do refrenu.
Santos— najlepsze miejsce w Brazylii. Nie dlatego ze mam tam przyjaciół i rodzinę. Spędzałam tam połowę swojego życia, to tam poznałam się z Neymarem i z resztą drużyny. No właśnie Neymar.
Zaczęłam się z nim przyjaźnić w wieku czternastu lat. Znaczy ja miałam czternaście, a on dwadzieścia trzy. Jest ode mnie 9 lat starszy i traktuje mnie jak młodsza siostrę, ale niektórzy ludzie nadal myślą że coś pomiędzy nami jest.
Dobrze muszę przyznać, że jest cholernie przystojny, a jego uśmiech rzeźbił sam Archanioł. Toteż ja się w nim podkochiwałam na początkach naszej przyjaźni, ale i tak nic by z tego nie wyszło, bo on nigdy nie czuł tego samego do mnie. Zawsze traktował mnie jak siostrę, co trochę bolało, ale zdążyłam się do tego przyzwyczaić.
Teraz gdy mogłam znów go zobaczyć po tylu latach, coś mnie ukuło w serce. W pozytywnym sensie oczywiście, bo był jeszcze piękniejszy niż zapamiętałam i–
Julka stop masz chłopaka. No właśnie ja mam chłopaka.. a on ma napewno dziewczynę.
Dobra kogo ja oszukuje, nadal czuje coś do Neymara..- Halo Julka - pomachała mi przed twarzą Paulina
- Yy co? - odpowiedziałam lekko zmieszana, a ona pokręciła głowa z rozbawieniem.
- Myślisz o tym zajebiście przystojnym brunecie, który mieszka jakieś 2 kilomety stąd? - spytała, patrząc mi w oczy. Czasami miałam wrażenie, że ona czyta mi w myślach.- Tak.. -westchnęłam - Widzisz Paulina, niektórych rzeczy nie da się wymazać z pamięci, a to miejsce to dla mnie same wspomnienia. I te dobre. I te złe.
- Czekaj...Czy ty z nim kiedyś chodziłaś? - spytała podekscytowana, a ja tylko spojrzałam na nią z delikatnym uśmiechem, który niestety nie był z radości.- Nie..on zawsze traktował mnie tylko jak siostrę. Strasznie mnie to bolało, tymbardziej że byłam w nim tak cholernie zakochana. Ale różnica wieku pomiędzy nami też była ogromna. Ja miałam wtedy szesnaście a on dwadzieścia pięć. Teraz się niby wyrównało ale wtedy? -roześmiałam się na tą myśl - nawet nie było szans na związek. Chociaż podczas jednej imprezy trochę nas poniosło.. - powiedziałam zawstydzona
- Wowow Julka no chyba nie chcesz mi powiedzieć, że.. - powiedziała wybałuszając oczy, a ja tylko spojrzałam na nią zmieszana.
- Nie... Nie zrobiliście tego.. - powiedziała, a gdy ja domyśliłam się o co jej chodzi szybko jej przerwałam.- NIE! Boże nie, nie o to mi chodzi - powiedziałam -Całowaliśmy się tylko...
- Tylko? Tylko? Laska ty chyba nie zdajesz sobie sprawy o czym mówisz - powiedziała Paulina - jak było? I gdzie to się stało - dopowiedziała szybko, patrząc na mnie z zaciekawieniem, a ja się zaśmiałam na jej ton głosu.- To było podczas mojej pożegnalnej imprezy, gdy musiałam wrócić do Polski.. -zaczęłam opowiadać.
20 minut później...
- No i tak to właśnie się stało - skończyłam opowiadać moja jakże ciekawa historie. Tylko że wtedy nie miałam pojęcia, że ktoś nas podsłuchiwał. A tym kimś był Kinny...._________________________________________
*Kinny POV *
Właśnie skończyliśmy nagrywać klip do piosenki. Postanowiłem zobaczyć co u Julki. Skierowałem się w stronę dziewczyn, które zawzięcie o czymś dyskutowały. Wiem, że to nieładnie podsłuchiwać, ale za bardzo ciekawiło mnie to co było ich tematem, do takiej dyskusji.
- Nadal coś do niego czujesz? - zapytała zatroskana Paulina, a ja zacząłem się zastanawiać o kogo chodzi.
- Obawiam się, że tak... -odpowiedziała Julka. No tak...Neymar.
A o kogo innego może im chodzić. Pokręciłem głowa i odszedłem stamtąd jak najszybciej.Dzisiejszego wieczoru miała odbyć się impreza, na której miała pojawić się reprezentacja i my. A kto ja organizował? No oczywiście że Neymar. A w kogo domu się ona odbywała? Oczywiście że w jego. Czy chciałem tam iść? Nie. Ale muszę pilnować mojej dziewczyny. Jeżeli mogę ją jeszcze tak nazwać.
_________________________________________
*Julka POV*
Dzisiaj o 20 jest impreza, która organizuje Neymar z okazji, że znów przyleciałam do Brazylii. Oczywiście mówiłam mu, że to nie potrzebne, ale jak on sie uprze to nie ma przebacz.
Już od 18 siedziałam z dziewczynami w moim pokoju, one też wiedziały o moich uczuciach, opowiedziałam im wszystko przy kieliszku szampana.
- No stara ja ci powiem, że oddałabym duszę, żeby go pocałować, chociaż mam chłopaka - zaśmiała sie Roksi, a reszta jej zawtórowała
- Kto by nie chciał - odezwała się Paulina i Ewa
- Dobra dość o chłopakach, szykujemy się - klasnęłam w ręce zadowolona i sięgnęłam po moją ulubioną sukienkę.Zaczęłyśmy się malować i ubierać. O 19:20 byłyśmy gotowe.
- To co jeszcze szybka fota, żeby go olśniło i idziemy? - zapytały się mnie
- okej - zaśmiałam się@_roxyxo
Polubione przez: neymarjr i 987 678 innych
_roxyxo ruszamy na melanż życia ❤! @xpelkapaulina @j.kowalskA
Zobacz wszytskie komentarze: (87 568)j.kowalskA o boze ale my hot jesteśmy🥵
^xpelkapaulina ty najbardziej z nas wszystkich😍
^_roxyxo proste fakty 👆👆
^j.kowalskA oj no już bez przesady 😆neymarjr Júlia, sua vovó linda🔥😍
^j.kowalskA awww 😍
^xpelkapaulina najśmieszniejsze jest to że nikt nie rozumie co oni piszą, ale jest słodko XDD
^_roxyxo rel XDDbedoes2115 wow Roksi po co ci te kajdanki? 😏😏
^_roxyxo taki dodatek do stroju zboczeńcu 🙄__________________________________________
Dzisiaj taki pisany rozdział, wyszłam już z wprawy w takich więc jak coś jest źle to piszcie. Jutro będzie kolejny pisany, a tymczasem zostawiam tłumaczenie 👇👇,,Julka ty piękna babo 😍🔥,,