~28~

326 6 2
                                    

Julka

Gdy rano się obudziłam, poczułam okropny ból skroni. Jęknęłam cicho i podniosłam się do pozycji siedzącej. Odwróciłam głowę w bok i zobaczyłam Wiktora, który oglądał coś na telefonie i uśmiechał się pod nosem.

– Wszystko w porządku, czy może z główką coś nie tak? – zapytałam, a on odwrócił głowę w moją stronę i się zaśmiał.
– Zobacz instagrama – odpowiedział, a ja wzięłam telefon do ręki i weszłam na jego konto. O nie, tego nie zniosę.

– Zimmer zajebie cię – wycedziłam wkurzona i wstałam z łóżka, chcąc wyjść z pokoju. Usłyszałam jak podnosi się z łóżka i podbiega do mnie i przytulając od tyłu. Zaczęłam się mu wyrywać, ale nie chciał mnie puścić.

– Puszczaj mnie idioto głupi – krzyknęłam, a on tylko się zaśmiał i odwrócił przodem do siebie. Spojrzałam na jego śliczny uśmiech i nie mogłam się więcej gniewać, no proszę. On jest posiadaczem najcudowniejszego uśmiechu na świecie.

– Widzę ten mały uśmiech na twojej twarzy – powiedział a ja wywróciłam oczami i podniosłam się na palcach, całując go w usta. Dłonie chłopaka powędrowały na moje biodra, które lekko ścisnął, a moje ręce położyłam na jego karku.

Odsunęliśmy się od siebie, tylko dlatego, że brakło nam tchu i ktoś zapukał do drzwi. Krzyknęłam  ,, proszę ,, i już po chwili w pokoju było całe Gombao i chłopaki z dziewczynami.

– Widzę, że ciekawa noc była – zaśmiał się Borys, wskazując głowa na nasze porozwalane ciuchy. Zawstydziłam się i schowałam głowę w szyi Wiktora. 

– Wasza na pewno ciekawsza, jak się spało na podłodze? – spytał rozbawionym głosem Kinny, na co wszystkim zrzedła mina.
– Kurwa człowieku, nigdy więcej alkoholu, nigdy kurwa, jeszcze kurwa nigdy takiego kurwa kaca nie miałem, łeb mi kurwa zaraz odleci – odpowiedział Lanek i położył rękę na plecy – kurwa, a ta podłoga to w chuj nie wygodna, napierdala mnie wszystko –dopowiedział - A na dodatek jeszcze musiałem słuchać waszych jęków, nagrałem normalnie nastoletni wstęp do pornola część 5 - powiedział Lanek, a ja zamarłam
- Ty nas podglądałeś i nagrywałeś? - zapytałam czując jak złość we mnie buzuje.
- Macie kamery w pokoju - odpowiedział
- Ty chyba sobie teraz kurwa żartujesz - powiedziałam wkurzona
- Ja pierdole, ale wy tępi, oczywiście, że nie macie kamer - zaśmiał się, a ja odetchnęłam z ulgą - ale i tak nagrywałem pod drzwiami, tyle, że bez obrazu - dopowiedział, a ja wywróciłam oczami.
- Przysięgam kurwa, że jesteś takim debilem - powiedziałam

– Co powiecie na śniadanie? – zapytała Roksi i wszyscy przyjęli to z wielką radością, więc wszyscy się w miarę ogarnęli i zeszliśmy na dół, ja z dziewczynami do kuchni, a chłopcy do salonu. Atmosfera była cudowna i taka rodzinna, niczym po jakiejś imprezie, takiej na prawdę rodzinnej, gdzie wszyscy dorośli rano budzili się z kacem i siedzieli przy stole z piwem, a dzieci biegały radośnie po domu.

– Julka jak ci się podobało? – zapytała Paula, krojąc warzywa na sałatkę.
– Było na prawdę cudownie, nie mogłam wymarzyć sobie lepszych urodzin – odpowiedziałam, a do naszej kuchni wszedł Lanek z kamerą.

– A tutaj mamy nasze cudowne dziewczyny, które robią nam pyszne śniadanko – powiedział do kamery i wskazał na nas ręką, a my pomachałyśmy.
– Impreza wczoraj była w chuj mocna, ledwo żyjemy – powiedział wychodząc z kuchni z kamerą, a my się zaśmiałyśmy i wróciliśmy do robienia śniadania.

Wiktor

– Ty no słuchaj, ale było coś wczoraj w nocy czy nie? – zapytał znaczącym głosem Beezy i się zaśmiał.
– Człowieku ich jęki było słychać w całym domu, a ty się jeszcze pytasz? - powiedział Lanek
– Oj było – odpowiedziałem i oparłam ręce za głowa, odchylając się do tyłu na krześle, na co wszyscy się zaśmiali.
– Skrzywdzisz ją, to cię zajebiemy – powiedzieli poważnie, Janek z Maćkiem.
– Spokojnie, nie mam takiego zamiaru, kocham ją – odpowiedziałem i chwile później z kuchni wyszła Julka.

– Ruszać dupy kurwa, talerze rozłożyć i sztućce, za trzy sekundy macie być w kuchni – powiedziała i zniknęła z powrotem. Wszyscy wiedzieli, że z nią nie ma żartów, dlatego podnieśliśmy się z głośnym stękaniem i marudzeniem.

– Musimy? – zapytaliśmy i zrobiliśmy słodkie oczy. Dziewczyny spojrzały na nas bez słowa, odwróciły się z powrotem i odpowiedziały tylko głośne tak. Rozłożyliśmy wszystko na stół i zasiedliśmy do jedzenia. Śniadanie jak zwykle było cudowne.
– Ej ja to mam zajebisty plan – powiedział nagle Kamil, przeżuwając jedzenie.
– No dawaj – powiedziała Sandra

– Jak już skończymy hotel 2, wyjedźmy gdzieś do ciepłych krajów – wszystkim ten pomysł się bardzo spodobał i zaczęli mówić propozycje, gdzie można by było pojechać i na ile.
– Ej a może do Californii – powiedziała nagle Julka – Albo nie, do LAS VEGAS – powiedziała entuzjastycznie. Wszyscy podzielili jej plan i zgodziliśmy się na to. Za parę dni wyjeżdżamy.

– O kurwa ale będzie zajebiście, zawsze chciałam tam pojechać – powiedziała podekscytowana Paulina. O ile dobrze pamiętam, to Julcia też zawsze chciała tam pojechać. Daliśmy cynk naszym fanom, że planujemy kolejny zajebisty projekt, ale dowiedzą się za parę dni.

Po śniadaniu wszyscy wyszliśmy na dwór. Była ładna pogoda, więc mądry Sebastian i Borys postanowili pograć w piłkę. Rozegraliśmy mecz, przeklinając co drugie słowo. Dziewczyny siedziały na ławkach z kocami i kawą i śmiały się z nas.

– No podaj to kurwa! – krzyknął Lanek – mówiłem chuju podaj! Tu kurwa TUTAJ KURWAAA! DEBILU CO TY ROBISZ?!– Darł mordę Kamil, a dziewczyny dusiły się że śmiechu na ławce. Z resztą nie tylko dziewczyny, bo Borys z Sebastianem wywalili się na trawie i śmiali się jak hamujący pociąg.

Julka

– Może wrócicie już do domu co?! – krzyknęła Ewa – Będziecie chorzy, a my za was nie będziemy piosenek nagrywać! – chłopcy się ogarnęli i przyszli do nas.
– Ej tak w ogóle to kiedy Sara, Maja i Lila pojechały? – Zapytałam bo rano dziewczyn i chłopaka już nie było, a nic nie powiedzieli.

– Oni się zgarnęli chyba po piątej, bo Żaba nie pił i ich odwiózł – powiedział Karol, a ja pokiwałam głową na znak że rozumiem. Poczułam że ktoś sadza mnie na swoich kolanach. Uśmiechnęłam się i wtuliłam w Wiktora. Odwróciłam głowę w stronę wszystkich, a oni patrzyli na nas z rozczulającymi uśmiechami.

– Oni są tacy słodcy, ja nie mogę – powiedział Kamil i zrobił nam zdjęcie.
– No debilu co ty robisz – zaśmiałam się.
– O kurde już mamy sześćdziesiąt tysięcy polubień – wzięłam telefon bo chciałam zobaczyć to zdjęcie, tak, byliśmy w tym samym pokoju, ale ja byłam zbyt leniwa, żeby tam podejść.

Polubione przez:j

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Polubione przez:j.kowalskA i 89 625 innych
lanek_1 nasze bubole słodkie 😍

Zobacz wszystkie komentarze: 9862
j.kowalskA ❤
    |kinnyzimmer ❤❤

Hate_rap ja pierdole jaka gruba świnia, a ten jej chłopak nie lepszy
    |j.kowalskA już ulżyło?XD

fp.sbm_i_2115 słodkości najpiękniejsze 😍❤
    |j.kowalskA kocham cie dziewczyno, na prawdę, dziękujemy ❤

majajanowska kurde kac mnie męczy strasznie, Jula zajebista impreza była. Słodziaki tak btw 😍❤
    |j.kowalskA dziękuję, że byliście, to dla mnie bardzo ważne. Kocham was i pozdrów Sarę z Lilą i Żabę ❤

_____________________________________________

Dzisiaj trochę krótszy rozdział, ale jest mieszany. Mam nadzieję że wam się spodoba ❤

Instagram|SBMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz