~49~

148 10 0
                                    


Właśnie pakowałam swoje rzeczy, gdy do mojego pokoju wszedł ktoś z impetem.
- Julka! - krzyknęła Paulina
- Jezu wystraszyłaś mnie - przyznałam kładąc rękę na sercu
- Koleżanko obudziłam się z takim kacem, że nie wiedziałam jak znalazłam się w hotelu, a później dowiedziałam się, że jesteś u Neymara i możesz mi do chuja powiedzieć jak to się stało? A jeszcze najlepsze jest to, że to on cię zabrał z tej imprezy. Dziewczyno ja wiem, że super besties jesteście ale mogłaś dać jakikolwiek znak życia bo...- i tu przerwałam jej monolog, kiwając głową na Neymara , który siedział na moim łóżku i przysłuchiwał się jej słowom z rozbawieniem.

- No hej - pomachał jej z uśmiechem , a ona się lekko zaczerwieniła
- Um... Nie wiedziałam, że tu jesteś - zaśmiała się z nerwów - ale chwila czemu ty się pakujesz? - skierowała słowa do mnie
- O nie słyszałaś jeszcze o mojej kłótni z Wiktorem? Ciekawe - powiedziałam z sarkazmem
- Co ten debil zrobił? - zapytała zirytowana
- Stwierdził, że nie mam po co tu wracać, bo i tak spędzam więcej czasu z Neymarem, więc nie zostaje tu - uśmiechnęłam się sarkastycznie i wzruszyłam ramionami
- Przyjeb - stwierdziła - ale gdzie będziesz? Aaa no tak - uśmiechneła się znacząco patrząc na mnie i Ney'a.

- Ja ją tylko przygarniam, bo jestem dobrym przyjacielem - odpowiedział z uśmiechem
- No no. Tylko grzecznie mi tam - powiedziała i wyszła z pokoju, a my się zaśmialiśmy
- Dobra wszystko mam, możemy iść - odparłam biorąc walizkę, na co chłopak wstał i zabrał ją ode mnie
- Wiesz potrafię nieść walizkę - powiedziałam mu z rozbawieniem
- Ale ja ją niosę - odparł z uśmieszkiem, a ja pokręciłam głową i udałam się do jego samochodu.

Chłopak usiadł za kierownicą i zaczął szukać czegoś w telefonie. Wykorzystałam okazję i zrobiłam mu zdjęcie.
- Wiesz że paparazzi dostanie gorączki jak zobaczą, że cały czas wstawiamy zdjęcia? - zaśmiał się a ja mi zawtórowałam
- Mają nowy materiał - dodałam zdjęcie na swoją relacje

______

______

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

______

- Ale mam kuszące ręce - zaśmiał się chłopak, a ja z nim
- Raczej kuszący samochód - odpowiedziałam
- Prawda? Też go uwielbiam - powiedział głaszcząc kierownicę, a ja pokręciłam głową rozbawiona
- Jedź już - ponagliłam go
- Ajaj pani kapitan - odpowiedział.

****
- Charlison ty dzbanie, oddaj to! - krzyknęłam goniąc chłopaka po ogrodzie Neymara.
- Chyba w twoich snach! - odkrzyknął i się zaśmiał, ale nie zauważył drzewa przed nim, więc uderzył w nie i upadł na ziemię.
- Japierdole co za łamaga - powiedziałam dusząc się ze śmiechu.

- Gorzej niż dzieci. Naprawdę. Gorzej niż dzieci - śmiał się z nas Neymar
- Spadaj - powiedziałam i odebrałam od Richarlisona moją własność.

- O boże ja umieram! Widzę gwiazdy! Ręka mi odpadła! - krzyczał chłopak i zatykał usta dłonią
- Ogarnij się idioto. Lekko uderzyłeś w drzewo - zaśmiałam się z niego
- Ty sobie ze mnie żartujesz?! Nie będę mógł grać, zostanę kaleką! - lamentował cały czas
- EJ! Facet jesteś czy baba?! - krzyknęłam na niego i zabrałam mu rękę z twarzy, a on spojrzał na mnie przerażony - To wstawaj a nie kulasz się po trawie! - dodałam a ten szybko się podniósł.

Instagram|SBMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz