Narzekanie na creepky

Mary Sue

Tak, magiczna Mary Sue lub w formie męskiej Gary Stu, nie ma opcji płciowo neutralnej. To już wskazuje na to w jak bardzo nienawistnym środowisku powstały te terminy :v Ja jestem za to tolerancyjna i leniwa, więc będę używać tylko końcówki Sue.

Więc kim Sue jest? W sumie kim chcesz. Może to być popularna dziewczyna czy szara myszka albo typowy bad boy. Po prostu pod ten termin podpada wszystko, co dana osoba uzna za jej zdaniem "złe", "nienaturalne" i "głupie". Ogólnie Sue jest uosobieniem cech, których normalni ludzie nie mają i jest to związane z brakiem wprawy osoby piszącej. Tak powinno być w idealnym świecie, osoba, która słabo pisze, tworzy postać, która zachowuje się nienaturalnie i reaguje w dziwny sposób, zwykle nielogiczne na zaistniałe sytuacje. W idealny świecie to nie jest problem, bo ktoś się dopiero uczy, więc wszyscy zasypują go dobrymi radami i pisarz się rozwija. Taaaa utopia. W tym świecie twoja postać może być nazwana Sue, bo tak, a osoby początkujące są mieszane z błotem. Tworzone są listy "zakazanych" cech postaci (fizycznych czy psychicznych), który sens jest równie duży jak wysoko n.p.m. znajduje się rów Mariański.

Więc może przejdziemy sobie przez te cechy? Specjalnie dla was, to nie tak, że akurat nie mogłam zasnąć, przejrzałam kilkanaście poradników i testów o Sue w fanfikach o creepkach.

Zacznijmy od włosów. Mogą być tylko naturalne, tylko nie blond, czarne czy brązowe, na pewno nierude i broń borze szumiący, aby te włosy były matowe, albo to już w ogóle zakazane — lśniące i zadbane. Zapomnijcie też o farbowaniu, w XXI wieku nikt nie farbuje włosów, więc byłoby to nienaturalne. Ale tak na poważnie, to naturalnie różowe włosy, to akurat jest lekka przesada — chyba że ma to jakieś uzasadnienie. Jeśli ma, to na kij drążyć temat. Candy Pop ma niebieskie i jakoś nikt się o to nie sra.
Czyli nasze Sue jest łyse, świetnie idziemy dalej.

Czas na oczy. Może niebieskie, szare, zielone, brązowe, czarne? Zapomnij. To może jakiś nienaturalny kolor? Dla takich jak ty jest osobne miejsce w piekle. W takim razie brak oczu!!! Ha ha ha, nie. Zapomnij też o hetrochromi.
Brawo zakończyłeś kolejny poziom tworzenia Sue. Ma oczy, ale takie nieokreślone. Super.

Wzrost. Każdy jest zły, nie ma co wnikać, tak samo pochodzenie etniczne. Waga. Jeszcze gorzej. Dlaczego żadna postać nie jest chorobliwie otyła, tak że ledwo chodzi lub tak wychudzona, że znajduje się na granicy śmierci głodowej? No nie mam pojęcia. Za to mam jedno pytanie, czemu waga określana jako normalna i zdrowa jest tak szkalowana? Niedajbogu jak jest jeszcze wysportowana. Przecież osobniki mieszkające w lesie, zabijając ludzi i de facto walczące codzienne o przetrwanie powinny nie mieć żadnych mięśni.
Pominę fakty różnic w sylwetce, bo musiałabym się znacznie rozpisać, a mi się nie chce. Zakończę to krótkim: osoby o tej samej wadze i wzroście mogą mieć kompletnie inną budowę, na co wpływają geny, styl życia i poziom umięśnienia danych partii. Szok i niedowierzanie.

Dobra, koniec wyglądu. Teraz trza ubrać nasze Sue. O ile z banem na spódnice czy sukienki ubierane na misję się zgadzam, musi być to mega niewygodnie, to reszta to jedno wielkie XD Ban na bluzy, trampki, glany, cropp topy, ogólnie topy, skórę itp. itd. Jeśli jakaś creepka "oficjalnie" coś nosi, to jest to zbanowane. No sorry, jedno ubranie na osobę.
W ogóle śmieszy mnie ten zakaz cropp topów. Dlaczego postacie nie mogą, się ubierać w coś jest teraz modne i powszechnie noszone? Wychodzę z założenia, że jeżeli dziewczyny na obozie jeździeckim, gdzie jest brud i zapierdol noszą croppy i jest im wygodnie, to można bez problemu założyć go do każdej innej czynności. Kropka.
Wracając jeszcze do tych spódnic i sukienek, noszenie ich na co dzień to też nie jest grzech. Ludzie tak chodzą, więc znów czemu zabraniamy tego postaciom w fanfikach? Moja koleżanka z liceum cały rok zapierdalała w sukienkach, zimą zakładała tylko grube rajstopy, więc no, da się tak funkcjonować.
Został nam jeszcze kolor tych wszystkich ubrań, których i tak nie można założyć. Wszystko, co czarne idzie do kosza, kolorowe też, bo niepraktyczne. Białe bluzy są ścigane z urzędu, tak jak niebieski/granatowy kolor.

O broni wypowiadałam się już wcześniej  i nie będę się powtarzać, ale pamiętajcie o tym, że na noże też jest ban. Można używać tylko glocka, miotacz ognia i granatnika (tylko nie na komendzie, bo może być akurat naładowany i jebnie wam sufit. Kto nie wie, polecam wygooglować).

Na choroby i zaburzenia psychiczne też jest ban, po prostu. W końcu normalnych ludzi to nie dotyka.

Nie może być też demonem, wampirem, wilkołakiem czy czymkolwiek taki. Czemu nie? Bo tak, co się głupio pytasz?

Charakter na dzisiaj sobie odpuszczę. Najwyżej zrobię o nim 2 część.

Kim więc jest idealna postać niebędąca Sue?
Otóż jest to:
Każdej rasy i wzrostu, chorobliwie otyła osoba z anoreksją znajdująca się na granicy śmierci poprzez długoletnie głodzenie się osoba. Łysa od urodzenia, o oczach, których kolor to enigma. Ubiera się w transcendentne ubrania, z tego powodu nie mają ani kształtu, ani koloru. Jest zwykłym człowiekiem, ale też nie za bardzo, bo to nudne.