Tak naprawdę nie tylko narzekanie, ale szanujmy się jako, że jest to nasz sport narodowy, to głównie to tutaj będzie 💁♀️
Z nudów będę tu omawiać różne rzeczy związane z creepypastami, czy pisaniem fanfika. Ogólnie to nie polecam, zajmijcie się czy...
Tak, wracamy do tematu OC i Mary Sue. Tylko dlatego, że znalazłam screeny.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zaczynając. Zakaz łączenia z oryginalnymi creepypastami, w jakikolwiek sposób.
Jak jeszcze dzieci demonów da się łatwo ogarnąć. Jest to akurat coś, co od lat pojawia się w kulturze i okej, czemu by nie. Jednak dzieci innych creepek typu Jeff czy Jack, jest już trochę bez sensu. Bo to nie tak, że odziedziczą po nich cechy typu uśmiech czy brak oczu, poza tym nie widzę ich w roli ojców. Jakoś nie i nigdy nie trafiłam na fika, który by zmienił moje nastawienie. Zwłaszcza jak to dziecko potem zakochuje się w kolejnej creepce, albo gorzej dziecku innej creepky. To już jednak dla mnie za dużo.
Ale to ja. Ludzie są różni. Jeśli coś jest spoko opisane, a my akurat nie lubimy tej wizji czy postaci, to po prostu nie czytamy, a nie idziemy z tym na wojnę. Z rzeczy popularnych, nie lubię Tolkiena, ale nie krzyczę, że to gówno, tylko omijam. Koniec.
A jeśli coś jest gównem i nie da się tego czytać, to po co to robisz? Jakaś forma masochizmu? Poza tym część źle napisanych fanfików jest po prostu śmieszna, ale także że pozytywnie śmieszna, że serio śmieszy. Zaufajcie mi, po czasie autorzy, którzy zwykle mają lat mało, ogarną, że fik jest beznadziejny. Nie trzeba po nich jeździć. Dlatego mam mieszane uczucia, co do książek komentujących inne. Tak bawi, ale młodego autora pewnie nie. Za to jeżdżenie po wydanych książkach, to już inna sprawa. Autor wie co robi, a przynajmniej powinien.
Wracając do tematu. Które postacie są kanoniczne? Bo mam wrażenie, że jest to bardzo płynne w tym fandomie. Poza tym, autorzy popularnych creepek raczej mają w dupie, co robi społeczność, dopóki to nikogo nie krzywdzi. Jakby ktoś chciał wziąć moje OC z Psychozy, to miałabym to w dupie, o ile napisze skąd pochodzą. Serio, nieważne co z nimi zrobi. Dla mnie to nie jest żaden brak szacunku do autora (słyszałam też taką opinię), wręcz przeciwnie.
No ale na szczęście autor dodał, że jednak może być w związku, ale to ekstra punktów Mary Sue, więc uważaj, żeby przypadkiem nie ubrać jej w bluzę, bo wtedy będzie ich za dużo ✨
Zauważyłam też, że te pojebane postaci zwykle mają beznadziejną, nielogiczną genezę. I to potem wychodzi, bo ludzie nie wiedzą, jaki jest charakter postaci i przenosi na nią głupotę pasty. Taki Jason w większości fanfików jest lepiej napisany niż Jeff (tak, możemy odhaczyć jechanie po Jeffie XD).
Podsumowując: kanon fandomu jest nie do ogarnięcia. Róbcie, co chcecie. W tym momencie możecie jedynie zadbać o dobrą fabułę, a nie o to czy autor, który ma gdzieś swoją pastę, będzie zadowolony z twojego łączenia jej z twoim OC.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zostawmy zakaz bogatej rodziny. On jest po prostu do wywalenia. Wystarczy to tylko dobrze opisać.
Dlaczego Judgy Angel jest brana jako przykład dobrej pasty? XD Musiałam ją znów przeczytać i żałuję. Początek jest ok. Urodziło się dziecko, było dziwne, więc schowali je w domu. Nie jest to takie nietypowe, kiedyś tak robiono z niepełnosprawnymi. Żyli w zamknięciu i często rodziny żyjące obok nawet nie wiedziały o ich istnieniu. Co ciekawe, Diana może se chodzić na wycieczki wokół domu, pomimo że ojciec nie chcę, żeby ktokolwiek wiedział o jej istnieniu. Ale co się dzieje potem. Anielski miecz. Lochy wybudowane przez ojca i w ogóle paranoja. 13-letnie wychudzone dziecko gołymi rękami morduje kobietę, podobno z niezłą kartoteką, która miała ją pilnować. Potem idzie po miecz i szlachtuje ojca, a potem biega po świecie, w ramach rozrywki zabija ludzi mieczem. Co? Co tu się wydarzyło? Nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiemy.
Jestem pewna, że zdobyłaby dużo punktów na liście "Mary Sue", ale nią nie jest, bo autor tekstu pewnie ją lubi. Kocham taką hipokryzję. Dodam tylko, że Diana była oryginalnie, kanoniczne w związku z Helenem. Czy tak można, czy to nie jest przestępstwo? To OC różnych osób. Possibilen't!
5. Wrażliwość na zabijanie. To nie tak, że postaci się rozwijają. Ludzie np. pracują w rzeźni, bo kochają od dziecka zabijać. Nie ma innej opcji... Zabijanie, zabijaniu nierówne. Czym innym jest zabić w samoobronie, czym innym zabić kogoś bezbronnego lub dziecko czy zwierzę. Duża część złych ludzi lubi zwierzątka. Pewien austriacki malarz lubił pieski. Więc tak. Nawet creepka może mieć opory przed zabiciem kogoś.
Historia to chyba oczywistość i tutaj nie ma co się czepiać, ale się załapało na screena.
Slogan XD Wszystko tylko nie slogan. To najbardziej krindżowa rzecz w tych pastach. Błagam was, nie róbcie tego XD
Na dzisiaj tyle, warto było przekopywać galerię XD