-Pa - pokiwałem ojcu po czym wszedłem do dużego budynku od razu kierując się w stronę szatni
-Hej - przywitałem się z każdym i zacząłem się przebierać
-O Kuba nie uwierzysz co Kamil wczoraj odjebał w szkole - poczułem lekkie uderzenie dłoni na moich plecach i śmiech Karola
-Nie no nie było tak źle, bez przesady - machnął ręką ubierając buty
-Już się boję - pokiwałem głową na znak by ten zaczął opowiadać o tym co Kamil odpierdolił w szkole
-Typ wziął deskę na której przyjechał do szkoły i zjechał nią po schodach... W sumie nie byłoby w tym nic takiego ale wpadł na pierwszaka i złamał mu rękę
-No przecież żyje nic mu nie będzie - westchnął już ubrany Semeniuk
-Ciebie kiedyś wywalą z tej szkoły - poklepalem go po plecach a po tym był już czas wyjść na boisko
*/*
-Gotowy - spytał Tomek kiedy zostaliśmy praktycznie sami w szatni
-Tak - pokiwalem głową i ruszyłem za chłopakiem
-Serio mojej matki jeszcze nie ma? - zdziwił się nie widząc nigdzie samochodu jego rodzicielki - o napisała że już jedzie i mamy powoli iść w jej stronę - wzruszył ramionami patrząc w telefon
-Tak w ogóle to masz w domu jakieś pisaki i kredki? - zmarszczyłem brwi idąc krok w krok z Tomkiem
-Coś się znajdzie, przynajmniej tak mi się wydaje - stwierdził
-Kurwa pojebało cię? - krzyknąłem łapiąc w ostatniej chwili rękę chłopaka gdyż ten popchnął mnie wprost na ulicę gdzie przejeżdżał samochód
-Ojj - wywrócił oczami
-No nie normalny jakiś jesteś - trzepnąłem go w głowę a zaraz zatrzymał się obok nas czarny samochód
-To moja mama wsiadaj - zaśmiał się i sam usiadł na miejsce pasażera
*/*
-Dobra podpisz nas jeszcze - ziewnąłem kiedy oficjalnie skończyliśmy naszą pracę na ten gówniany konkurs
-Dobra koniec - rzucił się na łóżko
-Ale to było męczące - westchnąłem opierając się o bok łóżka
-No dosłownie - pokiwał głową
-Kuba zje z nami kolację? - usłyszeliśmy krzyk z dołu
-Tak! - Tomek nawet mnie nie pytając o zdanie odkrzyknął i wstał z łóżka
-Chodź - zaprosił mnie gestem ręki po czym wyszedł z pokoju
-Smacznego - powiedzieliśmy dostając talerze z jedzeniem
*/*
-Kurde ale się rozpadało - komentował ojciec Tomka z którym właśnie oglądaliśmy telewizje
-Może zostaniesz dziś na noc? Niebezpiecznie jeździć w taką pogodę - zaproponował blondyn wzruszając ramionami
-Ja już się zgadzam, Tomek ma rację - mruknęła kobieta pomywając naczynia w kuchni
-To miłe z państwa strony ale musiałbym napisać do rodziców
-To my idziemy do pokoju i tam napiszemy do rodziców Kuby - oznajmił wyższy i bez słowa więcej udał się na górę
-I co? - spojrzał na mnie kiedy dostałem wiadomość
-Mogę zostać - posłałem mu uśmiech i odłożyłem telefon do mojego plecaka
____
Eee okMam pomysł na kolejny rozdział ale nie wiem czy chce mi się pisać
Zobaczymy
Niespodzianka albo un niespodzianka będzie
Zgaduj zgadula
Aha ok
CZYTASZ
Właśnie Ty /// Tomasz Fornal X Jakub Popiwczak
Teen Fiction16 letni Jakub Popiwczak zauważa na treningach siatkówki wysokiego 17 letniego blondyna który od razu zaczyna go intrygować. ~ czyli czasy szkolne Popiwczak x Fornal