5

268 25 7
                                    

-Pa - pokiwałem ojcu po czym wszedłem do dużego budynku od razu kierując się w stronę szatni

-Hej - przywitałem się z każdym i zacząłem się przebierać

-O Kuba nie uwierzysz co Kamil wczoraj odjebał w szkole - poczułem lekkie uderzenie dłoni na moich plecach i śmiech Karola

-Nie no nie było tak źle, bez przesady - machnął ręką ubierając buty

-Już się boję - pokiwałem głową na znak by ten zaczął opowiadać o tym co Kamil odpierdolił w szkole

-Typ wziął deskę na której przyjechał do szkoły i zjechał nią po schodach... W sumie nie byłoby w tym nic takiego ale wpadł na pierwszaka i złamał mu rękę

-No przecież żyje nic mu nie będzie - westchnął już ubrany Semeniuk

-Ciebie kiedyś wywalą z tej szkoły - poklepalem go po plecach a po tym był już czas wyjść na boisko

*/*

-Gotowy - spytał Tomek kiedy zostaliśmy praktycznie sami w szatni

-Tak - pokiwalem głową i ruszyłem za chłopakiem

-Serio mojej matki jeszcze nie ma? - zdziwił się nie widząc nigdzie samochodu jego rodzicielki - o napisała że już jedzie i mamy powoli iść w jej stronę - wzruszył ramionami patrząc w telefon

-Tak w ogóle to masz w domu jakieś pisaki i kredki? - zmarszczyłem brwi idąc krok w krok z Tomkiem

-Coś się znajdzie, przynajmniej tak mi się wydaje - stwierdził

-Kurwa pojebało cię? - krzyknąłem łapiąc w ostatniej chwili rękę chłopaka gdyż ten popchnął mnie wprost na ulicę gdzie przejeżdżał samochód

-Ojj - wywrócił oczami

-No nie normalny jakiś jesteś - trzepnąłem go w głowę a zaraz zatrzymał się obok nas czarny samochód

-To moja mama wsiadaj - zaśmiał się i sam usiadł na miejsce pasażera

*/*

-Dobra podpisz nas jeszcze - ziewnąłem kiedy oficjalnie skończyliśmy naszą pracę na ten gówniany konkurs

-Dobra koniec - rzucił się na łóżko

-Ale to było męczące - westchnąłem opierając się o bok łóżka

-No dosłownie - pokiwał głową

-Kuba zje z nami kolację? - usłyszeliśmy krzyk z dołu

-Tak! - Tomek nawet mnie nie pytając o zdanie odkrzyknął i wstał z łóżka

-Chodź - zaprosił mnie gestem ręki po czym wyszedł z pokoju

-Smacznego - powiedzieliśmy dostając talerze z jedzeniem

*/*

-Kurde ale się rozpadało - komentował ojciec Tomka z którym właśnie oglądaliśmy telewizje

-Może zostaniesz dziś na noc? Niebezpiecznie jeździć w taką pogodę - zaproponował blondyn wzruszając ramionami

-Ja już się zgadzam, Tomek ma rację - mruknęła kobieta pomywając naczynia w kuchni

-To miłe z państwa strony ale musiałbym napisać do rodziców

-To my idziemy do pokoju i tam napiszemy do rodziców Kuby - oznajmił wyższy i bez słowa więcej udał się na górę

-I co? - spojrzał na mnie kiedy dostałem wiadomość

-Mogę zostać - posłałem mu uśmiech i odłożyłem telefon do mojego plecaka

____
Eee ok

Mam pomysł na kolejny rozdział ale nie wiem czy chce mi się pisać

Zobaczymy

Niespodzianka albo un niespodzianka będzie

Zgaduj zgadula

Aha ok

Właśnie Ty /// Tomasz Fornal X Jakub Popiwczak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz