13

264 22 3
                                    

Nowy dzień a z nowym dniem przychodzi święto zakochanych! Na kalendarzu widniał 14 lutego za którym idą walentynki, Olek jeszcze spał a Kamil próbował przygotować jakieś śniadanie... Dość marnie mu to szło ale koniec końców udało mu się upiec coś co było zdatne do jedzenia, może chociaż jedzenie załagodzi frustrację Olka gdy dowie się, że Kamil go nie obudził i tak zaspał do szkoły

W tym czasie u głównych bohaterów

Tomek siedział znudzony na lekcji słuchając wywodów jednej z nauczycielek, mówiła coś o maturze i tym, że powinni się przyłożyć bo w końcu za niedługo kończą szkołę... Chłopaka jednak to zupełnie nie obchodziło

-Stary wyrywasz dziś kogoś? - z rozmyśleń wyrwał go głos z ławki przed nim

-Czemu? - zdziwionym wzrokiem spojrzał na Bartka który trzymał zeszyt na nogach coś w nim bazgroląc

-No dziś walentynki, co ty nie wiesz?

-A jebać to - machnął ręką znów opierając się na swojej dłoni jednak po chwili przemyśleń stwierdził, że przełamie pierwsze lody i zacznie działać z Kubą... Jeśli okaże się, że nie lubi chłopaków i go nie zechce to trudno, przecież znajdzie kogoś innego

-Daj to kurwa - szybko wyrwał koledze zeszyt i długopis zaczynając myśleć o tym co mógłby napisać

-Co jednak piszesz do swojej miłości? Mogę ci w tym pomóc - zmienił miejsce siadając teraz w ławce z kolegą

-No dobra, dawaj - wzruszył ramionami

-Może spotkaj się z nią? Napisz liścik gdzie i kiedy

-Dobra mam pomysł! Ale nie patrz - zasłonił kartkę by ten nie pomysł, że jest jakimś gejem czy coś...

Zostań w szatni po treningu, to ważne ♡

                                                                                  Twoja blondi

-dobra zajebiście... Ja jestem zajebisty - uniusł głowę spoglądając na nauczycielkę

-Proszę pani mogę iść do toalety?

-Dobrze idź - posłała mu uśmiech a ten od razu wyszedł z sali wyciągając mały liścik z kieszeni spodni

-Oby jeszcze dziś otworzył tą szafkę - spojrzał w górę jakby prosił o to Boga i wrzucił kartkę przez małe otwory w szafce

*/*

-Co tu jeszcze robisz? - wszedł do szatni gdzie Kuba siedział na małych ławkach

-Czekam - wzruszył ramionami

-To dobrze bo to na mnie miałeś czekać - mruknął opierając się o ścianę

-Po co?

-Mam do ciebie bardzo ważne pytanie, bardzo bardzo ważne - odbił się od ściany stając przed chłopakiem

-Dobra mów

-Wiesz, od dłuższego czasu jest pomiędzy nami dziwnie... Ty często patrzysz się na mnie ja na ciebie i wiele innych takich rzeczy, zastanawiałem się i doszedłem do tego, że to już nawet nie kolegowanie się a wiesz ty lubisz mnie, ja lubię ciebie [...] Dziś są walentynki - kiwnął głową a Kuba w mig zrobił się cały czerwony niczym gumki od aparatu Tomka  -  zawsze możemy być kimś więcej... - pierwszą myślą niższego było to iż Tomek robi sobie jakieś głupie żarty jednak po chwili stwierdził, że on taki nie jest i z pewnością by mu tego nie zrobił

-Dobra nie spodziewałem się tego... - zaśmiał się lecz wyglądał na bardzo zakłopotanego - wiesz lubię cię i w ogóle ale... - zrobił dramatyczną pauzę jakby zaraz miał coś powiedzieć w stylu "wolę dziewczyny" albo "jesteś tylko kolegą" - nie no wkręcam cię, możemy ze sobą spróbować... Czy coś takiego - totalnie nie wiedział jak ma się teraz zachować jednak po chwili przytulił się do Tomka tak jakby próbował zakryć swoje wielkie rumieńce

Tomek dalej milcząc lekko odsunął od siebie chłopaka i podniósł jego głowę tak by spojrzał mu w oczy - od dziś kocham walentynki - wyszeptał muskając usta młodszego

____
YYYY
Nie

Właśnie Ty /// Tomasz Fornal X Jakub Popiwczak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz