187263289

284 19 0
                                    

Pov Kamil

-Co mamy następne? - spytałem wygodniej rozwalając się na szkolnych schodach

-Emm biologię? Chuj wie - odpowiedział blondyn wyprany z jakiejkolwiek emocji

I tak przesiedzieliśmy kolejne 3 minuty po których zauważyłem Olka chciałem wstać i do niego podejść ale od razu za nim znalazł się Kaczmarek

-No dawaj, przez ten incydent w szpitalu dawno się nie widzieliśmy co ci szkodzi ze mną wyjść - westchnął zatrzymując niższego

-Naprawdę przepraszam ale nie mam czasu

-Ej czekaj, czekaj niech sytuacja się rozkręci - poczułem dłoń na moim ramieniu kiedy miałem już zbiec ze schodów i zabrać Olka

Tamci rozmawiali jeszcze chwilę po czym odeszli chociaż Łukasz bardziej gonił krokiem młodszego

-Jezu jak mnie to wkurwia Kaczmarek jeszcze przed tym szpitalem kleił się do Olka a teraz znowu zaczyna

-Ta, trochę to dziwne będzie trzeba popatrzeć może chcę tylko utrzymywać przyjaźń - wzruszył ramionami po czym odbił się od schodów tak by wstać na równe nogi

-Idziesz? już po dzwonku

-Nie mi się nie chce tam siedzieć, idę do pani Basi bo ma okienko - kiwnąłem głową i ruszyłem wprost do pokoju nauczycielskiego

-Dzień dobry - mruknąłem otwierając drzwi

-O dzień dobry Kamilu! Co ty taki smutny?

-Mam najgorszy typ problemów - westchnąłem rzucając się na małą kanapę znajdującą się przy oknie

-Sercowe? - spytała chociaż w jej głosie od razu było słychać, że jest tego pewna

-Tak - kiwnąłem głową

-A co takiego się dzieje?

-No bo podoba mi się taki... Taka jedna dziewczyna i ja jej chyba też tak właściwie to chyba od jej urodzin jesteśmy razem i wszystko było dobrze tylko od jakiegoś czasu ciągle zaczepia ją taki chłopak i... Chyba jestem zazdrosny

-Oj Kamil może nie masz być o co zazdrosny? Może to kolega albo coś a nawet jeśli ją zaczepia to ona na pewno nie zostawi kogoś takiego jak ty

-No wiem ale zawsze jak widzę ją z jakimś innym chłopakiem który ją ewidentnie zaczepia to jest mi tak źle

-To dobrze o ciebie świadczy - posłała mi szeroki uśmiech

-Dlaczego?

-Bo ci zależy

[...]

-Nigdy nie sądziłem, że będę z kimś rozmawiać na temat moich spraw sercowych

-Ja nigdy nie sądziłam, że naszemu Kamilowi Semeniukowi będzie na kimś zależało

-Wie pani gdzie mój koc?

-Tam leży - wskazała na szaro różowy materiał leżący na parapecie

-Idę spać - odwróciłem się do kobiety palcami starannie się przykrywając

*/*

-Jezus Maria Kamil rozjebałeś piłkę! - krzyknął trener zważając na głośny huk pękającej piłki

-Ta? Nie zauważyłem - przetarł swoje usta tępo spoglądając na rozflaczony przedmiot

-Dobra kończymy na dziś nikt z was nie jest dziś w sosie

-Kamil co jest? - Olek podbiegł do Kamila tym samym blokując mu drogę wyjścia (Olek nie ćwiczył tylko oglądał trening chłopków)

-Nic nie jest co ma być? - westchnął wywracając oczami

-Przez cały dzień się do mnie nie odezwałeś, ciągle chodzisz jakbyś miał kogoś zajebać a o tym twoim spojrzeniu to nawet nic nie będę mówił

-i co masz już zaplanowane spotkanie z Łukaszem? - zmarszczył brwi zakładając rękę na rękę

-Weź nie mów, że się obraziłeś bo gadałem zaznaczam gadałem z Kaczmarkiem

-Ta klei się do ciebie jak mucha do gówna, wkurwia mnie to

-Nie masz być o co zazdrosny okej?

-Nie jestem zazdrosny - prychnął próbując dostać się do drzwi

-Jesteś - wywrócił oczami łapiąc to za szyję tak by ten się schylił

-No nachyl się! - mruknął jednak tamten tylko stał z delikatnym uśmieszkiem

-To spierdalaj - wzruszył ramionami po czym zaczął odchodzić

-Dobra chodź -Starszy pociagnął go za nadgarstek którego nie miał w gipsie i jeszcze rozglądając się czy nikogo nie ma w pomieszczeniu połączył ich usta

*/*

-Ale Kamil był dziś wkurwiony - skomentował Kuba

-No to prawda to najprawdopodobniej przez Łukasza

-A co on zrobił?

-Kleił się do Olka

-Dalej nie mogę uwierzyć, że Kamilowi na kimś zależy i to jeszcze na chłopaku który jest kujonem i uczy go matematyki

-Ty też jesteś kujonem a mi na tobie zależy - Tomek wybuchł śmiechem

-Dobra ale oni to inna sprawa

-Myślisz że coś pomiędzy nimi jest? - spytał po chwili namysłu

-Pewnie tak a jak nie ma to za niedługo będzie - kiwnął głową poprawiając plecak na ramionach

-Nie zazdroszczę olkowi

-Czemu?

-Bo Kamila podrywają nauczycielki - parsknął śmiechem

-No to prawda ale w szkole też dość sporo lasek na niego wzdycha

-Tam nie ma się czego obawiać on już jest wpatrzony w niego jak w obrazek

Właśnie Ty /// Tomasz Fornal X Jakub Popiwczak Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz