Właśnie Ty /// Tomasz Fornal X Jakub Popiwczak

9

-Kuba - Tomek który właśnie przeżywał ogromnego kaca odwrócił niższego do siebie tak aby ten był skierowany do niego twarzą

-No? - przetarł zaspany oczy

-Błagam cię przynieś mi z dołu jakąś wodę i tabletki

-Widzisz było wczoraj nie pić... Ja wiedziałem, że kolegowanie się z tym całym Kamilem dla nikogo się dobrze nie skończy - pokręcił głową z niedowierzaniem

-Nie zaczynaj znowu... - schował twarz w poduszkę

-To co wczoraj zrobiłeś było bardzo nieodpowiedzialne i zawiodłem się twoim zachowaniem...

-Kuba proszę cię idź po wodę... - westchnął blondyn wywracając oczami

-Masz siedemnaście lat nie możesz pić i to do takiego stopnia, że jesteś ledwo przytomny...

-Idź. Po. Wodę!

-Dobra pójdę! Gdzie masz tabletki? - wkurzony stanął przed drzwiami

-W tej rogowej szafce

-Dobra, jeszcze raz odwalisz coś takiego a już możesz się do mnie nie odzywać - otworzył drzwi i zbiegł po schodach w dół

*/*

-No i to musisz podzielić przez to, rozumiesz? - Olek spojrzał na Kamila którego właśnie uczył matematyki

-Nie... - pokręcił głową na co ten się załamał

-Dobra to jeszcze raz - przełożył kartkę w zeszycie zaczynając coś tam gryzmolić, jednak Kamil już się na tym nie skupiał... W tym czasie wpatrywał się w twarz chłopaka który wydawał się w tym momencie tak bardzo skupiony i spokojny...

-Słyszysz?! - Śliwka wyrwał go z zamysłu

-Eee co mówiłeś? - przełknął ślinę i odwrócił swój wzrok

-Kamil jak się nie będziesz na tym skupiał to chuja się nauczysz - brunet już naprawdę zaczynał tracić do niego siły jednak starał się nie unosić przez to, że znajdowali się w bibliotece

-Tak wiem, teraz już będę uważał - kiwnął głową skupiając wzrok na kartce który i tak po minucie uciekł na chłopaka

-Semeniuk do pokoju nauczycielskiego w tej chwili! - krzyknął nauczyciel historii stojący w drzwiach biblioteki

-Za co kurwa?!

-Teraz za przeklinanie, chodź - zaprosił go ręką

-To jak już muszę tam iść to mogę herbatę malinową? - spytał idąc u boku mężczyzny

-Naturalnie - kiwnął głową

-Zajebiście, a kupiliście te nowe gazety? bo tamte wszyskie już przeczytałem

-No pani Kasia miała coś kupić ale czy ona to zrobiła to nie wiem, zobaczysz w tym koszyku - machnął ręką otwierając uczniowi drzwi