ROZDZIAŁ 26 - Pępek świata

47 8 0
                                    

Auggie

Aug poczuł, że Pepper wstaje z łóżka, ale był zbyt wykończony, żeby coś z tym zrobić.

Nie usłyszał nawet, jak woda leci w jej łazience, zanim ponownie zasnął.

Nie miał pojęcia, jak długo pozwoliła mu spać, zanim znowu się obudził.

Bardzo przytomny.

Ponieważ wylądowała na nim.

Leżał na brzuchu, ale natychmiast się przewrócił, zsuwając ją.

Równie natychmiast wepchnął pod nią ramię i pociągnął ją z powrotem na górę.

Wpatrywał się w nią mgliście.

Uśmiechnęła się do niego promiennie.

„Kurwa" - mruknął, ponieważ jego kobieta leżała na nim bezwładnie, a on wciąż był na wpół śpiący.

„Czy muszę rozmawiać z Hawkiem o tym, jak bardzo przepracowuje mojego mężczyznę?" - zapytała drażniąc się.

„Nie" - burknął.

Chociaż chciałby zobaczyć, jak potoczyło się to spotkanie.

Ale teraz, po tym, jak porucznik Stephanie Fortune, nazwana na ulicy Dynamite, kilka tygodni temu ostrzegła go przed tym brudnym gliniarzem, co uwolniło mnóstwo ich czasu (na razie), Hawk podwajał liczbę prac, które naprawdę się opłacały.

Oznaczało to, że Auggie i Mag nie spali całą noc, będąc na obserwacjach, co było jego najmniej ulubioną czynnością. Wolałby nawet być na nocnym dyżurze, obserwując monitory, niż obserwować kogoś.

Było tak głównie dlatego, że kiedy byłeś na obserwacji, nie mogłeś się ruszyć.

Siedziałeś w pojeździe i wpatrywałeś się w skupieniu i zwalczałeś chęć wysiadania, padnięcia i pompowania czterdziestu pompek.

Nie trzeba dodawać, że nie był fanem siedzącego trybu życia.

Mniej był fanem robienia tego przez osiem godzin w środku nocy i konieczności bycia czujnym przez cały ten czas.

Stwierdził, że to bardziej wyczerpujące niż dziesięciomilowy bieg treningowy z plecakiem na plecach.

Co gorsza, teraz miał miejsce o wiele lepsze.

W łóżku Pepper.

Więc to było torturą.

„Która godzina?" - zapytał.

„Dziesiąta" – odpowiedziała.

Gówno.

Spał przez dwie i pół godziny.

Nic dziwnego, że wciąż czuł się zamglony.

Chryste.

„A ja muszę niedługo wyjechać, żebyśmy z Lots mogły omówić pewne rutyny. Ale najpierw musiałam omówić z tobą kilka rzeczy".

To przykuło jego uwagę i zapytał - „Jak szybko musisz wyjść?"

Uśmiechnęła się - „Myślisz, że obudziłam cię, nie biorąc pod uwagę czasu, żebyś mnie zrobił?"

Odwzajemnił uśmiech.

Ponieważ odpowiedzią na to było ogromne nie.

Miała Juno w zeszłym tygodniu, który był tygodniem z Dniem Dziękczynienia, więc nie spędzał nocy.

Juno wróciła wczoraj do swojego taty w powracającej sytuacji, w której Pepper i Corbin rozmawiali, aby zsynchronizować, że będą zwracać baczną uwagę na to, jak to poszło w przypadku Juno.

Dream KeeperOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz