ROZDZIAŁ 25 - Je też wybieram

37 7 0
                                    

Auggie

Aug stał na tylnym patio Pepper, nie widząc jej doskonałego oświetlenia, bo był skoncentrowany na tym, co przechodziło przez telefon do jego ucha.

„Może być wieloma rzeczami, synu, ale jest twoją matką i jest Święto Dziękczynienia" - mówił jego tata.

Co dało Auggie wskazówkę, do kogo zadzwoniła Dana po tym, jak została zabrana w celu spisania.

Włamała się.

Wniósł oskarżenie.

Została aresztowana.

Gliny wyjaśniły, że nie da się tego obejść.

A prawda była taka, że Auggie mógł potrzebować tego zapisu w jej aktach, jeśli nie ona wycofałaby się z jego życia, tak jak prosił i musiałby podjąć jeszcze bardziej formalne kroki, aby mieć pewność, że nie wejdzie w nie ponownie.

„Ale aresztowanie jej?" - Dem kontynuował - „Twojej własnej matki?"

„Jasno dajesz do zrozumienia, co myślisz o tym, tato" - zaczął Auggie - „I będę szczery. Dałeś mało wskazówek, że jesteś bardziej zdolny niż ona do zrozumienia głębi dysfunkcji, w której żyjecie. Ostatnio stało się jasne, że odegrałem w tym swoją rolę, asymilując się z tym. Kiedy byłem dzieckiem, nie miałem innego wyjścia, jak to robić. Nie jestem już dzieckiem. Mogę nie brać w tym udziału. I to jest wybór, którego dokonałem dzisiaj".

„Auggie..." - zaczął jego ojciec pobłażliwym tonem.

„Nie, tato, musisz mnie posłuchać. To, co buduję z Pepper, jest poważne. Widzę przyszłość. Widzę ją wyraźnie. Ma córkę. Juno ma dopiero osiem lat. Nie mogę pozwolić, aby rzeczy szkodliwe, a nawet niszczące pojawiły się w ich życiu. A zachowanie twoje i mamy jest szkodliwe i niszczące. Nie podobało mi się to dla mnie. Ale nie pozwolę na to dla Pepper i Juno".

Dem brzmiał na urażonego, kiedy zapytał - „Nazywasz nas szkodliwymi i niszczącymi?"

Auggie naprężył chwyt na swojej cierpliwości, coś, co zawsze trzymał w garści z wysiłkiem, który go tak cholernie wiele kosztował.

„Mama włamała się dzisiaj do mojego domu, tato" - przypomniał ojcu sztywnym głosem - „Dokładniej wybiła frontowe okno, które musiałem zabić deskami. W Dzień Dziękczynienia. Tylko po to, żeby zająć mój czas i uwagę".

„Była zraniona tym, co powiedziałeś kilka tygodni temu".

Nawet jeśli jego ojciec nie mógł go zobaczyć, Aug pokręcił głową.

„Nie zrobię tego. Nie wyjaśnię ci rzeczy, które powinieneś rozumieć. Miałem już z tobą te rozmowy. I skończyłem z nimi".

Nastąpiła pauza, a potem ojciec próbował zmienić temat i zmarnować mu czas - „Juno?"

„Córka Pepper" - wyjaśnił krótko - „Teraz, jak wiesz, podjąłem decyzję, że mama odchodzi. Jeśli nie widzisz, że kobieta, jakakolwiek kobieta, do diabła, jakakolwiek osoba, ale szczególnie matka, włamuje się do czyjegoś domu wyłącznie w celu zwrócenia jego uwagi i spowodowania bardzo złej sceny, musisz poświęcić trochę czasu na refleksję ".

Zatrzymał się, żeby to zapadło.

A potem kontynuował.

„I nie będzie mnie, kiedy to zrobisz. Nie będę już dłużej wciągany w wasz dramat. Powiedziałem jej to dzisiaj w bardzo oficjalny sposób. W razie potrzeby zrobię to samo z tobą. Mówię wprost, jeśli się nie zmieni, nie chcę jej więcej widzieć. A jeśli w swoim życiu będziesz z nią postępować tak, jakbyś był z nią, to samo dotyczy ciebie".

Dream KeeperOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz