ROZDZIAŁ 7 - Góra

53 8 0
                                    

Pepper

Oczywiście, kiedy gówno stawało się realne w prawie każdym aspekcie twojego życia, miałaś tylko jeden wybór, jak sobie z tym poradzić.

Wzywałaś swoje dziewczyny.

Ale częścią tego, o czym musiałam porozmawiać, była moja córka. A moja córka kochała moje dziewczyny i vice versa, więc trzymanie ich osobno, gdy była możliwość bycia razem, było niemożliwe. Więc szalona grupowa wiadomość tekstowa, którą wysłałam po odejściu Auggie'go, zawierała błaganie ich, by pokazały się w moim domu na kawę i moje sławne bułeczki cynamonowe następnego ranka po tym, jak Juno poszła do szkoły.

Byłoby miło móc być tą telewizyjną mamą, która była najlepszą przyjaciółką i dzieliła się wszystkim ze swoimi dziećmi, nie mając żadnej emocjonalnej traumy z powodu tego, że ich mama traktowała je jak kumpli, zamiast robić wszystko, co w ich mocy, aby dać im kierunek jako rodzic.

Ale przyjaciel był przyjacielem.

A mama była mamą.

Musiałam więc znaleźć czas, aby to wszystko rozwiązać z moją ekipą, kiedy Juno nie było w pobliżu.

I to zrobiłam.

Ponieważ Lottie, Ryn i Hattie również miały dzień wolny (a raczej noc), były w domu.

Ale nawet Evie powiedziała, że porozmawia ze swoim szefem, żeby się mogła pojawić.

Co powiedziało mi, ile już wiedziały. Bo pamiętajmy, że Aug pracował ze wszystkimi ich mężczyznami. Nie wydał mi się gadułą, ale jeśli pracowałeś blisko z ludźmi, którzy byli również twoimi przyjaciółmi, rozmawiałeś.

Tak jak ja miałam to zrobić.

(Prawdę powiedziawszy, mogło chodzić o bułeczki cynamonowe, bo były nie tylko sławne w mojej ekipie, ale były naprawdę sławne w mojej ekipie.)

Zaczęły przybywać punktualnie o 9:30. Evie pierwsza. Potem Lottie i Hattie depczące sobie po piętach. I wreszcie Ryn.

Po pozostawieniu czasu na uściski, powitania i napełnienie kubków kawy, popędziłam ich tyłki do mojego pokoju rodzinnego i uciszyłam je, podając jeszcze ciepłe bułeczki cynamonowe z piekarnika z topionym kremem z serka na wierzchu.

Oczywiście natychmiast chwyciły za talerze i widelce i prawie zderzyły się głowami, sięgając po blachę, którą gorącą postawiłam na podkładce na stoliku do kawy.

Więc kiedy usiadły i opychały się, wystartowałam.

Byłam tak podekscytowana, że nawet nie usiadłam, zanim to zrobiłam.

„Zakładam, że wiecie pewne rzeczy, a innych nie wiecie, więc opiszę to wszystko".

Dostałam cztery skinienia głową z czterech głów z żuciem ust.

Dobrze...

Piekło.

„Racja, nie wiem od czego zacząć" – przyznałam.

„Zacznij od Auggie'go" – powiedziała Lottie.

„Jak twoja mama?" – spytała Hattie w tym samym czasie.

Evie i Ryn wciąż żuły.

Auggie prawdopodobnie powinien zostać zachowany na koniec, ponieważ prawdopodobnie dyskusja potrwa najdłużej.

Więc zaczęłam tam, gdzie to wszystko się zaczęło.

A przynajmniej ostatnia część „tego".

Co usłyszałam o mojej mamie.

Dream KeeperOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz