Pepper
Późnym rankiem następnego ranka po mojej randce El Tejado z Auggie'm, weszłam tylnymi drzwiami do Smithie's, aby wziąć udział w próbie.
I zrobiłam to z głową pochyloną do telefonu.
To dlatego, że randka tak naprawdę się nie skończyła.
Przeszła na SMS-y.
Zaczęło się od wiadomości ode mnie około minuty po tym, jak straciłam z oczu SUV-a Auggie'go na mojej ulicy:
Jestem na ciebie zła.
Od Aug'a jakiś czas później (miejmy nadzieję, kiedy nie prowadził):
Czemu?
Ponieważ po prostu wyszedłeś.
I jesteś zbyt dobry
w praktykowaniu powściągliwości.
Był.
U mnie w domu na koniec wieczoru mieliśmy piwo dla niego, kieliszek wina dla mnie, trochę przytulanek, trochę pocałunku na kanapie, a potem wyszedł.
Więc tak.
Nie byłam szczęśliwa.
Z tym.
Ponieważ byłam całkowicie szczęśliwa, bo randka znów była niesamowita, nawet jeśli początek był głęboki i intensywny. To było dobre głębokie i intensywne. A żebym mogła poznać Auggie'go, musieliśmy przejść przez jeszcze bardziej głębokie i intensywne.
Równie dobrze można było zacząć z hukiem.
Chociaż nie trzeba dodawać, że liczyłam na inny rodzaj huku.
Biedactwo
Jestem.
Jestem bardzo biedna.
Bo mój chłopak jest podły.
Oczywiście, po wysłaniu tego przeraziłam się, ponieważ trzy kropki Auggie'go działały przez naprawdę, naprawdę bardzo długo bez nadchodzącego SMS-a.
I przez ten długi czas zdałam sobie sprawę, że mieliśmy jedną randkę telefoniczną, jedną przy mojej wyspie kuchennej i jedną randkę wychodzącą, która zaczęła się, gdy on poszedł na spotkanie w szkole mojej córki.
A ja właśnie nazwałam go moim chłopakiem.
Podczas gdy jego kropki się formowały, szybko napisałam:
Nie miałam na myśli chłopaka-chłopaka.
Tylko żartowałam.
Nie było w tym zbyt wielu kropek, zanim dostałam:
Szkoda. Ten kawałek chłopaka był
moją ulubioną częścią.
Tak!
To była jego odpowiedź.
Oczywiście od tego się zaczęło i nie można zaprzeczyć, że nasza czwarta randka była randką SMS-ową, która trwała od czasu, gdy mnie opuścił, do czasu, gdy wspólnie zgodziliśmy się przestać pisać, aby pójść spać, a zaczęliśmy od nowa dziś rano, kiedy on do mnie wysyłał SMS-a tak wcześnie, że była to zbrodnia.
Ale nie obchodziło mnie to nawet trochę.
A jego tekst mówił:
Dzień dobry, kochanie.