ROZDZIAŁ 5 - Ciemność

36 8 0
                                    

Auggie

Kiedy zadzwonił jego telefon, Auggie był w swoim SUV'ie, jadąc na krótką przejażdżkę, aby zająć się jakąś sprawą w wieżowcu w centrum miasta i starał się zachować swoje gówno, kiedy to robił.

Patrząc na deskę rozdzielczą, zobaczył, kto dzwoni.

Biorąc pod uwagę jego nastrój i obecną misję, normalnie nie odebrałby.

Ten dzień nie był dobry, z nim zachowującym się jak ogromny dupek wobec Pepper na pierwszym miejscu listy, z radzeniem sobie z tym, z czym właśnie teraz jechał się zmierzyć i możliwymi tego przyczynami, w najbliższej sekundzie nie potrzebował więcej złego.

Ale to nie pomogłoby tego opóźnić. Po prostu rozprzestrzeniłoby straszne gówno na dłużej.

A biorąc pod uwagę długotrwałą sprawę, nad którą pracowali, nie tylko jego zespół, ale także inne osoby, w tym dzwoniący, to mogła być tylko zła wiadomość.

I tak odebrał.

„Yo, Lee" - powitał Lee Nightingale'a, człowieka stojącego za Nightingale Investigations, główną prywatną agencją śledczą w Denver.

„Hej, Aug" - odparł Lee - „Masz chwilę?"

„Pewnie".

Lee nie zawracał sobie głowy uprzejmościami, a Auggie nie był zaskoczony, że tego nie robił.

Nie chodziło o to, że mężczyzna był niegrzeczny. Chodziło o to, że był późny wieczór, a jeśli Lee nie był w domu z żoną i dwójką dzieci, chciałby zrobić to, co trzeba było zrobić, aby wrócić do domu. Gdyby był w domu, chciałby być z żoną i dziećmi, a nie rozmawiać przez telefon o pracy.

Kilka lat temu pomysł, że Lee Nightingale mógłby być Rodzinnym Facetem, wywołałby chichot u większości mężczyzn w Denver.

Ale tak było.

„Racja" - zaczął Lee - „Shirleen właśnie ze mną rozmawiała. Powiedziała mi, że dzwoniła twoja kobieta".

Nie tego się spodziewał i słysząc, co to było, Auggie prawie próbował znaleźć miejsce, w którym mógłby się zatrzymać, aby mógł w pełni skoncentrować się na rozmowie.

Ponieważ nie miał kobiety.

Ale wiedział, o kim mówi Lee.

Shirleen była kierowniczką biura Lee.

A to oznaczało, że Pepper dzwoniła do Lee Nightingale'a.

Nikt nigdy nie dzwonił do Lee z dobrych powodów.

Dlaczego Pepper dzwoniła do Lee?

„To nie moja sprawa" – ciągnął Lee - „Nie do mnie należy pytać, domyślam się, że między wami dwojgiem rzeczy stały się w trudne".

Nie tyle stały się trudne, ile nigdy nie były łatwe.

Poza tym, że raz wieczorem wyszli na drinka z Boone'em i Ryn. Razem tylko jak przyjaciele: jedna para, jedna, która powinna być parą, ale nie byli.

W barze Pepper nie zabrała rzeczy z miejsca, w którym ich mocno trzymała, czyli ze Strefy Przyjaciół.

Lub, jak to widział Auggie, Strefy Tortur.

Nie wypiła za dużo.

Nadal poprosiła go, żeby odwiózł ją do domu.

Zgodził się, a nie zrobił tego, myśląc, że sam trochę dostanie. Zamiast tego, pomyślał, że jest mamą i nadmiernie uważa na picie i prowadzenie samochodu, biorąc pod uwagę, że miała kogoś, kto liczył na to, że wróci bezpiecznie do domu.

Dream KeeperOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz