Pierwsze spotkanie 🌼Lillie🌼

50 2 0
                                    

Pov Shin

Akurat z Lillie to się znamy od dawna, ale opowiem jak się poznaliśmy.

Teleportacja ( wiek bohatera 12 lat )

Pojechałem na pokemonowy obóz i dzisiaj mamy zajęcia w terenie. Ubrałem się w dresy i poszłem szukać pokemonów. Na obozie raczej byłem wyrzutkiem, nie za bardzo ktokolwiek chciał ze mną rozmawiać, a tym bardziej się bawić. Wszyscy podzielili się na grupki, a ja zostałem jak zawsze sam. Pogodziłem się z tym i ruszyłem w drogę. Powiem tak, samemu się super bawiłem. Spotkałem eevee i poszła ze mną w dalszą drogę. Na mojej głowie zasnął pichu, a obok szło jeszcze kilka pokemonów. Nagle usłyszałem jakiś płacz. Poszłem w tamtą stronę i zobaczyłem jakąś dziewczynkę.

-Co się stało ?-zapytałem. Dziewczyna mnie chyba wcześniej nie usłyszała i spojrzała tak szybko jakby ją ktoś oparzył.

-N.Nic -odpowiedziała drżącym głosem

-To dlaczego płaczesz?

-Wcale nie płaczę!- I szybko przetarła oczy, jednak w ogóle nie rozumiem dziewczyn- A teraz idź, bo chce żeby był tu inny chłopak, a NIE TY!- prawie to zabolało, prawie. Zignorowałem ją i sobie poszłem. Wędrowałem tak aż do godziny zbiórki. Wszystkie pokemony sobie poszły, oprócz eevee, chyba mnie polubiła. Wziąłem moją nowá przyjaciółkę na ręce, bo już była wykończona całodniowym chodzeniem.

***
Gdy wyszłem wpadłem przez przypadek na jakąś dziewczynę

- Sorry- powiedziałem i poszłem w stronę pokoju. Ale nagle złapał mnie ktoś za nadgarstek. Była to ta laska. Dała mi z liścia nie wiadomo za co i pobiegła do przyjaciółek. Tia prawda czy wyzwanie, najczęściej wyzwanie to było żeby coś mi zrobić. Zauważyłem w gronie tych dziewczyn jakąś dziewczynę w białym kapeluszu. To chyba jest Lillie, ta bogaczka z Aloli. No fajne sobie towarzystwo wybrała nie powiem. Mieszkałem z jej bratem i to był mój jedyny przyjaciel. Był rok ode mnie starszy, ale tak naprawdę czasem mi mówił że czuje się jakbym to ja był ten starszy. Wkroczyłem do pokoju i już dostałem poduszką w twarz

- Ha ha , bardzo śmieszne- powiedziałem i odrzuciłem mu poduszkę

- No co, laski są o ciebie zazdrosne, nasz pięlny panie- pokazałem mu tylko środkowy palec i rzuciłem się na łóżko- Co kolejna się na ciebie rzuciła?

- Jakbyś zgadł, weź lepiej swoją siostrę zabierz od tego towarzystwa, bo one ją tylko zepsują

- A co chcesz romansować z moją siostrą ?

- Aż tak mnie jeszcze nie pojebało- powiedziałem i poszłem spać, a Gladion już obmyślał jakiś chory plan, nie chce żeby jutro nadeszło bo będzie powtórka z rozrywki, a jak jeszcze on mi coś dowali to będzie ciekawie.

Preferencje PokemonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz