Pov Luna
Byłam dzisiaj umówiona z Alainem. Mieliśmy o czymś porozmawiać, więc nie wiem czego się spodziewać. Założyłam moje rzeczy i wyszłam. Byliśmy umówieni obok wejścia do lasu, więc nie wiem czego się spodziewać, ponieważ jest już ciemno. Może chce żebym pomogła mu zakopać ciało ? Zaczęłam rozmyślać o wszystkich możliwościach i nie zauważyłam nawet gdy dotarłam na miejsce. Alain już tam stał z kwiatami w ręku i przeczesał sobie dłonią włosy. Gdy mnie zobaczył uśmiechnął się delikatnie i podszedł w moją stronę.
- Cześć, pięknie wyglądasz- podziękowałam i dał mi bukiet kolorowych róż. Miały piękny, słodki zapach i się mocno uśmiechnęłam do siebie, gdy odsunęłam kwiaty od swojej twarzy- Jeszcze jedno... Musisz się odwrócić- Byłam ciekawa, o co chodzi więc mu zaufałam. Zawiązał mi opaskę oczach i wyszeptał mi do ucha- zaufaj mi- złapał mnie delikatnie za ramiona i poprowadził do przodu.
***
Po jakimś czasie się zatrzymaliśmy i zdjął mi opaskę z oczu. Musiałam na początku przymknąć oczy ponieważ było bardzo jasno. Gdy przyzwyczaiłam się do światła otworzyłam oczy szeroko i się zachwyciłam. Wszędzie były zawieszone lampki, a na środku były rozłożone koce i wielki koszyk z jedzeniem.
- Zapamiętałeś !!!- mocno się do niego przytuliłam. Moim marzeniem było od zawsze żeby pójść z przyjacielem na piknik pod gwiazdami. Usiadłam razem z nim na kocu i wyłożyliśmy jedzenie.
***
Gdy zjedliśmy wszystko, położyliśmy się na kocyku i zaczęliśmy obserwować gwiazdy. Znalazłam gwiazdozbiór łabędzia i wskazałam Alainowi go. Delikatnie dotknął mojej dłoni, a później splótł swoje palce z moimi. Ścisnęłam jego dłoń w swojej. Obróciłam głowę w jego stronę i zetknęliśmy się nosami. Obróciłam się na bok i spojrzałam mu w oczy. Po chwili przysunął się jeszcze bliżej do mnie i położył mi rękę na tali. Przyłożył swoje czoło do mojego i wtedy przymknęłam oczy. Wtedy delikatnie mnie pocałował. Był to bardzo krótki pocałunek, dla mnie za krótki. Przyciągnęłam go do siebie z powrotem i znów nasze usta się połączyły, teraz w już pewniejszym pocałunku. Gdy się od siebie odsunęliśmy spojrzałam na niego i delikatnie uśmiechnęłam się do mojego "przyjaciela"
- Kocham cię- powiedziałam, a on znów przylgnął do moich ust w odpowiedzi. Nie pamiętam kiedy zasnęłam, ale obudziłam się potem w nocy w swoim domu. Poczułam pieczenie na swoich policzkach gdy przypomniałam sobie wydarzenia dzisiejszej nocy i obróciłam się na drugi bok, po czym zasnęłam.
--------------------------------------------------------------------------------------
382 słowa. Za chwilę będzie kolejny rozdział, miłego czytania ❤️❤️❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/329989848-288-k776978.jpg)
CZYTASZ
Preferencje Pokemon
Fanfic( możecie pisać jakie postacie chcecie, oprócz już napisanych) #3 Pokemon - 18.02.2023