Avery:
Obudziłam się z powodu głodu, nie mogę wstać bo jestem trzymana w ramionach. Przypominam sobie wszystko co się stało i westchnęłam. Wyciągnęłam rękę zrzucając jednocześnie rękę którą miałam w talii. Wstałam i usłyszałam go.
-Gdzie się wybierasz aniele?-wymruczał sennie.
-Do kuchni, głodna się zrobiłam-odparłam
-Jest -spojrzał na zegar na stoliku nocnym- 4 nad ranem.
-Wiem, ale i tak chce coś zjeść, masz z tym jakiś problem?
-Nie, możesz jeść ile chcesz-powiedział ze śmiechem i wstał, posłałam mu pytające spojrzenie.
-Pójdę dotrzymać ci towarzystwa-powiedział z tym swoim przebiegłym uśmiechem, a ja przewróciłam oczami.
Poszłam do garderoby, czując jego palące spojrzenie które kierował w mój tyłek, zaśmiałam się pod nosem. Nigdy nie miałam takiego orgazmu co z nim. Diable co on ze mną wyrabia? Ubrałam się w byle jakie dresy szare i na to dałam top na cienkich ramiączkach w którym widać mój brzuch. Wróciłam do sypialni i on był ubrany w jakieś czarne dresy, bez koszulki, mogłam podziwiać jego imponującą klatę. Podszedł do mnie całując a następnie delikatnie ugryzł moje ucho.
-Jaka ty jesteś piękna aniele-wyszeptał mi do ucha, a ja nie wiedziałam co powiedzieć. Następnie pocałował mnie w usta powoli.
-Chodźmy -szepnął mi w usta, złapał rękę i zaczął mnie prowadzić do kuchni.
Byliśmy i zauważyłam iż Luca chce pójść w stronę pokoju gosposi, zatrzymałam go.
-Co ty robisz?- spytałam się go jakbym mówiła do dziecka.
- Mary nam zrobi coś do jedzenia co chcesz?- zapytał jakby nie widział w tym żadnego problemu.
-Po co ją budzić skoro mamy dwie ręce, możemy coś ugotować sami prawda?-zapytałam go.
-Umiesz gotować?
-Ja nie miałam takiego ugodowego życia jak panicz- zadrwiłam – Wielki gangster nie umie pobrudzić rąk?
-Oj aniele potrafię- zrobił chwilowa pauzę dla lepszego efektu -krwią -powiedział z niebezpiecznym uśmiechem, a ja przewróciłam oczami, założyłam ręce na piersi.
-Nie ważne, sama ugotuję-powiedziałam obojętnym tonem.
-Pomogę ci, jestem mistrzem w gotowaniu, zwłaszcza w krojeniu- oświadczył puszczając mi oczko, ja ponownie przewróciłam oczami.
-No to chodź- powiedziałam mu.
-Co będziemy gotować?
-Lubisz krewetki?
-Lubię.
-Dobrze a je mamy?
-Powinny być, czekaj sprawdzę w zamrażalniku.
-Okej-powiedziałam, miałam czas żeby zobaczyć kuchnię.
Jest nowoczesna i ogromna. Szafki ma czarne a blat jest ciemno-brązowy. Górne szafki też są czarne. Niedaleko tych szafek znajduje się średnie okno z parapetem na którym stały małe doniczki z roślinami. Kuchnia ma mikrofalę, zmywarkę, kuchenkę indukcyjną, piekarnik i thermomixa. Również posiada czarne połyskowe kafelki na środku ściany, jest też radio na co się ucieszyłam. Wrócił Luca z średnim opakowaniem krewetek.
-Mamy-powiedział podnosząc opakowanie.
-Ok to ty zajmij się obieraniem krewetek, a ja pokroje paprykę, czosnek, pietruszkę i chilli.
CZYTASZ
Czarna Zemsta
RomanceAvery Black jest śpiewaczką w barze. Podczas jednego ze swoich występów siada na kolana pewnego faceta. Jakby wtedy wiedziała kim on jest, nigdy by tego nie zrobiła. Tą osobą nie był nikt inny jak Luca Mori- jej przyszły mąż, capo Capony w Miami. Av...