jego jeden kolega zobaczył że się patrzę i coś powiedział a Eryk na mnie spojrzał miałam łzy w oczach. powiedział coś do znajomych i do mnie podbiegł
-"co się stało mała"
-"spóźniłam się na matme"
-"oł na matmę słabo"
przytulił mnie
-"spokojnie. chodź do nas przedstawię cię"poszliśmy do czwórki chłopaków. nie wiedziałam co mam zrobić czułam się nieswojo.
-"chłopaki to moja siostra Olivia"
uśmiech oczywiście sztuczny
-"hej"pierwszy z nich miał na imię Gregory wysoki, wysportowany brunet o brązowych oczach, drugi Joey równie wysoki i wysportowany zielonooki szatyn, kolejny był Harry troche wyższy od reszty jasno brązowe włosy i piwne oczy i ostatni cały czas we mnie wpatrzony Tony blondyn z niebieskimi oczami
-"już myślałem że masz dziewczynę. nigdy o niej nie wspomniałeś"
powiedział Harry i się zaśmiał a Eryk tylko przewrócił oczami. ale ja nie widziałam w tym nic śmiesznego. zaczęli rozmawiać a ja tylko stałam cicho. popatrzyłam na Tony'ego dalej się na mnie gapił a po chwili się uśmiechnął. co sprawiło że się speszyłam i odwróciłam wzrok który teraz wlepiłam w podłogę. moja wewnętrzna krytyka cały czas przypominała mi że jestem beznadziejna. czułam że zaraz się rozpłaczę więc bez słowa uciekłam do łazienki i zamknęłam się w jednej z kabin
*"kolejna nie udana próba... nie chcę już tego ciągnąć. dlaczego się go boję? dlaczego nie potrafię stawiać mu oporu? to ze mną jest problem. nie chcę oddychać tym samym powietrzem co on. nie chcę w ogóle oddychać. jedyne czego chcę to zniknąć z tego świata"*
wyciągnęłam ostrze i zrobiłam kilka kresek do kolekcji, staram krew papierem i spuściłam rękaw koszuli. starłam łzy z policzków i wyszłam z łazienki.
-"mała wszystko okej co się stało"
-"ymm. musiałam do toalety. wiesz muszę już iść na lekcje."przytuliłam go i po prostu poszłam. teraz miałam lekcje z wychowawcą. miałam małą nadzieję że nie karzą mi wychodzić na środek klasy. wszyscy usiedli, tylko ja nie wiedziałam gdzie siąść bo Caroline siedziała z jakąś inną dziewczyną.
-"Olivia usiądź ze mną"
to był Justin. wahałam się przez chwilę ale usiadłam z nim. niestety nie na długo.
-" jak już wiecie mamy nową uczennice w klasie. Olivia chodź na środek opowiedzieć coś o sobie. "
wstałam nie pewnie. wszyscy na mnie patrzyli i szeptali coś pewnie na mój temat. stanęłam na środku, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, błądziłam wzrokiem.
-"no więc powiedz nam skąd jesteś"
-"ymm jestem stąd. chodziłam wcześniej do prywatnej szkoły ale moi rodzice postanowili mnie przepisać tutaj"
-"okej to opowiedz co lubisz robić"
-"lubię słuchać muzyki, malować i chodzić na spacery"czułam się okropnie coraz bardziej czułam ścisk w gardle bo wszyscy rozmawiali o mnie i przypominał mi się Paul gdy mówiłam o domu.
-"mogę wyjść do toalety"
zapytałam wychowawczynię ostatkiem sił. pozwoliła mi a ja wybiegłam z trudem oddychając. zamknęłam się w łazience i próbowałam uspokoić ale nie mogłam coraz gorzej mi się oddychało. szybko włączyłam słuchawki i puściłam moją ulubioną piosenkę.
*"jebane ataki paniki nie chce ich ale co mogę zrobić"*
w końcu się uspokoiłam zajęło mi to jakieś 15minut musiałam szybko wracać na lekcje. weszłam do klasy, szybko usiadłam w ławce i schowałam twarz w rękach.
-"Olivia wszystko okej?.....Olivia halo! "
nic do mnie nie docierało nie byłam w stanie się skupić. poczułam mocny ból gdy ktoś złapał mnie za rękę
-"ała"
szybko się wyrwałam. Justin zmarszczył brwi
-"co się stało"
-"nie wiem wybacz jakoś tak powiedziałam"
-"mhm okej. no więc wszystko w porządku? "
-"tak oczywiście"
-"nie było cię długo"*"co mam mu odpowiedzieć przecież mu nie powiem że miałam atak"*
-"no tak wyszło musiałam napisać do kogoś i długo czekałam na odpowiedź"
miałam nadzieję że uwierzył... po wychowawczej mieliśmy mieć biologię, polski i co najgorsze wf. minęły dwie lekcje na których siedziałam sama. zadzwonił dzwonek na przerwę i wszyscy udali się pod salę gimnastyczną. siedziałam na ławce wpatrzona w podłogę
-"hej Olivia"
prawie spadłam ale ktoś złapał mnie za rękę to był...Tony?
-"oł hej. co ty tu robisz"
-"jak to co mamy razem wf"*"jak to możliwe przecież Eryk nie da mi spokoju jak będę ćwiczyć w bluzie"*
ciszę przerwał dzwonek. weszliśmy do szatni ja oczywiście nie mogłam przebrać się przy innych dziewczynach więc poszłam się przebrać do toalety w strój czyli za dużą na mnie koszulka Eryka, czarne dresy no i bluzę. wyszłam z szatni i poszłam na salę która była całkiem duża. stałam chwilę przy wejściu i się rozglądałam
-"chodź młoda"
Eryk wziął mnie za rękę i szedł w głąb sali. prawie wszyscy się na nas gapili.
-"zimno ci? "
-"trochę"
-"zaraz się rozgrzejesz bieganiem"*"nie było tak źle jak myślałam"*
rozpoczął się wf musieliśmy biegać w kółko. biegłam sobie spokojnie kiedy ktoś mnie popchnął a ja upadłam na podłogę. troche znajome mi twarze, na czele blondynka ze zwycięskim uśmiechem. siedziałam tak przez chwile kiedy podbiegł do mnie Justin i pomógł mi wstać
-"dziękuję"
-"nie masz za co"
-"tak właściwie kim jest dla ciebie Eryk"
-"skąd wiesz jak ma na imię"
-"przecież każdy go zna w tej szkole a dziewczyny uhh każda na niego leci"
-"jak to nic mi o tym nie mówił"
-"to kim on jest? "
-"to mój brat"
-"zazdroszczę"
-"czego niby? "
-"no masz popularnego brata"
-"jakoś mnie to nie cieszy"
-"ciekawe"zmierzył mnie wzrokiem od góry do dołu
-"co ty taka naubierana?"
-"chłodno jest"popatrzył na mnie jak na idiotkę jego niebiesko szare tęczówki przeszywały mnie na wylot i miałam wrażenie że wie kiedy kłamie. pobiegłam dalej unikając dalszej rozmowy. dobiegł koniec lekcji, nauczyciele wypuścili nas wcześniej żebyśmy się przebrali przed dzwonkiem. przebrałam się oczywiście w toalecie. gdy z niej wyszłam na mnie czekały już te "królowe szkoły" no przynajmniej za takie się uważały szczególnie Vanessa. okej nie byłam długo w tej szkole ale Caroline zdążyła mi co nieco opowiedzieć o szkole. dwie z nich mnie chwyciły jedna stała z boku a nasza gwiazdeczka mówiła
-"słuchaj suko odpierdol się od Eryka jasne? on jest mój"
-"ale to jest... "
nie zdążyłam dokończyć bo dostałam z pięści w brzuch.
-"niech to będzie ostrzeżenie. następnym razem nie będziemy takie miłe"

CZYTASZ
ostatni oddech
أدب المراهقينdwa różne światy, podobne przeżycia, takie same uczucia. co jeśli te dwa charaktery się spotkają? ta brązowo włosa, cicha i skryta w sobie dziewczyna oraz z pozoru wesoły i towarzyski chłopak. zbrodnie, romanse, adrenalina, tajemnice, strach i rozda...