Is it that bad? ~Pedri

217 12 3
                                    

To dziś. Dziś mija równy rok od kiedy jestem z Emma w związku. Ta dziewczyna jest taka cudowna, że już dzisiaj mógłbym się z nią ożenić. Może czasami strasznie wkurza kiedy zaczyna się drzeć, "Gavi w tej chwili zabierz te śmierdzące korki z korytarza". Ale ostatnio się poprawiłem i już nie zostawiam tam butów! Więc moja cudowna kobieta już na mnie nie krzyczy.

Z Em jestem bardzo szczęśliwy, lecz jest jedna rzecz, bardziej osoba która mnie trapi. A jest nią mój przyjaciel - Pedro. Od momentu w którym zacząłem chodzić z dziewczyną, zrobił się strasznie dziwny. Prawdą jest to, że poznałem się z dziewczyną przez niego lecz staramy się spędzać z nim odpowiednią ilość czasu aby nie czuł się odrzucony. Mnóstwo razy próbowałem z nim rozmawiać, lecz bez skutku. Hiszpan daje z siebie strasznie dużo na każdym meczu oraz treningu i na nich udaje, że wszystko jest okej. Jednak ja widzę, że nie jest.

Przyznam, że miałem niemałe obawy co do uczuć Gonzaleza. Myślałem, że po prostu kocha Emmę, lecz dosyć niedawno miał wywiad, w którym padło pytanie czy się w kimś kocha, odpowiedź była negatywna. Brunet stwierdził, że związki nie są dla niego. Ufałem mu, ponieważ Pedri na wywiadach zawsze stara się odpowiedzieć szczerze prosto od serca. Jednak nie miałem pojęcia, że mój najbliższy przyjaciel skłamał właśnie w tym pytaniu, i skrywał tak ogromny sekret.

                             Pedri pov:

To już dziś. Dziś mija równy rok, odkąd Emma jest z gavim. Od roku udawałem szczęśliwego człowieka którego nic nie boli. Jednak było to bardzo duże kłamstwo. Znam Emmę 1,5 roku. Poznaliśmy się na imprezie i od razu złapaliśmy wspólny język. Po dłuższym czasie który wynosił jakoś pół roku, poznałem dziewczynę z moim najlepszym przyjacielem. Ta sytuacja sprawiła, że moje życie było jeszcze gorsze. Czemu? Bo zdałem sobie sprawę jak bardzo pokochałem dziewczynę, w momencie którym zaczynała związek z Pablem.

Naprawdę cieszę się, że chłopak jest szczęśliwy i znalazł swoją "miłość życia" ale czy to musi być ona? Za każdym razem gdy widzę ich razem, moje serce łamie się jeszcze bardziej. Próbowałem udawać, że wszystko jest dobrze lecz wiedziałem, że nie staram się wystarczająco. Czemu? Ponieważ gavi na każdym kroku próbował dowiedzieć się co mi jest. Oczywiście nic mu nie zdradziłem, oraz mówiłem, że nic się nie działo. Nie chciałem aby wiedział. Wtedy znienawidził by mnie, na zawsze. Nie miałem pojęcia co mam robić. Całe moje życie nie miało sensu jeśli już nigdy nie będę z Emmą. Treningi czy mecze nie dawały mi tak dużo szczęścia ponieważ wiedziałem, że na każdym ona kibicuje mu a nie mi. Całe szczęście zostało mi odebrane, Moja Emma. Od czasu do czasu spotykałem się z dziewczyną to prawda, lecz ja już nie chciałem jednego spotkania na tydzień. Chciałem widzieć ją codziennie, mówić dzień dobry, lub mówić dobranoc, leżąc przytulony do jej ciała. Ale nie mogłem. Ponieważ to właśnie robił Pablo. To on mógł widzieć codziennie dziewczynę witając się z nią z rana oraz żegnając wieczorem. Mógł ją przytulać kiedy tylko by chciał, mówić miłe, czułe słówka oraz całować. On mógł to robić, ponieważ był jej chłopakiem.

Do głowy przychodziła mi tylko jedna myśl która dosyć często tam krążyła. Nie mogłem wytrzymać tego okropnego bólu, jakim jest odrzucenie. Nie mogłem już dłużej patrzeć na ich miłość. Lecz również nie chciałem rujnować im rocznicy związku. Więc postanowiłem, że złożę im życzenia przez telefon. Tak było lepiej, nie musiałem patrzeć na nią. Kiedy skończyłem rozmawiać z Emmą oraz Pablem, zadzwoniłem do mamy. Była ona najważniejszą osobą w moim życiu i nie chciałem jej zostawiać bez żadnego pożegnania. Rozmawiałem z nią ponad 3 godziny. Kiedy nadeszła 22 zacząłem realizować swój plan. Napisałem list pożegnalny w którym opisałem moje uczucia do dziewczyny, oraz jak bardzo wdzięczny jestem, że wraz z gavim pojawili się w moim życiu. Kazałem Pablowi dbać o jego partnerkę oraz moja mamę. Skończyłem około godziny pierwszej w nocy. Gdy wszystko było gotowe napisałem wiadomość do mojej mamy oraz gaviry o treści zawsze będę was kochać. Teraz wszystko będzie perfekcyjnie. Już nie będzie bolało, nie będę czuł bólu. Będę szczęśliwy.

---------------------------------------------

Hej!! Dosyć ciężki i trudny oneshot właśnie za nami. Pamiętajcie o tym aby czasami sprawdzać co słychać u swoich znajomych / przyjaciół.

short scenarios gavi&pedriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz