Grzesznik

18 0 1
                                    

Uzbroić w cierpliwość wypadałoby się przecie
i choć skończysz jak gnijący trup w głębokim dole,
to nikt łzy nie uroni w tym przebrzydłym świecie,
kiedy padniesz przeszyty strzałą na błotniste pole.

Jeno sępy z wieczerzy wielce ucieszone,
nim cię ktokolwiek w tym zakopie dole,
będą się zlatywać wielce urzeczone
widokiem twej padliny na tym łez padole.

(Notka odautorska: Wszystko to pierdolę.)

Będąc w niebie... Chciałbyś, nędzny Zlepku Grzechu...
Święty Piotr wyśmieje cię u progów nieba,
gdyż nadajesz się jedynie do złodziei cechu.
A ty durny myślałeś, że tak niewiele trzeba.

Wszakże żyłeś na pochwałę wszechmocnego Boga,
unikałeś Szatana, grzechu i ciemności króla,
mój drogi Parobku, tyś myślał, że to tędy droga?
Myślałeś że dobrym trza być oraz chwalić Boga?
BZDURA!

Tomik prawiepoezjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz