- Aha - Odpowiedziała mi.
- Ale to raczej nic pewnego te badania były bardzo nie dokładne poproszę o ich powtórzenie- Powiedziałem na jednym wydechu.
- Jak chcesz. To twoja decyzja - Powiedziała obojętnym głosem. Nagle zadzwonił jej telefon.
- Halo. - Powiedziała. Chwila ciszy.
- Jasne już idę. - Odpowiedziała do słuchawki po czym się rozłączyła i wstała.
-Gabryś mam wezwanie przyjdę do ciebie po dyżurze. Ok? - Zapytała.
- Ok - powiedziałem. Wyszła a ja poszedłem do lekarza i poprosiłem o powtórzenie badań. Lekarz się zgodził, po czym kazał mi wracać do sali.
Gdy wróciłem do pokoju włączyłem telefon i zobaczyłem sms'a od brata z przypomnieniem o jego ślubie. O nie prawie zapomniałem brat powiedział że jak nie przyprowadzę ze sobą dziewczyny lub koleżanki to mnie wyprosi. Pierwsza osoba o której pomyślałem była Britney , w sumie to chyba jedyna która się zgodzi już wiedziałem że to jej zaproponuje pójście ze mną na wesele brata.
Britney
- Martwię się o nowego - Powiedziałam siedząc na tyle karetki i wychylają się do przodu.
- A co dalej nie wiedzą co mu jest? - Zapytał Benio.
- Wiedzą i nawet mi powiedział ale po pierwsze Gabryś na pewno nie chciał bym wam to powiedziała. A po drugie nowy nie chce wierzyć w wyniki i poszedł poprosić o powtórzenie badań. - Oznajmiłam
- Aha - Mruknął Piotrek. - Dobra dojechaliśmy - Mówiąc to zatrzymał karetkę i wyłączył silnik.
............
Hej chciałam bym wam życzyć wszystkiego naj z okazi dnia kobiet i mężczyzn wiem że troche późno ale byłam zajęta.
( Pozdro dla jody )
CZYTASZ
" Tak i co dalej"// Na sygnale
FanfictionGabriel nigdy nie spodziewał przez co przejdzie i że na szali stanie jego życie. Nowy musi wygrać z chorobą ale jednocześnie chce pomóc Britney z kryzysem po nie udanym związku.