Wiktor
Nigdy nie podejrzewał bym Czarka o Narkotyki Ale jak widać się myliłem i nie można mu ufać. Anka jak zwykle się przejęła ale nie za bardzo wiem czy tym że czarek Jest w szpitalu czy tym że ćpa. Po dyżurze mieliśmy do niego iść wiedziałem że tylko jak się obudzi to policjanci będą chcieli z nim porozmawiał.
Gabryś
Ślub brata zbliżał się nie uchronnie wszystko już mieliśmy i tylko czekaliśmy z niecierpliwością na dzień w którym Julka Pozna moje rodzeństwo i ojczyma.
Anna
Martwiłam się o Czarka i zastanawiałam czy jesteśmy z Wiktorem złymi rodzicami skoro tego nie zauważyliśmy. Czarek dalej był nie przytomny po operacji Ale cóż zostało nam tylko czekać postanowiliśmy z mężem że wyślemy go na Odwyk narkotykowy.
Wieczorem po dyżurze wraz z Wiktorem poszliśmy do sali w której leżał Czarek Zastanawiał się jak by to było gdyby się teraz obudził. Co by powiedział ba co my byśmy powiedzieli?
Gabryś
Dostałem terminy rozpoczęcia chemio terapii, od razu poszedłem pochwalić się tym Britney.
- Hej. - Powiedziałem podchodząc do niej. Akurat czyściła karetkę bo miał dziś nocny dyżur tal jak ja.
- Cześć, co y taki wesoły? - Zapytała lekko się uśmiechając.
- Dostałem termin rozpoczęcia leczenia.
- To świetni co powiesz na ciasto w kroplówce.
- Bardzo chętnie. - Odpowiedziałem i poszliśmy.
CZYTASZ
" Tak i co dalej"// Na sygnale
FanfictionGabriel nigdy nie spodziewał przez co przejdzie i że na szali stanie jego życie. Nowy musi wygrać z chorobą ale jednocześnie chce pomóc Britney z kryzysem po nie udanym związku.