Gabryś
Po ceremonii Pojechaliśmy na salę weselną była wielka i pięknie przystrojona od razu był widać kto wyłożył na to pieniądze . Dostaliśmy miejsce przy rodzinie mojej siostry.
- Gabryś Jaka jest różnica między tobą a twoim rodzeństwem? - Zapytała Britney.
- Między mną a bratem jest siedem a między mną a siostrą pięć.
- Ile dzieci twojej siostry maja lat?
- Córka 18 a syn 4.
Nagle podszedł do nas ojciec mojego rodzeństwa.
- Lila pijesz? - Zapytał siedzącej obok mnie mojej siostrzenicy.
- Możesz mi polać ale wina. - Odpowiedziała stanowczo od razu wiedział m że w jej kieliszku bez jej zgody nie zagości wóda.
- A wy ? - Zapytał .
- Jak chcesz to polej
- Czego
- To zależy jakie macie plany z swoim synem
- Czyli wódkę. - Odpowiedział głos osoby stojącej za mną od razu poznałem że to nasz świeżo upieczony pan młody.
- Ja poproszę wina. - Powiedział Britney gdy mój ojczym podszedł do niej.
- A Gabryś ciocia Józia chciała żebyś poszedł się z nią przywitał.
- Już idę - Powiedziałem i wstałem.
- Uważaj na ton młody człowieku. - Ostrzegł mnie ojciec.
Potem było normalnie toasty jedzenie gdy słońce zaszło zaczęły się tańce. Grała kapela na żywo.
Britney
Gdy ludzie zaczęli tańczyć Gabryś był już lekko wstawiony. Jak to na polskim weselu bywa gorzała lała się wodospadami. Nowy przysypiał już na na krześle z głową położoną na blacie stołu. Zaczynałam się trochę nudzić piłam wino i starałam się rozmawiać z różnymi członkami rodziny mojego przyjaciela z pracy. Lilianna siedziała obok niego i wcale nie zachowywała się jak by była na weselu był zajęta swoim telefonem i powoli sączyła wytrawne białe wino. Szturchnęłam mojego towarzysza dzisiejszej zabawy.
- Gabryś jak coś to idę do toalety a ty odpuść sobie więcej alkoholu i pamiętaj że jest dopiero 22 a impreza trwa do 6.
- Dobra. - Powiedział i odwrócił głowę na drugą stronę.
Daniel
Zastanawiałem się co zrobić bo impreza powoli zaczęła się robić drętwa. Wtedy zobaczyłem że mój głupi braciszek śpi. Jaki żart by mu tu wywinąć. Zrobić dramę o nic czy napoić jeszcze bardziej alkoholem.
Lilianna
Nie jestem fanką ślubów ludzie wyprawiają wielkie przyjęcia jak na dworze u królowej Marii Antoniny.
W pewnym monecie zobaczyłam jak podchodzi do naszego stolika wujek Daniel i wlewa wódkę do jakiejś szklanki z słodzonym napoję która stała przy talerzu wujka Gabrysia.
Britney
Pod koniec wesela Nowy był tak pijany że ledwo stał na nogach.
- Choć. - Powiedziałam by go pospieszyć bo tak wolno powłóczył nogami że nawet anioł by się zdenerwował a jeszcze musiałam trzymać go z ramię by się nie wywalił.
- Nie pospieszaj mnie.
- Mówiłam nie pij ale ty mnie nie posłuchałeś.
- Nie prawda nie piłem już potem alkoholu.
- Ta twój stan mówi coś innego. - Powiedziałam i wsiedliśmy do autobusu który miał zwieść gości na ich przystanki.
CZYTASZ
" Tak i co dalej"// Na sygnale
FanfictionGabriel nigdy nie spodziewał przez co przejdzie i że na szali stanie jego życie. Nowy musi wygrać z chorobą ale jednocześnie chce pomóc Britney z kryzysem po nie udanym związku.