Następnego ranka obudziłam się o 9:35, i poszłam do kuchni gdzie już był Charlie.
-Dzień dobry-powiedziałam ale zawsze jak byłam z nim sam na sam to sztywniałam
-Dzień dobry Olivia dobrze spałaś?
-Tak dziękuję a ty?
-Jak zawsze dobrze
-Super
-Widać że jesteś jakaś nie swoja co się dzieje?-odłożył robienie zapewne śniadania i oparł się o szafkę.
-Ja...ja...Charlie
-Chodzi tu o twojego brata?
-Tak i nie tylko
-To mów możesz mi zaufać, sam mam brata bliźniaka który mi też późno powiedział o swoim ślubie.
-Tak ale ja...nie mam partnera na ślub brata
-Dobrze rozumiem, a Sherlock może on niech stobą pójdzie co?
-Nie nie chcę żeby ze mną poszedł i nie chcę o nim rozmawiać
-Dobrze, nie jestem dobry w te klocki więc lepiej dla mnie-Roześmialiśmy oboje gdy w progu drzwi stała mija kuzyneczka
-Bo jesteś mężczyzną który ma rodzinę i wyszedł za mąż w młodym wieku- powiedziała Alisson i poszła przywitać się ze swoim mężem i ze mną
-Możemy iść?-zapytałam
-Tak jasne tylko weźmiemy kanapki które Charlie zrobił i herbaty i możemy iść
-Czekaj a co z...
-Michael śpi więc go nie budź będziemy za jaką godzinę czy tam dwie
-To nie idziemy do twojej garderoby?
-Idziemy później najpierw zjedzmy i się przebierzemy, i idziemy do fryzjera żeby nam zrobił jakieś ładne fryzury
-Dobrze-i usiedliśmy przy stole zajadając śniadanie i rozmawiając
***
Ubrałam się w beżową sukienkę pożyczoną od Alisson, była trochę za duża ale nie aż tak jak bym mogła się spodziewać. Wyszłyśmy z kamieniczki prosto do najlepszego sklepu z odzieżą w Londynie, nie dziwię się dlaczego to akurat kupili mieszkanie na Oxford Street jest wszystko po sklepy po różne kawiarenki i po domy. Weszłyśmy do fryzjera który jak widać dobrze znał Alisson.
-Alisson moja droga-powiedziała kobieta
-Cześć Alice poznaj to moja kuzynka Olivia, Olivia poznaj Alice moją przyjaciółkę
-Miło panią poznać-powiedziałam
-Mów mi Alice słońce dobrze-powiedziała kobieta, która jest piękna jest tego samego wzrostu co Alisson i ma brązowe loki i zielone oczy.
-Dobrze Alice
-To co mogę dla was zrobić?
-Idziemy na bal jej brata który się żeni
-O bal ale super macie dawno mnie na żadnym nie było
-Tak ale przyszła żona Mateusza jest jakaś dziwna- powiedziałam
-Mateusza? Mateusza Goldinga?
-Tak to mój brat-odparłam
-Czyli ty jesteś Olivia Golding
-Alice o co chodzi?-zapytała moja kuzynka
-Wiszą jej portrety że zaginęła i nie można jej nigdzie znaleźć
-Pojawi się na balu więc niech się nie denerwują
***
Alice zrobiła mi bardzo ładnego koka, a Alisson wyprostowała włosy podzięńkowałyśmy i poszłyśmy do domu by pomyśleć jaką suknię dziś założę. Stanęło na tym że ubiorę się w czarną suknię która była o wiele za długa więc moja kuzynka ją trochę za bardzo przycięła, ale nic z tego sobie nie robiłam bo i tak nikt się mną nie interesuje. Dochodziła już pora balu i wszyscy przebraliśmy się i pojechaliśmy dorożką na bal zostawiając synka mej kuzynki i jej męża z Alice.
(Charlie i Alisson w strojach na bal)
(A tu Olivia w stroju na bal)
CZYTASZ
You and Me(Tom I)
RomanceCo by było gdyby Enola miałaby przyjaciółkę, która kocha się w jej genialnym bracie? Co by było gdyby Sherlock zainteresował się koleżanką swojej siostry? Co by było gdyby Mycroft nie wyprowadził się z domu? Co by było gdyby Eudoria nie zostawiła sw...